• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Gedania w półfinale OOM

jag.
10 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Dobrym posunięciem było pozostawienie w domu Bereniki Tomsi. To ona wespół z Natalią Nuszel wniosła największy wkład w obronę przez Energę Gedanię czterech piłek setowych w drugiej partii meczu ze Spartą Złotów. A ten mecz w ogólnym rozrachunku zadecydował o awansie zespołu Witolda Jagły do półfinałów Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.

Jako mistrz Pomorza gdańszczanki mogły jeden z turniejów ćwierćfinałowych zorganizować we własnej hali. Na ich zaproszenie odpowiedziały: Sparta, Budowlani Toruń i Piast Szczecin. Z tego kwartetu dwie najlepsze drużyny zdobyły awans do półfinałów.

Gedanistki rozpoczęły bardzo dobrze. Ale po dwóch gładko wygranych setach z Budowlanymi, w trzecim przyszło odprężenie i trzeba było bronić go w grze na przewagi. Gospodynie zwyciężyły 3:0 (25:14, 25:16, 27:25).

- Nie tyle ten set, co klasa, jaką zaprezentowały w bezpośrednim meczu siatkarki Sparty i Piasta sprawiły, że postanowiliśmy, by w tej kolejce Tomsia odpuściła mecz w ekstraklasie i wspomogła rówieśniczki. To była dobra decyzja, bo bez Bereniki raczej byśmy nie awansowali. Trzeba pamiętać, że mamy tylko dwie zawodniczki z górnego rocznika tej kategorii wiekowej. Pozostałe są młodsze od rywalek o rok - mówi trener Witold Jagła.

W grze ze Spartą było już bardzo źle. Miejscowe oddały pierwszego seta, a w drugim przegrywały 20:24. Wyszły z opresji dzięki bardzo dobrej grze blokiem. Następną partię rozpoczęły od prowadzenia 6:0, a w czwartej części załamane rywalki postawiły im jeszcze mniejszy opór. Energa Gedania pokonała Spartę 3:1 (22:25, 26:24, 25:17, 25:11).

Ostatni mecz turnieju był tylko o prestiż. Zarówno bydgoszczanki, jak i gedanistki, miały zapewniony awans. Pierwsze miejsce zdobył Piast, który pokonał miejscowe 3:2 (25:22, 24:26, 25:19, 18:25, 15:8).

- Ta porażka ujmy nam nie przynosi. Piast to murowany kadydat do olimpijskiego podium w tym roku. Przegraliśmy tie-breaka bo od wyniku 8:8 nie potrafiliśmy sobie poradzić z zagrywką córki szczecińskiego trenera, Anny Bujok. Jednak to nie ona, lecz fantastycznie grająca na lewym ataku Kinga Kasprzak zrobiła największe wrażenie. To wiodąca zawodniczka reprezentacji Polski kadetek. Moim zdaniem już teraz mogłaby grać w ekstraklasie. Jest silniejsza i dysponuje wyższym pułapem ataku niż nasza Tomsia. Podjęliśmy nawet pewne rozmowy, by ją pozyskać, ale sądzę, że na podobny pomysł wpadło więcej klubów - przyznaje gdański szkoleniowiec.

Pozostałe wyniki:
Piast - Sparta 3:2, Piast - Budowlani 3:0, Sparta - Budowlani 3:1.

1. Piast 3-0 6 9:4
2. ENERGA GEDANIA 2-1 5 8:4
3. Sparta 1-2 4 6:7
4. Budowlani 0-3 3 1:9

ENERGA GEDANIA: Berenika Tomsia, Natalia Nuszel, Sandra Bondzorewicz, Magdalena Lenz, Joanna Pomykacz, Sandra Gagat, Aleksandra Staszyńska, Żaneta Rzepnikowska, Aleksandra Drozd, Monika Stanulewicz, Aleksandra Pasznik, Weronika Błeszyńska, Aleksandra Goździewicz, Anna Hohn (dwie ostatnie wypożyczone z Jedynki Reda).
Głos Wybrzeżajag.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • ...

    Kinga Kasprzak czy Berenika Tomsia te dziewczyny może i faktycznie zdobyły najwięcej punktów w Niedziele w swoich drużynach ale niech ktoś weźmie pod uwagę to ,iż na wpływ całego meczu także zależy od wystawiających.
    Przykładowo Joanna Pomykacz zdobyła też sporo punktów jak na wystawiającą, praktycznie wogle się nie pomyliła przebijając piłkę z drugiej (sporo razy to uczyniła i w ten sposób w ważnym momencie zdobyła potrzebne pkt.), a także wszystkie jej inne przebicia na drugą strone były kierowane tak ażeby utrudnić przeciwnikowi kontrę. Wystawiacz jest podporą drużyny i powinien też być doceniany w jakiś sposób bo przecież on dzieli piłki w taki sposób aby attakujący mógł natrafić na ruchomy blok.

    • 0 0

  • Dobrze, że wypisano nazwiska zawodniczek, bo niektóre ciężko było zrozumieć czytane przez spikera... W ogóle pan komentator wprowadził ciekawe nowum, mianowicie "przerwa na odpoczynek" zamiast "przerwy na żądanie" czy "czasu dla trenera" :)
    Ale ogólnie gra i cały turniej bardzo udane. W sobote wielkie emocje, w niedziele podobnie... Ludzi na trybunach całkiem sporo, ale dopingu jakoś brakło...
    Dziwny zbieg okoliczności sprawił, że w niedziele usiadłem na miejscu z napisem "zarezerwowane" i nie wstałem z niego aż do końca :) Fajne miejsce, nie powiem, nie powiem... :P
    Ale wracając do samej gry, to kilka z tych zawodniczek może naprawde dużo osiągnąć. Oczywiście pomijam Berenikę, ale również Natalia Nuszel pokazała spore umiejętności. Za umiejętne kiwanie nalezy też pochwalić rozgrywającą.
    Podobała mi się również ofiarna i skuteczna gra naszej libero.
    To jak? Kiedy następny meczyk, turniej na Gedanii ? :P

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane