• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Byli szefowie Wybrzeża spotkają się w sądzie?

Rafał Sumowski
12 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do kogo należy marka "Wybrzeże"?
Marek Formela (z prawej) rządził gdańskim żużlem w latach 2003-05. To wówczas GKS Wybrzeże przestał być właścicielem stadionu, hali i terenów przyległych do tych obiektów. Zdjęcie archiwalne z 2005 roku. Podpisanie kontraktu z Tomaszem Chrzanowskim. Marek Formela (z prawej) rządził gdańskim żużlem w latach 2003-05. To wówczas GKS Wybrzeże przestał być właścicielem stadionu, hali i terenów przyległych do tych obiektów. Zdjęcie archiwalne z 2005 roku. Podpisanie kontraktu z Tomaszem Chrzanowskim.

Marek Formela odpiera zarzuty Henryka Majewskiego i nie wyklucza, że z byłym prezydentem Wybrzeża spotka się w sądzie, jeśli słowa jego adwersarza prawnicy uznają za oszczerstwo. Chodzi o sprawę częściowej sprzedaży, a także przekazania majątku GKS do miasta. Na tej transakcji klub miał zyskać 6,8 miliona złotych. Z tych pieniędzy spłacane były długi, w tym także wobec... Majewskiego.



Przypomnijmy, że piastujący do 2002 roku funkcję prezydenta GKS Wybrzeże Henryk Majewski podważył prawo działających obecnie klubów w kliku dyscyplinach do odwoływania się do tradycji, nazwy i herbu Wybrzeża. Uznał, że czynią to nielegalnie.

Ponadto ujawnił, że toczy się spór sądowy odnośnie dawnego majątku klubu. Zdaniem Majewskiego w połowie poprzedniej dekady stadion, hala sportowa i przyległe do nich tereny zostały częściowo sprzedane i przekazane miasto nielegalnie. Za doprowadzenie do tej transakcji były minister spraw wewnętrznych obwinił zarząd klubu, na którego czele stał Marek Formela.

PRZECZYTAJ WYWIAD Z HENRYKIEM MAJEWSKIM: UCHWAŁA O PRZEKAZANIU MAJĄTKU GKS WYBRZEŻE ZOSTAŁA SFAŁSZOWANA

Majewski zarzucił Formeli m.in. to, że pomimo wcześniejszych ustaleń, wycofał się z decyzji o zostaniu prezesem Wybrzeża w grudniu 2002 roku, czym pośrednio zmusił klub do powołania kuratora. Ponadto ówczesny baron SLD, Jerzy Jędykiewicz miał wpłynąć na to, że od klubu odwróciło się wielu sponsorów.

- Na miejscu pana Henryka Majewskiego uderzyłbym się w pierś i przyznał do pozostawienia pożogi w klubie w 2002 roku. Wówczas to on sam zgłosił się do Jerzego Jędykiewicza z prośbą o pomoc. Tłumaczył, że nikt nie chce z nim już rozmawiać. Następnie zaproponował mi, abym to ja przejął władzę w klubie. Zanim zdołałem się do tego ustosunkować, wypłynęły informacje, że na pewno będę nowym prezesem. Jak się okazało, w klubie brakowało dokumentacji, nie było bilansu, a część księgowości była prowadzona w jakimś tajemniczym brulionie. W końcu odmówiłem, a na walnym zebraniu w akcie desperacji zdecydowało się powołać kuratora, którym został Stefan Chrzanowski. Był zobowiązany do powołania nowego zarządu i w lipcu 2003 ja stanąłem na jego czele - wyjaśnia Formela.

W udzielonym naszemu portalowi wywiadzie Majewski zasygnalizował, iż Formela jako prezes klubu wpisany został do Krajowego Rejestru Sądowego dopiero pod koniec 2005 roku, czyli dopiero w czasie przekazywania gruntów. Ponadto tuż przed walnym zebraniem, po którym faktyczną władzę przejął Formela, z listy członków klubu dotychczasowy zarząd nielegalnie wykreślić miał kurator Chrzanowski.

- Jeśli chodzi o wpis do KRS, był odrzucany bodajże z siedem czy osiem razy, ze względu na źle przygotowane dokumenty przez przewodniczącego obrad. Wcześniej kurator zweryfikował listę członków, z których część jak pamiętam, nie płaciła składek. Wiem, że część uchwał była później kwestionowana przez GKS Wybrzeże, ale szczerze mówiąc, postępowania sądowe, które toczą się w tych sprawach interesują obecnie chyba tylko pana Majewskiego - odpowiada Marek Formela.

Sternik gdańskiego żużla w latach 2003-05 podtrzymuje, że sprzedaż należących do Wybrzeża gruntów była jedynym słusznym rozwiązaniem w obliczu zadłużenia klubu. Podtrzymuje też, że była to operacja w pełni legalna.

- Stwierdzenie, iż uchwała o zrzeczeniu się gruntów została sfałszowana, jest oczywiście oszczerstwem. Tą wypowiedzią pana Majewskiego prawdopodobnie będą musieli zająć się prawnicy. Uchwała została przyjęta niemal jednogłośnie przez walne zebranie w grudniu 2005 roku. Kierowaliśmy się wówczas troską o utrzymanie substancji sportowej w klubie. Zrzekliśmy się mienia na rzecz gminy Gdańsk, a część gruntów została nsprzedana za kwotę 6,8 mln zł i z tych środków pospłacaliśmy zaległości. Na liście długów było około 130 pozycji - dodaje Formela.

Nasz rozmówca podkreślił też, że jednym z beneficjentów tej transakcji był... Henryk Majewski.

- Na jego konto trafiła pokaźna suma, gdyż on również nie był wcześniej rozliczony z klubem. Była to skomplikowana operacja i zamiast pomawiać osoby stojące za nią, pan Majewski powinien raczej zaprosić je na dobry obiad - kończy Formela.

Miejsca

Opinie (60) 4 zablokowane

  • Paranoja !!!!!!! (1)

    Walic tych pajacow!!! Tylko w naszym kraju takie szopki!!!!!!!

    • 148 0

    • Ja wole to robic ale z kobietami.

      • 4 0

  • za dużo już tego złodziejstwa w tym kraju, niedługo będzie przewrót jak na ukrainie

    • 138 0

  • o Chrzanowski tez maczal w tym palce (2)

    co on ma w sob ie ze wszyscy prezesi go zatrudniali?

    • 104 11

    • Nie jeden nosi nazwisko Chrzanowski.Jeżeli masz na myśli zawodnika Tomasza to błądzisz.

      • 7 5

    • Jeśli masz na myśli wieloletniego spikera i kierownika drużyny Bogumiła Chrzanowskiego to też błądzisz.

      • 8 3

  • Czy ten klub jeszcze istnieje? (3)

    Sezon za pasem, a my nie mamy skompletowanej drużyny, sponsora, budżetu, spłaconych długów. Czy ten klub jeszcze funkcjonuje czy Terlecki się poddał i wziął nogi za pas? Bo ta niepokojąca cisza na to wskazuje.

    Ah, sorry, ostatnio grubszy brat dał głos w sprawie Okoniewskiego. Z rozbrajającą szczerością stwierdził, że jeszcze nie rozmawiali z Rzeszowem na temat wypożyczenia Rafała. Niech ktoś może podrzuci do klubu aktualny kalendarz, bo może oni tam żyją w jakiejś alternatywnej czasoprzestrzeni i nie zdają sobie sprawy że jest już połowa lutego 2014 roku?

    • 143 0

    • Klub działa i wystartują.

      Cisza w mediach wg mnie jest nie wytłumaczalna i może wydawać się niepokojąca.
      Ale podobno wszystko się układa powoli ....

      • 4 4

    • Klub istnieje wyłącznie w KRS (1)

      ale i to jest tylko kwestia czasu...

      • 7 2

      • Na szczęście żużel nie dzieje się w Internecie, ale na torze.

        W realu wystartują, kibice przyjdą i cała karawana pojedzie dalej ... a psy będą szczekać (w necie).

        Ale pomyślcie, jaka będzie feta jak dojedziemy do końca sezonu i nie spadniemy (nie ważne czy z powodu naszej sportowej przewagi, czy tez z bankructwa innych). Emocje i radość większa niż z medalu u Falubazów, czy Wibratorów.

        Pomoże nam "luz w d*pie"

        • 4 2

  • zobaczymy (1)

    Uważam,że jak obaj panowie spotkają się w sądzie to wygra lepszy.

    • 81 6

    • albo przegra gorszy

      • 17 1

  • Terlecki (2)

    Zawodnicy spłaceni?????

    • 123 5

    • (1)

      Idź wirtualny tchórzu i zapytaj się go w cztery oczy.

      • 0 9

      • przestań szczekać pseuderektorze

        • 2 3

  • to dopiero początek jazdy (1)

    zaraz mleko się rozleje i aktualna sytuacja bardzo zasmuci kibiców...

    • 117 3

    • Napinacz !!!!!

      Do budy !!!

      • 4 10

  • dajcie się leczyć i to wszyscy!

    to już nawet nie jest kopanie leżącego, ale cóż każdy chce dla siebie choć ten ostatni ochłap...

    • 31 92

  • (2)

    klub zamknięty

    • 119 4

    • chyba kornik (1)

      albo konik (polny)

      • 1 2

      • albo gimbo dErektor

        • 3 2

  • Marek Formela

    Czy długo będziesz jeszcze opowiadał swoje BAJECZKI ??

    • 172 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

SGKS Wybrzeże

SGKS Wybrzeże

Relacje LIVE

Najczęściej czytane