• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gryf postraszył Legię w Warszawie

ras., jag.
20 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Gryfici byli blisko zwycięstwa na Pepsi Arenie, ale bramkę na remis dla Legii zdobył w doliczonym czasie gry Michał Żyro, który ostro dał się we znaki wejherowianom w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu. Gryfici byli blisko zwycięstwa na Pepsi Arenie, ale bramkę na remis dla Legii zdobył w doliczonym czasie gry Michał Żyro, który ostro dał się we znaki wejherowianom w pierwszym ćwierćfinałowym spotkaniu.

Wisła Kraków i Legia Warszawa zostali pierwszymi półfinalistami Pucharu Polski. Jednak największe brawa we wtorek zebrał żegnający się z rozgrywkami Gryf Orlex Wejherowo. III-ligowiec na wyjeździe miał szansę na objęcie prowadzenia 2:0, a ostatecznie zremisował 1:1 (0:0), tracąc gola dopiero w ostatniej minucie.



Bramki:
Żyro 90 - Kotwica 64

LEGIA: Skaba - Rzeźniczak, Choto, Żewłakow, Kiełbowicz - Novo (76 Wawrzyniak), Vrdoljak, Gol (65 Wolski), Radović, Ljuboja (46 Żyro) - Blanco

GRYF: Duda - Kochanek, Kostuch, Oleszczuk, Szymański - Kotwica (88 Szudrowicz), Gicewicz (46 Pietroń), Kołc, Feliksiak - Fidziukiewicz, Toporkiewicz (59 Krzemiński)

Rewelacyjni III-ligowcy z Wejherowa, którzy na drodze do ćwierćfinału pokonali między innymi Koronę Kielce i Górnika Zabrze, do Warszawy jechali z bagażem aż trzech bramek. U siebie stracili je w ciągu zaledwie sześciu minut, u schyłku pierwszej połowy (przeczytaj zapis relacji z tego spotkania).

Wyniku nie zmienił protest w związku z dokonaniem zmiany przez legionistów, która nie została uwzględniona w meczowych protokole (czytaj więcej)

W Warszawie gryfici mówili nie o osiągnięciu konkretnego rezultatu, a traktowali ten występ jako piłkarską przygodę życia i marzyli o strzeleniu choćby jednego gola. Natomiast stołeczni kibice, których ponad 12 tysięcy pojawiło się na stadionie, na ogół rozpoczynali liczenie od 5-6 goli dla gospodarzy. Niepoprawni optymiści obstawiali wyniki 11 a nawet 12:0. Potem to oni najmocniej przecierali oczy ze zdumienia.

Legia oczywiście przeważała, ale z dużym wyczuciem bronił 35-letni Adam Duda, a jeśli i on nie dawał rady, to Gryfa ratował słupek, jak po uderzeniu Daniela Ljuboji przed przerwą, czy kapitan drużyny, Piotr Kołc, który po zmianie stron wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Ivicy Vrdoljaka.

W 64. minucie piłka znalazła się wreszcie w siatce, ale dokonali tego gości! Gryf przeprowadził akcję, której nie powstydziłoby się wiele zespołów ekstraklasy. Po wymianie krótkich piłek przed polem karnym nastąpiło podanie na lewe skrzydło do Łukasza Pietronia, który zagrał ją dokładnie w pole karne. Strzał Michała Fidziukiewicza został zablokowany, ale poprawka Tomasza Kotwicy była bezbłędna.

25-latek wykonał taniec radości, zdejmując, a następnie w ogóle odrzucając koszulkę, przyłożył też palec do ust, symbolicznym gestem uciszając stołeczny stadion. Otrzymał za to żółtą kartkę, ale była ona oczywiście bez konsekwencji, bo Gryf pożegnał się z pucharem, choć przy większej precyzji gości Legii mogłaby zajrzeć w oczy dogrywka.

Na 2:0 powinien poprawić Fidziukiewicz, który znalazł się sam na sam z Wojciechem Skabą i zamiast wykonać zwód w lewo stronę, minąć bramkarz i uderzyć do pustej już bramki, od razu strzelił i szansa przepadła. Potem jeszcze z pięciu metrów uderzał Łukasz Krzemiński, ale naciskany przez obrońców nie mógł wykazać się precyzją i ponownie Skaba uchronił Legię przed kompromitacją.

Obawiał się jej także Maciej Skorża. Od 0:1 oglądał mecz na stojąco, energicznie gestykulując. Robił też korekty w składzie, choć od początku grał w bardzo silnym zestawieniu. W końcu znalazł tego, co strzelił dwa gole w Wejherowie. Michał Żyro tuż przed końcem meczu strzelił wyrównującą bramkę. Dudę piłka przelobowała, gdyż po strzale legionisty odbiła się od nogi Jarosława Felisiaka.

Poza Legią we wtorek do półfinałów awansowała Wisłą, która po raz drugi pokonała Lecha Poznań 1:0 (1:0), tym razem po golu Cwetana Genkowa.

W środę rewanżowe mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w Chorzowie, gdzie miejscowy Ruch podejmie swojego imiennika ze Zdzieszowic (4:1 dla chorzowian w pierwszym spotkaniu) oraz we Wrocławiu, gdzie Śląsk będzie próbował odrobić dwubramkową stratę do Arki Gdynia (przeczytaj jak Arka pokonała Śląsk 2:0 w pierwszym meczu przy Olimpijskiej).

Bezpośrednią relację tekstową z tego drugiego meczu będziecie mogli śledzić na naszym portalu. Początek o godzinie 18:15 .KLIKNIJ TUTAJ).

Losowanie par półfinałowych Pucharu Polski odbędzie się w niedzielę, 25 marca w Warszawie.

Ćwierćfinały Pucharu Polski:
Lech Poznań - Wisła Kraków 0:1 i  0:1 awans: Wisła
Gryf Wejherowo - Legia Warszawa 0:3 i  1:1 awans: Legia
Ruch Zdzieszowice - Ruch Chorzów 1:4 i (21.03) awans:
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 2:0 i (21.03) awans:


ras., jag.

Opinie (92) ponad 10 zablokowanych

  • Gryf z Wejherowa nastukał Rucha z Chorzowa , Gryf z Weejherowa nastukał Rucha z Chorzooowa!

    • 2 1

  • kogo obchodzi jakis tam gryf wejherowo (1)

    • 0 8

    • ciebie może nie więc po co zajrzałeś w ten temat

      • 4 0

  • co za extraklasowa drużyna z tej legii

    na własnym boisku z trudem zremisować z 3 ligą buchchc

    • 2 0

  • Brawo Gryf.

    Mały klub, bez potencjału... a zamieszał. I postraszył kandydata na MP.
    Brawo dla piłkarzy za ambicję , której brakuje pomorskim eklasistom.
    Brawa krawaciarzom za zaangażowanie.
    I publiczności,kibicom za zachowanie.
    Było świeto futbolu w Wejherowie.

    • 1 0

  • Sopot ARKA

    Bravo dla Gryfa Wejherowo !! Pozdro dla was.

    • 2 0

  • Brawo Gryf

    Brawo, brawo i jeszcze raz Brawo-w/g mnie wszyscy z Pomorza i Ci od Arki i Ci od Lechii powinni Gryfowi gratulować. Mimo wyniku,grali ambitnie i nikomu z nas wstydu nie przynieśli (tak samo jak wcześniej chłopaki z Bytowa)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane