Karolina Tymińska zajęła czwarte miejsce w pięcioboju podczas halowych mistrzostw świata w lekkoatletyce. Pierwszego dnia zawodów, które odbywają się w Stambule, biało-czerwoni zdobyli jeden medal. Na najniższym stopniu podium stanął kulomiot Tomasz Majewski. Za dwa lata tej rangi imprezę zorganizuje Sopot w Ergo Arenie.
Halowy championat globu odbywa się po raz czternasty. Ma rekordową obsadę w historii. W trzydniowych zawodach w Stambule zaprezentuje się 680 lekkoatletek i lekkoatletów aż ze 172 krajów! To dowodzi najlepiej jak prestiżową imprezę zdobył Sopot, który mistrzostwa zorganizuje w 2014 roku. W Turcji jest delegacja miasta, która "dopina" ostatnie szczegóły związane z rywalizacją tego przedsięwzięcia w Ergo Arenie.
Na sportowej arenie Polskę w tym roku reprezentuje 14-osobowa reprezentacja. Jedynymi konkurencjami, do których nie można było się zgłosić były wieloboje. Tutaj do startu kwalifikowało Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF). W gronie pięciu pięcioboistek znalazła się
Karolina Tymińska.
Dla zawodniczki SKLA Sopot był to trzeci start w halowych mistrzostwach świata. W 2008 roku w Walencji oraz w 2010 roku w Ad-Dauha Karolina plasowała się na 6. pozycji. Jednak po cichu liczyliśmy na medal, gdyż apetyty zaostrzyły ubiegłoroczne starty podopiecznej
Michała Modelskiego. Zajmowała ona czwarte miejsca na mistrzostwach świata na stadionie oraz w halowych mistrzostwach Europy.
Także w Turcji Tymińska poprzestała na czwartej lokacie. Sopociance niewiele zabrakło do medalu jak również do rekordu życiowego (4769 punktów z 2008 roku). Tym razem Polka poprzestała na wyniku 4725 punkty. Na ten dorobek złożyły się następujące rezultaty w poszczególnych konkurencjach: 8.52 (60 m ppł), 1.72 (wzwyż), 14.68 (kula), 6.49 (w dal) i 2:08.25 (800 m).
Bardzo dobry bieg awansował Polkę z siódmego na czwarte miejsce, ale w żadnej konkurencji Karolinie nie udało się pobić rekordu życiowego, a właśnie tego wymagała walka o medale, bo pięciobój stał na szalenie wysokim poziomie. Zwyciężczyni -
Natalia Dobrynska ustanowiła rekord świata. Ukrainka uzyskała 5013 punktów! To pierwsza kobieta, która w tej konkurencji pod dachem złamała barierę 5 tysięcy punktów.
Kolejne miejsca zajęły: broniąca tytułu sprzed dwóch lat, Brytyjka Jessica Ennis (4965) oraz Litwinka Austra Skujyte (4802). Obie tymi wynikami ustanowiły nowe rekordy swoich krajów!
Pierwszego dnia mistrzostw w Stambule zaprezentowało się sześcioro naszych reprezentantów. Najlepiej spisał się
Tomasz Majewski, który wywalczył brązowy medal. Mistrz olimpijski z Pekinu pchnął kulę na odległość 21 metrów i 72 centymetrów. To nowy rekord Polski, lepszy od poprzedniego, należącego również do Majewskiego o 34 centymetry. Warto podkreślić, że Tomek dzisiejszego wieczoru aż trzykrotnie poprawiał poprzedni rekord!
Mistrzem został Amerykanin Ryan Whiting, z najlepszym w tym roku rezultatem na świecie (22.00). Srebro zdobył Niemiec David Storl (21.88).
Medal Majewskiego jest 22. zdobytym przez reprezentację Polski w historii halowych mistrzostw świata, która datuje się od 1985 roku. W Stambule nadzieje na podium związane są również ze startem 800-metrowców. Dzisiaj Adam Kszczot, brązowy medalista sprzed dwóch lat oraz Marcin Lewandowski z drugich miejsc w swoich seriach awansowali do półfinałów.
Natomiast od razu do finałów awansowały panie. Angelika Cichocka była szósta w półfinale na 1500 metrów (4:09.50), a Lidia Chojecka zajęła ósmą lokatę w półfinale na dystansie dwukrotnie dłuższym (9:02.93). W obu przypadkach Polki do decydującej rozgrywki awansował dobry czas.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
