- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (75 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie w Arce, nóż na gardle Resovii (4 opinie) LIVE!
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (71 opinii)
- 4 Czy Wybrzeże ma kasę dla juniorów? (179 opinii) LIVE!
- 5 Udane kwalifikacje do IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (26 opinii)
W nowym sezonie, po zmianach i barażach, ekstraklasa piłkarska będzie liczyć 14 klubów, a II liga - nadal 18. Jednak PZPN nie zrezygnował z poszukiwania optymalnego układu rozgrywek. Również w III lidze.
W poniedziałek prezesi klubów I ligi i wojewódzkich związków dyskutowali nad kolejnymi nowinkami oraz uatrakcyjnieniem rozgrywek o Puchar Polski. Dyskusja jest konieczna, ponieważ do tej pory nie wiadomo, ile klubów spadnie za rok z krajowej elity. Dwa przygotowane warianty przewidują dwóch spadkowiczów. Zakłada się również udział dwóch następnych drużyn w barażach, co dla sympatyków Arki oznacza, że nawet z czwartego miejsca w II lidze można by przebić się do elity! - Tendencja barażowa jest trwała i bardzo silna - mówi Henryk Klocek, prezes Pomorskiego ZPN. - Wszyscy dostrzegli, że gdyby nie baraże w I lidze, wiosna byłaby nudna, bo i tak byłoby wiadomo, kto zostanie zdegradowany. Nikt nie chce kombinowania w lidze i klepania, ot, tak sobie. Zanim zapadną decyzje, wydział szkolenia ma wyrazić swój pogląd, czy lepiej zrobić jedną parę barażową czy też dwie.
Powstała również koncepcja, która mogłaby wywołać większy ruch w III lidze. Otóż być może na początku lipcu Zarząd PZPN przyklepie baraże wicemistrzów III ligi z II-ligowcami z pozycji 11-14. - W grupie małopolskiej walczą o awans Cracovia i Korona, a wielu fachowców twierdzi, że to już teraz mocniejsze kluby niż niektórzy II-ligowcy. Z kolei w naszej grupie rywalizacja o awans zakończyła się bardzo szybko - kontynuował prezes Klocek. Główny jednak wniosek - gdyby doszło do zmian - wyrażałby się w stwierdzeniu, że w II lidze toczyłaby się walka jak nigdy dotąd.
Trwa też dyskusja o Pucharze Polski, który w kończącym się sezonie zszedł niemal do podziemia. Centrala chce uczynić z pucharu lepszy towar marketingowy. Nowy projekt zakłada odstąpienie od zasady tworzenia drabinki i rozstawiania zespołów. Pary miałby kojarzyć wyłącznie ślepy los.
W poniedziałek prezesi klubów I ligi i wojewódzkich związków dyskutowali nad kolejnymi nowinkami oraz uatrakcyjnieniem rozgrywek o Puchar Polski. Dyskusja jest konieczna, ponieważ do tej pory nie wiadomo, ile klubów spadnie za rok z krajowej elity. Dwa przygotowane warianty przewidują dwóch spadkowiczów. Zakłada się również udział dwóch następnych drużyn w barażach, co dla sympatyków Arki oznacza, że nawet z czwartego miejsca w II lidze można by przebić się do elity! - Tendencja barażowa jest trwała i bardzo silna - mówi Henryk Klocek, prezes Pomorskiego ZPN. - Wszyscy dostrzegli, że gdyby nie baraże w I lidze, wiosna byłaby nudna, bo i tak byłoby wiadomo, kto zostanie zdegradowany. Nikt nie chce kombinowania w lidze i klepania, ot, tak sobie. Zanim zapadną decyzje, wydział szkolenia ma wyrazić swój pogląd, czy lepiej zrobić jedną parę barażową czy też dwie.
Powstała również koncepcja, która mogłaby wywołać większy ruch w III lidze. Otóż być może na początku lipcu Zarząd PZPN przyklepie baraże wicemistrzów III ligi z II-ligowcami z pozycji 11-14. - W grupie małopolskiej walczą o awans Cracovia i Korona, a wielu fachowców twierdzi, że to już teraz mocniejsze kluby niż niektórzy II-ligowcy. Z kolei w naszej grupie rywalizacja o awans zakończyła się bardzo szybko - kontynuował prezes Klocek. Główny jednak wniosek - gdyby doszło do zmian - wyrażałby się w stwierdzeniu, że w II lidze toczyłaby się walka jak nigdy dotąd.
Trwa też dyskusja o Pucharze Polski, który w kończącym się sezonie zszedł niemal do podziemia. Centrala chce uczynić z pucharu lepszy towar marketingowy. Nowy projekt zakłada odstąpienie od zasady tworzenia drabinki i rozstawiania zespołów. Pary miałby kojarzyć wyłącznie ślepy los.
Opinie (1)
-
2003-05-29 16:38
Przy dalszym uszczuplaniu extraklasy, będzie grało w niej jeszcze więcej takich wynalazków jak: Groclin, Amica czy Szczakowianka... tylko komu to służy?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.