Ostatnia kolejka LSK wyłoni rywala w pierwszej rundzie play off dla Energi Gedanii. Przedsmak tej rywalizacji gdańszczanki będą miały już w niedzielę. O godzinie 15.00 gedanistki rozpoczną na wyjeździe mecz z liderem, Aluprofem Bielsko-Biała. Trener ma do dyspozycji tylko osiem zawodniczek. O kolejności na miejscach 5-8 zapewne decydować będzie bilans setów. Od środy podopieczne
Leszka Milewskiego są pewne utrzymania. -
Oczywiście jest radość z tego powodu, ale i mieszane uczucia. Liczyłem, że miejsce w play off będziemy potrafić zapewnić sobie sami. Tymczasem przyszło nam czekać na korzystne rozstrzygnięcia na innych parkietach - przyznaje gdański szkoleniowiec.
Jak pokazuje sezon zasadniczy czołowy kwartet LSK: Aluprof, Winiary, Muszynianka i Farmutil zdecydowanie góruje nad resztą stawki. Zatem bez względu na to, na kogo trafi w pierwszej rundzie play off Energa Gedania, trudno będzie liczyć na sukces. Tym bardziej, że będzie to ograniczona do minimum rywalizacja, grana do dwóch zwycięstw.
To czy zajmie się piąte czy ósme miejsce może mieć dopiero znaczenie w drugiej i trzeciej rundzie play off. Wówczas zespół z wyższej pozycji dysponować będzie atutem własnego parkietu. Jednak czy rzeczywiście to będzie handicup? -
Tradycją tej ligi staje się powoli to, że wygrywamy z sąsiadami z tabeli na wyjeździe, a przegrywamy u siebie - przypominał trener Milewski po porażce z Pronarem Białystok. Z drugiej strony warto ze względu na kibiców, aby stworzyć im możliwość oglądania większej liczby gier niż trzy i spróbować się pokusić o awans w tabeli.
Nie będzie to zadanie łatwe. Energa Gedania zajmuje obecnie siódme miejsce i traci jednego seta do Stali Mielec i MKS Dąbrowa Górnicza. Wszystkie mają po 18 punktów. Żadna z tych drużyn w ostatniej kolejce nie będzie faworytem swojego spotkania. Gdańszczanki zagrają w Bielsku, mielczanki zaprezentują się w Pile, a beniaminek LSK ugości u siebie Muszyniankę. W pierwszej rundzie gedanistki przegrały we własnej hali z liderem 0:3, ale nie był to mecz to jednej bramki. Dwa sety zostały oddane 23:25, a w ostatniej gospodynie prowadziły jeszcze 22:20. Tym razem będzie trudniej, gdyż nasz zespół musi sobie radzić w ośmioosobowym składzie. Rozchorowana się
Marta Siwka.
Nie można wykluczyć, że tercet z miejsc 5-7 zostanie przesunięty o jedną lokatę w dół, jeśli AZS AWF Poznań wygra w Bydgoszczy. Pojedynek Centrostalu z akademiczkami wyłoni ostatniego uczestnika play off. Gospodynie ósmym miejsce premiować będzie tylko wygrana za trzy punkty. Poznanianki zachowają tę pozycję, jeśli przegrają 2:3. Natomiast zwycięstwo zapewne wyniesie AZS na piątą pozycję.
Wszystkie mecze ostatnie kolejki LSK rozpoczną się w niedzielę o godzinie 15.00. Jeśli nie będzie niespodzianek, to gdańszczanki w pierwszej rundzie play off zagrają z Winiarami (przy zachowaniu 7. pozycji) bądź Aluprofem (spadek na 8. miejsce).
Autor: www.energa-gedania.pl
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
