- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (407 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 5 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (136 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (10 opinii)
W 12-osobowym składzie siatkarki Energi Gedanii trenują w Cetniewie. Trener Jerzy Skrobecki nie może skorzystać tylko z Bereniki Tomsi, która wyjechała na zgrupowanie reprezentacji Polski juniorek. Obradujący wczoraj w Gdańsku zarząd klubu postanowił, że w ostatniej drużynie serii A I ligi zmian personalnych nie będzie. Proces odnowy ma się rozpocząć od rozmów dyscyplinujących.
- Od poniedziałku do czwartku trenujemy w Cetniewie. Nie ma żadnych kontuzji ani chorób. Przygotowujemy się do drugiej rundy rozgrywek. Nowych zawodniczek w zespole nie będzie - mówi szkoleniowiec gedanistek.
Na panewce spaliły plany ściągnięcia do Gdańska amerykańskich studentek. Fiaskiem zakończyła się również penetracja rynku wschodniego. Stamtąd też nie nadejdą posiłki.
- Sprawozdanie z wyników drużyny siatkarek przedstawił Adam Okuniewski, prezes sekcji piłki siatkowej. Nie mogę zdradzić, czy ocena zespołu była krytyczna, czy nie. Natomiast na pewno nie będzie żadnych zmian personalnych - informuje Bogdan Obszański, dyrektor Gedanii.
Jednak nie oznacza to, że przy ul. Kościuszki ktoś przejdzie obojętnie wobec ostatniego, na dzisiaj spadkowego z krajowej elity miejsca gedanistek. Z dziewięciu meczów w tym sezonie gdańszczanki wygrały zaledwie jedno. Warto chociażby w rundzie rewanżowej dźwignąc się o jedno pozycje, gdyż to oznaczać będzie uprzywilejowaną pozycję w barażach. Nawet awans do play off nie jest rzeczą niemożliwą, ale szkopuł w tym, że z dwoma drużynami bezpośrednio wyprzedzającymi Energa nasza drużyna zagra na wyjeździe.
- W środę wybieram się do Cetniewa na spotkanie z drużyną. Zawodniczki mają prawo usłyszeć bezpośrednio ode mnie, co zarząd klubu myśli o ich grze - dodaje prezes Okuniewski.
- Od poniedziałku do czwartku trenujemy w Cetniewie. Nie ma żadnych kontuzji ani chorób. Przygotowujemy się do drugiej rundy rozgrywek. Nowych zawodniczek w zespole nie będzie - mówi szkoleniowiec gedanistek.
Na panewce spaliły plany ściągnięcia do Gdańska amerykańskich studentek. Fiaskiem zakończyła się również penetracja rynku wschodniego. Stamtąd też nie nadejdą posiłki.
- Sprawozdanie z wyników drużyny siatkarek przedstawił Adam Okuniewski, prezes sekcji piłki siatkowej. Nie mogę zdradzić, czy ocena zespołu była krytyczna, czy nie. Natomiast na pewno nie będzie żadnych zmian personalnych - informuje Bogdan Obszański, dyrektor Gedanii.
Jednak nie oznacza to, że przy ul. Kościuszki ktoś przejdzie obojętnie wobec ostatniego, na dzisiaj spadkowego z krajowej elity miejsca gedanistek. Z dziewięciu meczów w tym sezonie gdańszczanki wygrały zaledwie jedno. Warto chociażby w rundzie rewanżowej dźwignąc się o jedno pozycje, gdyż to oznaczać będzie uprzywilejowaną pozycję w barażach. Nawet awans do play off nie jest rzeczą niemożliwą, ale szkopuł w tym, że z dwoma drużynami bezpośrednio wyprzedzającymi Energa nasza drużyna zagra na wyjeździe.
- W środę wybieram się do Cetniewa na spotkanie z drużyną. Zawodniczki mają prawo usłyszeć bezpośrednio ode mnie, co zarząd klubu myśli o ich grze - dodaje prezes Okuniewski.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2004-12-29 15:18
Piszcie co chcecie a ja niezmiennie wierzę że będzie dobrze :)
- 0 0
-
2004-12-29 20:57
Musi być lepiej :)
Ale Bera jest na zgrupowaniu KADETEK !
- 0 0
-
2004-12-29 20:57
wojtek !!!!
- 0 0
-
2004-12-30 17:35
zmiany
personalne niech zaczną od siebie, juz czas - i moze bedzie lepiej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.