- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (93 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (69 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (159 opinii)
- 6 Trefl gotowy na Europę. Bilety na play-off (12 opinii)
W Arce radość, w Łodzi szukanie winnych
Arka Rugby
Czwarte mistrzostwo Polski dla rugbistów Arki sprawiło, że są oni już tylko o jedno złoto za zespołami Budowlanych Łódź, których pokonali w niedziele i Polonii Poznań. W Gdyni trwa więc świętowanie godnego zwieńczenia udanego sezonu. Natomiast w Łodzi szukają winnych porażki. I nie skupiają się jedynie na własnym klubie.
Cztery złote, sześć srebrnych i pięć brązowych - tak wygląda medalowy dorobek rugbistów Arki Gdynia. Patrząc na mistrzostwa Polski daje im to 7. miejsce w historii polskiego rugby. Są tuż za Budowlanymi Łódź i Polonią Poznań i dwa tytuły od 4. w klasyfikacji Skry Warszawa.
RUGBIŚCI ARKI MISTRZAMI POLSKI 2015 - ZOBACZ WIDEO I ZDJĘCIA Z OSTATNIEGO MECZU SEZONU
Mistrzowie Polski w rugby
drużyna, tytuły
1. AZS-AWF Warszawa 16
2. Lechia Gdańsk 13
3. Ogniwo Sopot 9
4. Skra Warszawa 6
5. Budowlani Łódź 5
6. Polonia Poznań 5
7. Arka Gdynia 4
8. Czarni Bytom 1
- Arka prezentuje najlepsze rugby w naszej lidze. Jest ono dynamiczne. Dochodzi do tego dużo opcji w ataku. Po prostu wszystko jest odpowiednio poukładane taktycznie. Mi udało się w to dobrze wkomponować i podczas meczu finałowego widać było tego efekty. Cieszę się z mojego pierwszego mistrzostwa Polski - mówi Mateusz Bartoszek, który dołączył do Arki na dwa ostatnie mecze sezonu.
Uważany przez niektórych za najlepszego, aktywnego rugbistę w naszym kraju Bartoszek, występuje na co dzień w Glasgow Hawks. W finale z Budowlanymi popisał się m.in. efektowną szarżą, którą powstrzymał Tomę Mechelidze.
Bartoszek zagrał dobre zawody, podobnie jak zdobywca dwóch przyłożeń, Szymon Sirocki. Ten jednak bohatera meczu dopatruje się w kimś innym.
- Moje przyłożenia nic by nie dały, gdyby nie karny, który w ostatnich minutach na punkty zamienił "Szatan". Wtedy zagraliśmy tylko do martwej piłki i mistrzostwo było nasze - mówi Sirocki.
"Szatan" to pseudonim Dawida Banaszka, czyli jednego z dwóch najskuteczniejszych rugbistów starcia. Wykopał Arce 14 pkt.
- Był to zdecydowanie najcięższy mecz z Budowlanymi w tym sezonie. Kilka minut przed końcem prowadziliśmy tylko dwoma punktami. Myślę jednak, że w przekroju całego sezonu, jak i ostatniego meczu wygrał zespół lepszy. Gdynia zasługuje na taką drużynę. A przy takiej publiczności nie można było nie wygrać - uważa Tomasz Stępień, były rugbista Budowlanych, obecnie Arki.
- Szymon jest naszym oczkiem w głowie. Swoją szybkość daje wiele dobrego w Arce oraz w reprezentacji rugby 7. Musimy to wykorzystywać i w finale się to po raz kolejny udało. Należą się mu pochwały, ale pamiętajmy, że w rugby union gra się w 15 osób w zespole i gdyby nie kop Rafała Kwiatkowskiego czy przytomna akcja Łukasza Szostka, to tych przyłożeń by nie było - dodaje Stępień.
Tak Arka fetowała mistrzostwo Polski 2015.
W niedzielę mieliśmy na boisku rugbistę, który mógł sięgnąć po czwarte złoto... z rzędu. To Cyprian Majcher, który poprzednie trzy wywalczył z Lechią Gdańsk.
- Myślałem, że uda się mi wywalczyć czwarte złoto z rzędu, ale końcówka meczu pokazała, ze mistrz jest tylko jeden, czyli Arka. Gdynianie wykorzystali w końcówce zimną głowę, a nad nami górę wzięły emocje. Z drugiej strony srebro jest dla nas sukcesem - uważa Majcher.
W łódzkim klubie nie wszyscy potrafili przyjąć porażkę w finale z honorem. Po meczu były pretensje do sędziów w sprawie pierwszego przyłożenia Sirockiego. W tej sytuacji arbiter mógł podjąć dwie decyzję i dać lub nie punkty Arce. Zdecydował się na pierwszy wariant i jak pokazują powtórki telewizyjne jest w stanie obronić swój werdykt.
Zastrzeżenia co do pracy sędziów, jak i murawy miał dyrektor ds. sportowych Budowlanych, Mirosław Żórawski. Jego zdaniem sztuczna nawierzchnia Narodowego Stadionu Rugby nie pozwala uprawiać tego sportu na najwyższym poziomie.
- Na nim można trenować jesienią, zimą, żeby się nie taplać w błocie. Ten syntetyk to już jednak prehistoria. Tu jest tylko granulat, bo trawa jest rozwłókniona, w stanie szczątkowym. Arka może tu trenować, ale meczów, zwłaszcza na takim poziomie, grać się tu nie da. I wszyscy to wiedzą, tylko nie chcą tego powiedzieć. Rada Ekstraligi wnioskowała, by zagrać na stadionie o większej pojemności i z większą widownią. I taki stadion Arka ma dosłownie kilkaset metrów dalej - mówi dla strony budowlanilodz.dbv.pl Żórawski.
Arka ma na to odpowiedź.
- Nie można zanegować tego, co zawierają dokumenty. W maju zeszłego roku autoryzowane niezależne laboratorium przeprowadziło testy murawy naszego stadionu. Sprawdzano takie parametry, jak sprężystość i toczenie piłki. Otrzymaliśmy ważny na dwa lata certyfikat. Wyniki z niego, że obiekt spełnia wymogi IRB - mówi Sławomir Ptasznik, kierownik Arki.
- Budowlani mogli jednak zagrać finałowy mecz u siebie. Wtedy wybraliby pasujące im boisko. Ale do tego potrzebne było pierwsze miejsce przed play-off, gdyż taki przywilej miał zwycięzca ekstraligi. Przypomnę, że została nim Arka - dodaje.
Reakcja Budowlanych jest tym dziwniejsza, gdy weźmie się pod uwagę fakt rozgrywania przez gdyński klub meczów na Narodowym Stadionie Rugby już od kilku sezonu. I w żadnym z nich nie okazywał się on ich sprzymierzeńcem na tyle, aby sięgali w Gdyni po mistrzostwo. Do tego Budowlani nie pierwszy raz gościli na NSR w tym sezonie i dokładnie wiedzieli, czego się spodziewać. Mogli zresztą przygotować się do tego spotkania także na sztucznej murawie, których obecnie w Polsce nie brakuje.
Kluby sportowe
Opinie (33) 5 zablokowanych
-
2015-07-14 23:47
Stadjon (1)
Stadjon jest naj naj i zal tym co nie maja takiego obiektu i sie sr*ja ,a irb w 2016 zaleca wymiane plyty i GOSiR tak robi w 2016 jest zmiana plyty ARKA GDYNIA
- 2 0
-
2015-07-22 23:00
Zurawski ale Arka wygrywala w Lodzi i tam bylo OK
- 0 0
-
2015-07-14 10:39
do redakcji
Dwie trójmiejskie drużyny na podium MP7 a Trojmiasto.pl milczy! Czemu ?
- 1 0
-
2015-07-13 21:14
dułka z lodzi złapany 2 raz na koksie temu panu dziekujemy,
luczak zawieszony kilku innych koksuje ale im sie chwilowo udaje- 0 0
-
2015-07-12 16:12
Lechia
Lechia MP7
- 5 0
-
2015-07-12 16:11
Lechia
- 3 0
-
2015-07-11 23:53
jakie transfery w lidze ponoc gacek ma grać w siedlcach a wilku w ogniwku
- 1 3
-
2015-07-07 19:08
(3)
Z tą murawą to mają jednak dużo racji. Każdy w Gdyni to wie, tylko każdy struga wariata. Piłkarze też mówią, że na plastic arena nie da się grać w piłkę.
- 8 14
-
2015-07-08 17:25
Główny stadion GOSiR (1)
Wstyd, że na taki mecz nie zagrali na stadionie Arki. Mogli to zrobić z szacunku dla kibiców. Poza tym ta sztuczna murawa zajeżdża stawy, ale to już inna historia.
- 3 1
-
2015-07-09 11:35
zajeżdża stawy jak każda sztuczna. nie jest ani lepsza ani gorsza.
A stadion miejski niestety nie jest przystosowany do gry w rugby. Na etapie projektu nikt nie pomyślał o rugbistach. Nie ma miejsca na pola punktowe, które należałoby wyznaczyć skracając pole gry.
- 3 1
-
2015-07-07 19:12
80% obliczenia boiska w czasie to pilkarze
- 3 1
-
2015-07-09 05:16
a to w lodzi maja internet ?!?
Podolski najwyzej ocenionym zawodnikiem meczu finalowego . I gitara
- 6 0
-
2015-07-07 16:38
Śmieszne są żale Pabiańczyka na Facebooku na Jarowicza, jak to niby fatalnie sędziował. (3)
- 25 0
-
2015-07-08 17:23
Chłop zwariował
Dramat z tym kolesiem. Wstydziłbym się coś takiego wrzucać na FB albo chociaż mógł usunąć wpiś jak ochłonał (może jeszcze dochodzi chłop do siebie). Szkoda, że jak normalny chłop nie mógł napisać Jarowiczowi SMSa albo emaila. Najgorsze, że fturują mu różnej maści frustraci, również z 3miasta. Pozdrówka
- 6 1
-
2015-07-07 17:29
(1)
Tylko pokazuje swój poziom "intelektualny".
- 9 0
-
2015-07-07 17:46
zawsze był mazgajem, chociaż tutaj ma rację
- 3 6
-
2015-07-08 15:41
Znawco rugby i środowiska nazwisko tego co opisujesz wyżej piszę się przez "ó" kreskowane.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.