- 1 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (48 opinii)
- 2 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (37 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (19 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (111 opinii)
- 5 Lechia: Mocny gong, wielka złość (117 opinii)
- 6 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
Polskie szczypiornistki awansowały na Euro
Polskie piłkarki ręczne zapewniły sobie udział w tegorocznych mistrzostwach Europy w Szwecji. Podopieczne Kima Rasmussena w przedostatnim spotkaniu eliminacyjnym pokonały na wyjeździe Finlandię 33:11 (17:3). Swój udział w zwycięstwie miało sześć zawodniczek z Trójmiasta. Z dobrej strony zaprezentowała się skrzydłowa AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk, Katarzyna Pasternak, która zdobyła 5 bramek. Z kolei debiut w reprezentacji zaliczyły szczypiornistki Vistalu: Weronika Kordowiecka oraz, żegnająca się z Gdynią, Emilia Galińska. Uraz stopy wykluczył z gry Monikę Kobylińską.
Reprezentacje Polski i Węgier zapewniły sobie awans do mistrzostw Europy, które w odbędą się w grudniu. Madziarki w środę pewnie pokonały Słowaczki 32:23 (15:12), natomiast biało-czerwone rozbiły słabiutką Finlandię. Obie drużyny przed ostatnią serią gier grupowych mają po 8 punktów.
Plasująca się na trzeciej lokacie Słowacja ma ich o połowę mniej, więc nie ma już szans na przeskoczenie rywali. Przypomnimy, że promocję do turnieju finałowego uzyskują dwie najlepsze drużyny z każdej z siedmiu grup eliminacyjnych, a także zespół z najlepszym bilansem spośród tych, które zajmą trzecie miejsca.
kolejno, mecze, zwycięstwa, remisy, bramki, punkty
1. Węgry 5 4 0 1 157:117 8
2. Polska 5 4 0 1 135: 96 8
3. Słowacja 5 2 0 3 117:110 4
4. Finlandia 5 0 0 5 71:154 0
W szesnastoosobowym składzie na potyczkę z Finlandią zabrakło miejsca dla szczypiornistki Vistalu Gdynia, Moniki Kobylińskiej. Problemy najlepszej strzelczyni PGNiG Superlidze ze stopą sprawiły, że mecz w wyjściowej siódemce na prawej połówce rozpoczęła Karolina Siódmiak z AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk.
POLKI REWANŻOWAŁY SIĘ WĘGIERKOM
Po trafieniu doświadczonej zawodniczki z Trójmiasta w 10. minucie spotkania Polki prowadziły 6:1. Poczynaniami obrony dobrze dowodziła inna gdańszczanka, Monika Stachowska, a w ataku prym wiodła kapitan naszej drużyny, Karolina Kudłacz-Gloc.
Dominacja przyjezdnych nie podlegała dyskusji. Polski były skutecznie w ataku, a grające schematycznie gospodynie nie miały pomysłu na oszukanie naszej obrony. Po upływie pierwszego kwadransa, prowadzący zespół po raz ostatni w meczu wyjazdowym, trener Kim Rasmussen dał szansę zmienniczkom.
Na parkiecie zameldowały się kolejne piłkarki ręczne z Gdyni i Gdańska: Aleksandra Zych oraz Katarzyna Pasternak, która chwilę po wejściu na parkiet wykorzystała dwa kontrataki. Niedługo później swój debiut w reprezentacji zaliczyła Emilia Galińska, która po trzech latach spędzonych w Vistalu przenosi się do ekipy beniaminka niemieckiej Bundesligi. Jej trafienie w 28. min ustaliło wynik pierwszej połowy na 17:3 dla naszej drużyny.
EMILIA GALIŃSKA ODPOWIADA NA PYTANIA CZYTELNIKÓW TRÓJMIASTO.PL
Po przerwie do głosu zaczęły dochodzić gospodynie, które wykorzystały rozluźnienie Polek. Trafienie Johanny Hilli w 40 min. zmniejszyło prowadzenie biało-czerwonych do jedenastu bramek. Podopieczne duńskiego szkoleniowca w porę jednak się otrząsnęły i wróciły na właściwe tory.
Świetnie prezentowały się zwłaszcza Pasternak oraz grająca na drugim skrzydle, Patrycja Królikowska. W 48. min. spotkania na parkiecie pojawiła się kolejna z gdyńskich debiutantek, Weronika Kordowiecka. Bramkarka tylko raz musiała wyciągać piłkę z siatki, co pozwoliło Polkom wygrać różnicą 22 trafień. W spotkaniu zagrała również Joanna Szarawaga, która od przyszłego sezonu bronić będzie barw Vistalu.
SZARAWAGA ZAWODNICZKĄ VISTALU GDYNIA
W sobotę na zakończenie kwalifikacji do czempionatu Starego Kontynentu reprezentacja Polski podejmie w Płocku Słowaczki. To spotkanie będzie ostatnim, w którym zobaczymy Rasmussena w roli szkoleniowca biało-czerwonych. Duńczyk od lipca będzie selekcjonerem drużyny narodowej piłkarek ręcznych Węgier.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2016-06-01 20:02
Drugie miejsce w grupie, losowanie z ostatniego koszyka i po zabawie. Jak nie będzie młodego, przystojnego trenera, to panie powiedza "pas".
- 4 2
-
2016-06-01 20:04
Brawo Mała :). Kordowiecka też nieźle, dała się pokonać tylko z karnego.
Skoro w naszej grupie jest już pozamiatane i wiadomo, że awansujemy z drugiego miejsca, to możemy spokojnie wystawić ten sam skład w sobotę.- 8 0
-
2016-06-01 20:23
(2)
Przeciez Finlandia prezentuje poziom naszych drużyn z zaplecza ekstraklasy!
- 8 2
-
2016-06-01 20:28
Finki to dobry przeciwnik
ale na trening.
- 6 2
-
2016-06-02 02:00
no i co w związku z tym???
Przecież to mecz eliminacyjny ME, a nie finał, czy nawet turniej finałowy! Jak żelowe skórokopy gromiły Gibraltar to też tak sapałeś??
- 10 2
-
2016-06-01 20:29
Obydwie są po prawej, to kto jest po lewej?
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.