- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (141 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (52 opinie)
- 3 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (100 opinii)
- 4 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (20 opinii)
- 5 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (128 opinii) LIVE!
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (1 opinia)
Polska w ćwierćfinale mistrzostw Europy
Lechia Gdańsk
Polska w ćwierćfinale! Radość kibiców po ostatnim karnym
W finałach mistrzostw świata i Europy polscy piłkarze jeszcze nigdy wcześniej nie rozstrzygali meczu po serii rzutów karnych. A właśnie one decydowały w sobotę w St.Etienne w 1/8 finału Euro 2016. Biało-czerwoni w tej próbie pokonali Szwajcarię 5:4. Po 120 minutach gry było 1:1 (1:0, 1:1). 30 czerwca o godzinie 21 w Marsylii o strefę medalową podopieczni Adama Nawałki zagrają z Portugalią, która po dogrywce zwyciężyła Chorwację 1:0 (0:0, 0:0).
Błaszczykowski 39 - Shaqiri 82
Karne:
0:1 Lichtsteiner
1:1 Lewandowski
1:1 Xhaka (nie trafił w bramkę)
2:1 Milik
2:2 Shaqiri
3:2 Glik
3:3 Schaer
4:3 Błaszczykowski
4:4 Rodriguez
5:4 Krychowiak
POLSKA: Fabiański - Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski, Krychowiak, Mączyński (101 Jodłowiec), Grosicki (104 Peszko) - Milik - Lewandowski
Szwajcaria: Sommer - Lichtsteiner, Schaer, Djourou, Rodriguez - Shaqiri, Behrami (77 Fernandes), Xhaka, Dżemaili (57 Embolo), Mehmedi (70 Derdiyok) - Seferović
Sędzia: Clattenburg (Anglia). Żółte kartki: Jędrzejczyk, Pazdan (Polska), Schaer, Djourou (Szwajcaria).
39. minuta meczu 1/8 finału w St.Etienne. Polacy bronią się przed dwoma strzałami Johana Djourou po rzucie rożnym. Pierwszy wybija Łukasz Piszczek, po drugim piłkę łapie Łukasz Fabiański. Nasz bramkarz długim wyrzutem uruchamia kontrę. Kamil Grosicki biegnie lewym skrzydłem. Mimo że przed sobą ma trzech rywali odważnie kieruje się do środka w ich stronie, a następnie kapitalnie zagrywa w pole karne. Arakadiusz Milik przepuszcza piłkę, gdyż atak zamyka Jakub Błaszczykowski. Skrzydłowy z 6. metra posyła piłkę do siatki, pomiędzy nogami szwajcarskiego bramkarza.
Tak cieszono się w gdańskiej strefie kibica po golu Jakuba Błaszczykowskiego
Ta akcja mogła dać biało-czerwonym historyczny, pierwszy awans do ćwierćfinałów mistrzostw Europy. Tak było do 82. minuty. Ostatecznie trzeba było zagrać dogrywkę, a potem strzelać karne.
Prowadzenie powinniśmy zdobyć już w 25. sekundzie! Robert Lewandowski zaatakował piłkę zbyt krótko podaną przez Djourou do bramkarza. Yann Sommer odbił ją tak, że na 16. metrze spadła pod nogi Arkadiusza Milika. Polski napastnik uderzał na pustą bramkę, ale spudłował.
Wysoki pressing, który biało-czerwoni na początku spotkania, zmuszał rywali do błędów. Były kolejne strzały: Milika, Lewandowskiego i Krzysztofa Mączyńskiego, ale też mijały cel. Temu pierwszemu nie dopisało też szczęście w 33. minucie. Natomiast pierwszą połowę zwieńczyło uderzenie nad bramką z przewrotki Grosickiego.
Przed przerwą także Szwajcarzy mieli swoje okazje. Już w 10. minucie Blerim Dżemaili posłał piłkę w boczną siatkę. Natomiast tuż przed strzeleniem gola Fabiański nie tylko obronił opisaną na wstępie główkę Djourou, ale nieco wcześniej nie dał się pokonać również po uderzeniu głową Fabian Schaera oraz sparował na róg futbolówkę po strzale Dżemailego.
Na drugą połowę obie drużyny wyszły ofensywie usposobione. W pierwszym kwadransie celnie strzelali Lewandowski i Błaszczykowski. Natomiast Fabiańskiego sprawdził Xherdan Shaqiri. Natomiast po rogu naszego bramkarza wyręczył Mączyński.
Czym było bliżej 90. minuty, tym ataki Helwetów były coraz bardziej zaciekłe. Ich trener - Vladimir Petković wymienił trzech piłkarzy, a Adam Nawałka cały czas stawiał na wyjściową "11", mimo że nasza reprezentacja miała o dwa dni mniej na odpoczynek od rywali po zakończeniu rywalizacji grupowej.
Leje w Strefie Kibica w czasie meczu ze Szwajcarią
Nasz selekcjoner zaczął zmieniać dopiero pod koniec pierwszej połowy dogrywki. W 104. minucie na boisko wprowadził skrzydłowego Lechii Gdańsk. Dla Sławomira Peszki był to trzeci występ podczas Euro 2016. Jego kolega klubowy - Jakub Wawrzyniak znów cały pojedynek spędził na ławce rezerwowych. A trener nie wykorzystał całego limitu zmian.
W 73. minucie Fabiański kapitalnie "pofrunął" w "okienko" swojej bramki, gdyż tam piłkę z wolnego próbował zmieścić Ricardo Rodriguez. Łukasz wypchnął futbolówkę końcami palców. Natomiast w 78. minucie pomogła nam poprzeczka. To od niej odbiła się piłka po bombie z pola karnego Harisa Seferovicia.
Ale limit szczęścia szybko się wyczerpał. W 82. minucie Shaqiri zdecydował się na szaleńczy strzał. Przymierzył efektownie nożycami z linii pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Był to pierwszy stracony gol przed biało-czerwonych podczas Euro 2016.
W końcówce jeszcze obie drużyny próbowały uniknąć dogrywki. Nawet w doliczonym czasie gry Milik z wolnego przeniósł piłkę nad bramką, a Fabiański popisał się kolejną dobrą interwencja, gdy rywal próbował go przelobować.
Łukasz Fabiański bronił doskonale
W naszym typerze, który uwzględniał wynik po 90 minutach gry, 21 procent głosujących przewidziało remis. W dodatkowym czasie żadna drużyna przede wszystkim nie chciała się odkryć. Atakowali częściej Szwajcarzy, ale i im brakowało dokładności. Nawet, gdy zdobywali seryjnie rogi, polska defensywa potrafiła wychodzić z opresji.
W 113. minucie znów kapitalnie zachował się Fabiański. Nie dał się pokonać Erenowi Derdiyokowi, który główkował z kilku metrów. Pięć minut później nasz bramkarz do spółki z Michałem Pazdanem powstrzymali Shaqiriego.
Ulewa w opustoszałej strefie kibica
Ale ostatni atak należał do nas. Po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Grzegorza Krychowiaka niewiele brakowało, aby "zabrał" się z nią Łukasz Piszczek, a wówczas miałby już przed sobą tylko pustą bramkę... Ale zabrakło centymetrów.
Trzeba było strzelać karne. W nich Polacy byli bezbłędni. W szeregach Helwetów w drugiej serii pomylił się Granit Xhaka. Awans do ćwierćfinału biało-czerwonych przypieczętowało celne kopnięcie z jedenastki Krychowiaka.
TUTAJ KOMPLET WYNIKÓW W EURO 2008 i 2012
Dla Polski jest to trzeci start w finałach piłkarskich mistrzostw Europy. Po raz pierwszy osiągnęła ćwierćfinał W 2008 roku na boiskach Austrii oraz w 2012 roku w naszym kraju biało-czerwoni nie wychodzili z grupy i nie wygrali żadnego z sześciu spotkań.
Typowanie wyników
Jak typowano
72% | 231 typowań | POLSKA | |
21% | 66 typowań | REMIS | |
7% | 24 typowania | Szwajcaria |
Hymn przed meczem 1/8 finału Euro 2016 śpiewany w Gdańsku
Kluby sportowe
Opinie (198) 8 zablokowanych
-
2016-06-26 15:29
Jak byłem młody....
To Polska grała w mistrzostwach świata w 1974, 1978, 1982 i 1986.
W Euro nie grała, bo eliminacje przegrywaliśmy.
Sukcesem były mistrzostwa 1974 i 1982: trzecie miejsca.
Polacy nie mieli przewagi na boisku, to przeciwnicy ciągle atakowali bramkę Tomaszewskiego i Młynarczyka. Ale liczył się wynik.
A teraz malkontenci narzekają na reprezentację.
Po raz pierwszy od 30 lat zaszli wysoko i daleko. Jak pokonają Portugalię to: będzie sukces.- 8 1
-
2016-06-25 23:44
Portugalia (4)
Jest jak Polska...mają jedną gwiazdę tak jak u nas Lewy tak u nich Ronaldo.Mam nadzieję,że Robert odpali i uda się wejść do półfinału.Oby nasi nie grali jak dziś czyli jak strzelamy bramkę to obrona częstochowy.Trza grać otwartą piłkę nawet z takim przeciwnikiem jak Portugalia.
- 11 3
-
2016-06-26 14:27
"otwartą piłką" nie wyszlibyśmy nawet z grupy, mądralo
taktyka trenera póki co zdaje egzamin w 100%
3 wygrane, jeden remis (z aktualnym MŚ) i JEDEN stracony gol
ale do takich jak ty nic nie dociera, nawet takie proste fakty- 1 2
-
2016-06-26 00:03
trzeba mieć nieźle zryty beret, aby lewandowskiego do Ronaldo przyrównywać... (2)
- 2 8
-
2016-06-26 07:36
Zgadza sie
Cristianio cr7 zadnym rywalem dla Lewandowskiego
- 2 3
-
2016-06-26 00:16
zgadza się tylko podaj przykład
- 0 2
-
2016-06-25 23:44
(1)
mam takie odczucie, spiskowe, że szwab zapłacił i kazał Lewemu nie grać i chłopak jak widać nie gra, oczy przymulone szybkość żadna drybling zero strzały w niebo ogólnie masakra. A dla szfaba strzela lata jest szybki przecież to ślepy widzi HALOOOOOOOOOOOOOO Panie Lewy moje dzieci to widzą. Moneta to nie wszystko monety nie zabierzemy tam !
- 6 6
-
2016-06-26 14:24
nie pij tyle w trakcie meczu bo g... widzisz
Lewy nie gwiazdorzy, tylko realizuje taktykę, nie gra jako wysunięty napastnik (tym jest Milik) a jest wszędzie, i broni jako pierwszy
a taktyka jest jasna - przede wszystkim nie tracić bramek. I jak widać działa - JEDEN stracony gol w 4 meczach.
i gramy w 1/4 :)- 3 1
-
2016-06-25 22:09
(2)
Sił naszym starcza góra na 45 minut.
- 8 5
-
2016-06-26 14:21
i wygrali 3 mecze + remis, ciekawe :D
pewnie rywale się litują nad naszymi :D- 1 1
-
2016-06-25 22:49
jak zawsze
- 2 1
-
2016-06-25 22:32
Cienko (2)
Panowie cienko widać gra słaba jakość w grze brak jedynie co mamy to szczęście nic pozatym
- 6 6
-
2016-06-26 14:20
tak, baranku, "szczęściem" wygraliśmy 3 mecze +b remis z mistrzami świata
ale Polakowi-malkontentowi nie dogodzi się niczym- 2 0
-
2016-06-25 23:33
damy radę uwierz, że damy.
- 0 0
-
2016-06-25 22:23
Milik - brak słów, a właściwie jedno słowo - DNO (1)
Jak przepuścił piłkę, to Błaszczu już wiedział jak umieścić ją w siatce.
- 11 3
-
2016-06-26 14:18
no właśnie przepuścił, czyli zagrał super, bo piła leciała wprost w niego
Liczę że Milik w końcu znów strzeli, tak jak w pierwszym meczu
Portugalia nie ma zbyt dobrej obrony, może coś wpaść- 2 1
-
2016-06-25 21:47
to był ich ostatni wygrany fuksem mecz...po kolejnym wracają do domku , zakład ? (2)
a i drewno Lewandowski, jest mocno przepłacony i przereklamowany...oprócz pajacowania że niby faulowany, nie pokazuje zupełnie nic
- 8 14
-
2016-06-26 14:16
fakty są takie że g... wiesz o sporcie
a o piłce jeszcze mniej- 0 1
-
2016-06-26 07:30
Taka prawda bracie
- 2 2
-
2016-06-25 20:38
Nic sie nie stalo Polacy nic sie nie stalo...tak bedzie po nastepnym meczu . (4)
- 6 15
-
2016-06-26 14:15
"zobaczycie" ?
piszesz to baranku od pierwszego meczu, i co?
- 3 0
-
2016-06-26 13:33
Bo po następnej ewentualnej przegranej
Naprawde nic sie nie stanie
- 2 0
-
2016-06-26 01:26
Oby sie twoje slowa w sto..c obrucily :)
- 1 0
-
2016-06-25 20:50
leczonko!
- 2 3
-
2016-06-25 19:05
Błaszczykowski, Grosicki, Fabiański - najlepsi dzisiaj w naszej drużynie. (2)
- 21 2
-
2016-06-25 19:06
(1)
Wszyscy dali z siebie serducho poza kalectwem Milikiem .
- 11 2
-
2016-06-26 14:13
A co, Milik nie walczył? Walczyli wszyscy, jak lwy.
Pewnie za dużo czytał "życzliwych" komentarzy Prawdziwych Polaków i się chłopak spalił. Toć to jeszcze młodzian jest.
Nawet przy karnym było widać że jest spięty, dobrze że nie strzelał pierwszy ani ostatni.- 3 0
-
2016-06-25 18:48
(1)
Peszko wszedł ale po co,Lewandowski tyle daje reprezentacji co Mila Lechii.
- 15 15
-
2016-06-26 14:09
głąbie, Lewandowski zasuwa na całym boisku i do tego najczęściej go faulują
za dużo pijesz na meczach i g widzisz
nasza taktyka jest jasna - gramy na zero z tyłu i Lewy jest pierwszym broniącym- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.