- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (219 opinii)
- 2 Wybrzeże na Orła z Gałą? Czy pojadą? (42 opinie) LIVE!
- 3 Lechia o pokonanie 70 punktów (14 opinii) LIVE!
- 4 Fatalna trzecia kwarta Trefla we Wrocławiu (13 opinii) LIVE!
- 5 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (15 opinii)
- 6 Gedania. Utrzymanie i spadek? (2 opinie)
Rasiak: Będę szczęśliwy jak zostanę w Lechii
Lechia Gdańsk
Grzegorz Rasiak jeszcze w tym sezonie może złamać barierę 50 goli w ekstraklasie. Napastnik na finiszu rozgrywek bardzo potrzebuje bramek nie tylko ze względu na statystykę, ale przede wszystkim dlatego, że ważą się jego dalsze losy w Gdańsku. - Będę szczęśliwy jak zostanę w Lechii - zapewnia piłkarz, który kontrakt ma ważny do 30 czerwca.
-Mnie, ani kolegów jeden punkt u siebie nie satysfakcjonuje. Nie oglądamy się na to co jest niżej w tabeli, a chcemy zdobyć co najmniej 7. miejsce, które zajmowaliśmy przed meczem z Bełchatowem. Bramkę w meczu z GKS można powiedzieć, że wyszarpałem, bo przez całe spotkanie starałem się jak mogłem najlepiej. Osobiście bardzo lubię grać 4-4-2, dla mnie to optymalne ustawienie, bo mogę być więcej przy piłce, grać w powietrzu i pomagać zespołowi - zapewnia Rasiak, który strzelał gole i asystował dopiero wówczas, gdy Bogusław Kaczmarek przeszkodził do gry na dwóch, a w ostatnim meczu nawet na trzech nominalnych atakujących.
Jednak wiosną 34-letni napastnik może się podobać nie tylko z racji skuteczności, ale również waleczności. Zgodnie z maksymą nowoczesnego futbolu jako napastnik staje się... pierwszym obrońcą gdańskiej drużyny. Stara się przeszkadzać przeciwnikowi w rozgrywaniu akcji. Natomiast w ofensywie nie czeka jedynie w polu karnym na dośrodkowania, ale szuka grę, często schodzi na skrzydła i stąd stara się atakować lub dograć piłkę kolegom.
-Jestem przyzwyczajony do takiego grania. W Anglii w każdym meczu przebiegałem po 11-12 kilometrów, grając po 45 spotkań w ciągu 11 miesięcy. W Lechii mam za plecami ofensywnych piłkarzy. Dlatego jak wyjdę do piłki, czy zrobię oskrzydlającą akcję to stworzy się miejsce dla Wiśniewskiego, Buzały czy Ricardinho. Skoro koledzy mi stwarzają okazję bramkowe to i ja im się tym samym odpłacam. Oczywiście zawsze można grać lepiej, ale uważam, że w ostatnim spotkaniu spełniłem swoje zadanie. Strzeliłem bramkę, pomogłem zespołowi w grze, w walce, mobilizacji - podkreśla Grzegorz.
Piłkarz Lechii uważa, że drużyna jest przygotowana, aby grać przez całe spotkania tak dobrze jak na finiszu trzech ostatnich meczów, gdzie przegrywając, w ostatnim kwadransie zdołała jedno spotkanie wygrać, a dwa zremisować.
-Już początek meczu z Bełchatowem pokazał, że możemy grać dobrze również od pierwszego gwizdka. Uważam, że inauguracyjne 20 minut mieliśmy bardzo udane. Było kilka podań prostopadłych, oskrzydlających akcji, znajdowaliśmy się w dobrych miejscach na boisku. Jednak brakowało ostatniego podania, celnych dośrodkowań i uderzeń na bramkę - przypomina Rasiak.
GRZEGORZ RASIAK W EKSTRAKLASIE
kolejno klub kiedy grał mecze/gole
GKS Bełchatów 1999 wiosna 6/ 1
Odra Wodzisław 2000/01 28/ 9
Groclin Grodzisk 2001/04 66/34
Jagiellonia Białystok 2011/12 12/ 2
Lechia Gdańsk 2012/13 11/ 3
Łącznie 123/49
Dzięki bramce w sobotę napastnik już będzie miał lepszy sezon niż w poprzednich rozgrywkach w Białymstoku, gdy poprzestał na dwóch trafieniach. W dwóch ostatnich kolejkach w barwach Lechii Grzegorz walczyć będzie o gola numer 50 w ekstraklasie, a przede wszystkim o nowy kontrakt w Gdańsku. Już wiadomo, że limitu, który przedłużyłby jego umowę automatycznie na kolejny rok, nie wypełni.
-Nie będę wchodził w szczegóły kontraktu - zastrzega się piłkarz. -Z prezesem umówiłem się na rozmowę po zakończeniu sezonu. Bardzo dobrze mi się gra, bardzo lubię klub, trenowanie tutaj oraz kolegów z zespołu. Jak zostanę w Lechii to będę szczęśliwy. Zresztą każdy z nas chce grać w Lechii i to grać dobrze - zapewnia Rasiak, którego dotychczasowa umowa kończy się 30 czerwca.
Dwa tygodnie temu ponad połowa głosujących w naszej ankiecie stwierdziła, że ten napastnik powinien pożegnać się z Lechią. Co sądzicie teraz?
JAK DŁUGO RASIAK BĘDZIE STRZELAĆ DLA LECHII?
Kluby sportowe
Opinie (74) 1 zablokowana
-
2013-05-28 21:45
znając realia i podejście Kuchara ,to jeśli wywalimy Rasiaka to nic lepszego nie przyjdzie ,pamiętamy Sazankowa,Budival czy jak mu tam było ,Benson itp. ludzie z łapanki,You tube itp. aby za darmo....niech wypowie się najpierw Kuchar z planami i ile będzie wynosił budżet a potem można pisać o ewentualnych składach
- 5 0
-
2013-05-28 21:16
To byłby koniec
Symbolem upadku tej drużyny jest to że drewninio faktycznie nieźle się pokazał na tle innych. Ale proszę, to nie może się stać. Wyniki na wiosnę wskazują że trzeba pozbyć się kilku kopaczy i kapelusza czy jak mu tam - facet jest beznadziejny. Ta ekipa jest tragiczna. Generalnie sęk musi odejść.
- 2 1
-
2013-05-28 21:10
opinia jak każda - zależy mi na grze Lechii w ekstraklasie
Rasiak będzie grać w następnym sezonie, ponieważ najlepsi powinni zostać. Lechii nie stać na lepszych od Grzesia. Wolę pogonić Wiśnie i Buziego.
- 4 1
-
2013-05-28 13:48
Kaczmarek (1)
Wypad i zabierz ze sobą polską myśl szkoleniową bobo przemądrzały słaby trenerzyna.......
- 8 7
-
2013-05-28 20:54
Kaczmarek jest zarąbisty ale z stolca bata nie ukrecisz.
Trener musi miec czas na ulozenie od podstaw nowego skladu i experymentowanie w roznych opcjach.Mozna sie zgadzac lub nie ale to najlepszy trener jakiego miala i ma L,echia.Wiecej mlodej krwi w skladzie to znaczy,ze nie boi sie zaryzykowac.
- 2 1
-
2013-05-28 20:43
Rasiak lepszy od Buzały , ten cały sezon biega i nie może bramki strzelić , tak jak nasz wielki Dawidowski
- 4 1
-
2013-05-28 19:50
złamać to on se może jedynie nogę....
- 0 3
-
2013-05-28 19:17
ok ale za ile?
- 2 0
-
2013-05-28 19:09
Za jaką kasę
Średnią krajową co miesiąc, a jak strzeli w sezonie minimum 10 bramek to można wypłacić jakąś sensowną premię jak się utrzymają w lidze.
- 1 1
-
2013-05-28 18:59
w Lechii wszyscy chca zostac
Jak biora niezle pensje za kopanie albo leczenie niby kontuzji
- 6 0
-
2013-05-28 18:26
Niech zostanie za 5 tys zł!!!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.