Bez względu na wyniki czterech ostatnich kolejek piłkarze reczni
AZS AWFiS Gdańsk pozostaną w ekstraklasie. Kropkę nad "i" podopieczni Wojciecha Nowińskiego i Zbigniewa Markuszewskiego postawili dzisiaj we własnej hali. Akademicy rozbili MOSiR Zabrze 37:25 (16:11).
AZS AWFiS: Sibiga, Głębocki, Sokołowski - Fogler, Wysokiński 2, Żółtak 6, Pilch 4, Gujski 3, Nyćkowiak, Jachlewski 6, Pepliński 1, Markuszewski 6, Waszkiewicz 9.
MOSiR: Kicki, Boncol - Janecki 2, Lasoń 10, Księżyk 2, Kowalski 1, Pyzik 1, Wojtynek 3, Borowiec, Rybarczyk 4, Kędra, Kulak 2.
Sędziowali: Rajkiewicz i Tarczykowski (obaj Szczecin). Widzów: 200.
Gospodarze zaraz po pierwszym gwizdku sędziów poinformowali rywali, kto tutaj będzie rządzić. Po bramkach
Michała Waszkiewicza i
Daniela Żółtaka miejscowi prowadzili 2:0. Te drugi zresztą popisał się dla swego zespołu serią trzech trafień z rzędu, po raz wtóry zadając kłam tym sądom, które sytuują rosłego zawodnika na kole jedynie do zadań defensywnych.
Po kwadransie gospodarze mieli przewagę 9:5. Aż do przerwy utrzymali różnice 4-5 trafień na swoją korzyść.
Kolejne przyśpieszenie gry nastąpiło od 35 minuty. Z wyniku 18:15 gdańszczanie odeszli na 23:15. W tym okresie kolejno na listę strzelców wpisywali się: Żółtak,
Mateusz Jachlewski,
Mariusz Gujski,
Bartłomiej Pepliński i
Marcin Markuszewski.
Był to przedostatni mecz akademików we własnej hali w tym sezonie. Na ostatni, z AZS AWF Warszawa przyjdzie nam poczekać aż do 28. kolejki. Teraz gdańszczan czekają trzy wyjazdy.
W drugim meczu 24. kolejki Piotrkowianin pokonał AZS AWF Warszawa 30:24 (16:12).
Tabela o miejsca 9-12:
9. AZS AWFiS 18:30 648-600
10. Piotrkowianin 14:34 612-716
11. AZS AWF 7:41 612-767
12. MOSiR 7:41 525-718
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
