• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Gedania - Stal 1:3

jag.
25 października 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Siatkarki Energi Gedanii po raz drugi przegrały we własnej hali. Jeśli przed tygodniem porażkę z Winiarami Kalisz gdańszczanki poniosły w dobrym stylu, to w sobotę ich postawa na boisku tylko potęgowała negatywny odbiór niekorzystnego wyniku ze Stalą Mielec. Zespół Jerzego Skrobeckiego przegrał 1:3 (18:25, 22:25, 25:23, 17:25). Dla trenera oznacza to konieczność złożenia dziś wizyty szefowi rady sponsorów klubu. Waldemar Bartelik zrezygnował z oglądania spotkania już po drugim secie.

GEDANIA: Ordak, Drzewiczuk, Kuczyńska, Tomsia, Szajek, Kruk oraz Siwka (libero), Sołodkowicz, Szyjanowa.
STAL: Cabajewska, Pugaczowa, Kicior, Lis, Pavelkova, Natanek oraz Kościelna (libero), Rutkowska, Ząbek.

Trener Skrobecki - i trudno mu się dziwić - zachowuje spokój. Porażki wyjaśnia następująco: - Pamiętajmy, że graliśmy z medalistkami poprzedniego sezonu. Gdy walczyliśmy o utrzymanie, Winiary zdobyły srebro, a Mielec - brąz.

W pierwszej partii miejscowym ochotę do walki odebrała zagrywką Andrea Pavelkova. Przy drugiej przerwie technicznej mielczanki prowadziły już 16:9. Słowacka siatkarka atakiem skończyła też tego seta. Zresztą Stal - przynajmniej w Gdańsku - miała szczęśliwą rękę do cudzoziemek. Z bardzo dobrej strony pokazała się Swietłana Pugaczowa, która trzy sezony temu nie sprawdziła się w... Gedanii. W sobotę Ukrainka grała niczym jej siostra, Luba Jagodina, w najlepszych latach w Gdańsku!

W drugiej części gry najczęściej na tablicy pojawiał się remis. Trener Skrobecki spróbował jeszcze poderwać zespół, gdy po pojedynczym bloku Marty Natanek rywalki prowadziły tylko 22:22. Ale przerwa niewiele dała. Grę zakończył kolejny udany blok Stali.

W trzeciej partii było kilka takich chwil, że miało się ochotę zbierać już do wyjścia. Stal prowadziła 8:5 i 17:15. Chwała gedanistkom, że do domu im się nie spieszyło. Wyszły na prowadzenie 21:20, a udany atak Aleksandry Kruk dał im nadzieję przynajmniej na tie-breaka. Jeszcze raz okazało się, że nadzieja jest nie tylko matką wynalazców, lecz także...

- Przed tygodniem drużyna rozegrała najlepszy mecz we własnej hali w ostatnich latach, ten z Mielcem należał z kolei do najgorszych. Dlaczego? - zastanawia się Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii, który wraz z Adamem Okuniewskim, prezesem sekcji siatkarek weźmie również udział w dzisiejszym spotkaniu u prezesa Bartelika. Decyzji w tej kwestii nie zmieniła już nawet niedzielna wygrana Energi Gedanii ze Stalą 3:2 w ramach Pucharu Polski.

Pozostałe wyniki 2. kolejki:
AZS AWF Poznań - Nafta-Gaz Piła 1:3 (12:25, 29:27, 18:25, 22:25), Muszynianka - Centrostal Adriana GP Bydgoszcz 2:3 (27:25, 17:25, 27:25, 22:25, 9:15), Stal Bielsko-Biała - Winiary Kalisz 2:3 (25:21, 23:25, 25:12, 23:25, 11:15), Dalin Myślenice - Gwardia Wrocław (przełożony).
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (2)

  • stac było dziewczyny na wygrana ;-)

    Po niedzielnym meczu mozna powiedzic ze dziewczyny z Gedani mogły powalczyc o wygrana. W niedziele grajac ze stala mecz Pucharu Polski wygrały po dramatycznym spotkaniu 3:2. Miejmy nadziej ze dalej bedzie tylko lepiej ;-)

    • 0 0

  • SŁABY MECZ

    CO TU DUZO GADAC KAZDY WIDZIAL ZE MECZ BYL SLABY.BRAK PRZYJECIA TO GŁOWNY SPRAWCA PRZEGRANEJ.POTENCJAL JEST ZAPAL JEST CHECI SA, ALE BRAKUJE MI LUZU, SWOBODY, USMIECHU NA TWARZACH, JESLI DZIEWCZYNY NIEBEDA TAKIE SPIETE TO BEDA LEPIEJ TE PILKE PRZYJMOWALY A WTEDY SZYBKIE ROZEGRANIE NA SKRZYDLO LUB SRODEK I PILA SIEDZI W POLU.MIMO PRZEGRANEJ GLOWA DO GORY.PRZECIEZ POTRAFICIE DZIEWCZYNY WYGRYWAC.JESTEM Z WAMI!!!!!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane