• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Gedania: Pieniądze na parkiecie

jag.
3 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
To jest jedyna racjonalna decyzja. Kierownictwo Energi Gedanii postanowiło uzależnić wynarodzenia siatkarek i sztabu szkoleniowego drużyny od wyników osiągniętych w drugiej rundzie rozgrywek. Jeśli gdańszczanki nie zakwalifikują się do play off, a tym samym o pozostanie w krajowej elicie przyjdzie im zagrać w barażach, stracą sporo pieniędzy. Przypomnijmy, że na półmetku sezonu zasadniczego podopieczne Jerzego Skrobeckiego zajmują ostatnie miejsce w tabeli serii A I ligi.

Gdańskie siatkarki otrzymały niezbyt miły prezent noworoczny. Ale innego nie mogły się spodziewać, skoro ich wyniki nikogo nie satysfakcjonują. W ostatnim dniu zgrupowania w Cetniewie zespół dowiedział się o sankcjach finansowych.

- Trudno mówić o restrykcjach - zastrzega Adam Okuniewski, prezes sekcji piłki siatkowej Gedanii. - Decyzje zapadły po wielogodzinnej, owocnej analizie tego, co dotychczas się zdarzyło. Uznaliśmy, że miejsce zespołu nie jest adekwatne do poziomu gry. Wiele meczów było wyrównanych, ale kończyło się naszymi porażkami. Coś z tym trzeba zrobić, zmienić na lepsze.

Jako że nie zdecydowano się na ruchy kadrowe, zarówno w sztabie szkoleniowym, jak i wśród zawodniczek, jedynym instrumentem przy pomocy którego można oddziaływać w klubach profesjonalnych pozostają finanse.

- Nic nie chcemy nikomu zabierać. Postanowiliśmy jedynie przesunąć środki. Na parkiet. Powinno to przyczynić się do większej motywacji i wygrywania - dodaje prezes Okuniewski.

Przy ul. Kościuszki nikt nie chce mówić o kwotach. Jednak z różnych źródeł wiadomo, że zawodniczki nie mają prawa narzekać ani na wysokość, ani na terminowość wypłat. Wiele z nich w innych klubach nie miałoby także tak dogodnych warunków do sportowego rozwoju. Także dla kilku trenerów Gdańsk byłyby atrakcyjnym miejscem zatrudnienia.

- Czas pokaże, czy te zmiany będą skuteczne. Jeśli to poskutkuje, to będziemy się wszyscy cieszyć - dyplomatycznie stwierdza Alicja Szajek, kapitan Energi Gedanii.

Według naszych informacji, zawodniczki muszą się liczyć z 30-procentową stratą zarobków, a jeszcze więcej stracą szkoleniowcy. Jednak nie będzie cięć, a jedynie zamrożenie określonych kwot wynagrodzenia. Jeśli drużyna awansuje do play off, odzyska wszystkie pieniądze.

Pod zmienionym regulamimem finansowania podpisały się wszystkie zawodniczki. Jedynie Rita Szyjanowa zwlekała, tłumacząc koniecznością skonsultowania tej decyzji z... mężem.
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (15)

  • bez tytulu

    tak jak grasz tak tez kablujesz wez sie do pracy zawodniczko

    • 0 0

  • Ja nie wiem po co tyle hałasu. Może jak gedania spadnie do 2giej ligi to moze zobaczymy jakies zwyciestwa. Jakies spotkania po ktorych kibice beda usmiechnieci i radośni! Gdańscy żużlowcy srednio raz na 2-3y lata spadaja z ekstraklasy. Choc spadaja to i tak mieli wyzsze miejsce w rankingu najlepiej ocenianych drużyn przez internautow..gedania miala ostatnie... Zalozyl bym sie ze gdyby dziewczyny sie 10cio krotnie bardziej klucily czy byly nie zadowolone, a wygrywały to nigdy by to nie wyszlo na swiatlo (o ile teraz wogle sie kluca czy ktos sobie jajca robi) pozdro dla wszystkich nie troli ;P

    • 0 0

  • sami znawcy

    sami znawcy, a jakos boja sie pokazac na hali Gedanii, jak tacy madrzy jestescie to podejdzcie na jakims meczu do klubu kibica to pogadamy, dowiecie sie moze jak jest naprawde i wtedy bedziecie sie zastanawiac co mowic ,i czy macie pojecie o sytuacji druzyny, i atmosferze w niej panujacej.

    • 0 0

  • Dajcie dziewczynom spokój

    Gedania to drużyna która ma najmłodsze zawodniczki w serii A. Dziewczynom brakuje doświadczenia i zimnej krwi w decydujących momentach kiedy gra się na przewagi. To nie siatkarki są winne temu, że zajmują ostatnie miejsce. Nie trzeba było być jasnowidzem żeby przewidzieć, że tak właśnie będzie. Zarząd, nie dokonał przed sezonem odpowiednich wzmocnień i tu należy szukać przyczyny niepowodzeń. Wróciła Szajek (jaka szkoda Pani Alu że już Pani nie ma w Poznaniu...), odeszła Bełcik. Czyli potencjał drużyny jest tylko trochę większy niż w poprzednim sezonie (dziewczyny jednak się czegoś nauczyły w ub. sezonie). Popatrzcie jak gra teraz AZS AWF Pń. Drużyna równie młoda, i w ubiegłym sezonie mająca podobne problemy jak Gedania teraz.Z tym że w Poznaniu dobrze się do sezonu przygotowano. Sciągnięto 3 nowe bardziej doświadczone zawodniczki (gdyby tak jeszcze Pani Ala została...)i dziś AZS spokojnie zajmuje miejsce w środku tabeli. Żądanie od Gedanii zakwalifikowania się do play-off w obecnym składzie personalnym to nic innego jak żądanie lotu na Księżyc. Będzie dobrze jeśli uda się zakwalifikować do baraży czego Wam życzę. (w barażach drużyna z serii A spokojnie wygra, bo serię B od A dzieli przepaść). Atmosfera jest jaka jest, zawsze się tak dzieje w drużynie która przegrywa. Inaczej być nie może. Powtarzam, to nie zawodniczki są winne, z nich jeszcze będziecie mieć dużą pociechę ale trzeba było szukać wcześniej wzmocnień.

    • 0 0

  • Robert przy całym szacunku dla ciebie i zawodniczek z Poznania ale Gedania utrzyma się bez baraży a jeśli byłeś na meczu AZS - Gedania to musisz przyznać że wygraną Poznanianek należy rozpatrywać w kategoriach cudu

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane