- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (246 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (78 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (26 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (6 opinii)
- 6 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
Grała V liga. Derby. Nordcoop - Nauta 2:1!
Nordcoop wygrał z Nautą Gdynia 2:1 (1:0), ale szło mu jak po grudzie. Kolejne trzy punkty gdańskiej drużynie zapewniły trafienia Pawła Jakubiaka (10 min) oraz Rafała Żola (w 80 min). Cichym bohaterem meczu był Jacek Czaplicki, który miał udział przy obu bramkach. - To było ciężko wywalczone zwycięstwo. Na szczęście w tabeli zapisywane są punkty, a nie styl gry - ocenia Michał Jankowski z Nordcoopu. Z pościgu za przodownikami wciąż nie rezygnuje Pronaft Trąbki Wielkie, który po dramatycznym spotkaniu pokonał w Kolbudach GTS 3:2 (1:1). Dość powiedzieć, że goście zdobyli decydującego gola w 88 min (Adam Sutkowski). Wcześniej bramki dla Pronaftu zdobywali Adam Dunst (15 min) i Mirosław Szostek (17 min). To była już trzecia wyjazdowa wygrana w rundzie rewanżowej zawodników Macieja Gemborysa. - W meczach wyjazdowych gramy bardziej zmobilizowani. Na własnym terenie chcemy się pokazać z jak najlepszej strony, ale presja jest zbyt duża - mówi szkoleniowiec Pronaftu.
Jednym z członków grupy pościgowej za Nordcoopem jest FC Sopot. Zespół Kazimierza Iwańskiego nie stracił dystansu do liderów, pokonując w Redzie tamtejszy Celtic 4:2 (2:0). Dla gości z Sopotu gole zdobywali Tomasz Motyka, Arkadiusz Kupcewicz, Arkadiusz Jagodziński i Tomasz Świtała, jednak w ostatnich dziesięciu minutach outsiderzy grupy odpowiedzieli dwoma trafieniami. Warto zaznaczyć, że FC Sopot strzela bramki nieprzerwanie od ośmiu spotkań (wówczas był bezbramkowy remis z Nordcoopem). Dlaczego zatem FC Sopot nie jest liderem? - Jesteśmy w stanie strzelić gola każdemu zespołowi, ale i z każdym stracić. Nie jesteśmy pierwsi, ponieważ gramy przerażająco słabo w tyłach - wyjaśnia trener sopockich piłkarzy. - Chłopcy strzelą kilka bramek i wtedy zaczynają się tak zwane jaja. Taki radosny futbol nie przynosi wymiernych korzyści - dodaje Iwański.
W grupie drugiej zwycięstwa odniosły cztery czołowe drużyny. Prowadząca Wierzyca Pelplin uporała się w Rywałdzie z Koroną 2:1 (1:0). Decydującą bramkę dla gości zdobył Krzysztof Rutkowski. Było to jego siódme trafienie na wiosnę. Piłkarze Korony zagrali z czarnymi opaskami na rękawach. Przed kilkoma dniami utopił się ich bramkarz. Polanka Rokocin pokonała zaś na wyjeździe Juranda Lasowice Wielkie 3:1 (1:1). To już czwarty kolejny mecz, w którym zawodnicy Dariusza Bedli zdobywają trzy gole. - Nie gramy do trzech wygranych setów, to nie siatkówka. Te trójkowe zdobycze to czysty przypadek - mówi coach. Tym razem bramki zdobywali Adam Słomiński (dwa) i Wojciech Bielecki. Żuławy Nowy Dwór Gdański pokonały Pogoń Smętowo 3:2 (1:2), ale obie drużyny nie mają już szans na walkę o czwartą ligę. Goście, po czerwonych kartkach, kończyli mecz w dziewiątkę.
Opinie (27)
-
2002-04-26 08:34
Co ma wynik z jesieni do obecnej chwili...
... przecież Rumia to jest już zupełnie inna drużyna.Pozbierała się i pyka wszystkich jak chce(radunia 5-0).
Czarni są mocni na papierze.....tam nie ma atmosfery zwycięstwa.
Lepiej pod tym względem wygląda to w Trąbkach i oni mogą awansować. Nordcop się sypie- 0 0
-
2002-04-26 09:17
Radek
Ale w Nordcoopie nie grają panienki i w związku z tym o sypaniu nie ma mowy.
- 0 0
-
2002-04-26 09:20
Tak?
.. .a geje? nie sypią się? nie tylko panienki mają "perskie oko". Trzeba troszkę pomyśleć....
- 0 0
-
2002-04-26 09:27
Radek
W związku z tym musiałeś się o tym przekonać na własnej f.....e lub p...e.Chociaż fajnie było?
- 0 0
-
2002-04-26 09:48
Czemu sądzisz, że ....
... musiałem się przekonać na własnej..... (z autopsji?)
Wieści szybko się niosą. Przecież wiadomo,że nie chodzi o to,że piłkarze Nordcopu są gejami tylko o to , że żle się dzieje w nordcopie ( brak kasy) i żebyśmy nie mieli drugiego cermagu opalenie...
pozdrawiam- 0 0
-
2002-04-26 10:36
Radek
W związku z taką wiedzą (o braku kasy) musisz być bardzo blisko tej drużyny.No ale to tak na marginesie.Skoro przytaczasz przykład CERMAGU,to powinieneś dobrze upewnić się o co tam chodziło.To ,że "gwiazdy piłkarskie" zażyczyły sobie oderwane od rzeczywistości warunki (są przyjęte jakieś realne kryteria) to nie można wyciągać wniosków ,że CERMAG się rozleciał z powodu kasy.Nie mniej jednak nie wszędzie musi być tak jak w OPALENIU.
- 0 0
-
2002-04-26 11:26
Jeżeli Cermag ...
.... nie mógł spełnić wymagań swoich gwiazd to czemu po prostu nie zrezygnował z ich usług? a rozwiązał całą drużynę? i zniknął z piłkarskiego świata. Nie wierzę, że w okolicach nie zebrałaby się grupa kilkunastu ludzi chętnych do grania.
Choćby ci , którzy nie mieścili się w Pogoni Smętowo.....
Dziwne to troszkę.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.