• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hiszpanie zdążyli

jag.
13 września 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Jeszcze w niedzielę Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne twierdził, że m.in. z powodu umów telewizyjnych, opóźnienie startu pierwszego etapu jest niemożliwe. Gdy samolot z hiszpańskimi ekipami wylądował w Rębiechowie, niespełna pół godziny przed wyruszeniem peletonu z Gdańska, podjęto jednak decyzję, aby na kolarzy poczekać... W Elblągu najszybciej finiszował Australijczyk Baden Cooke z grupy La Francaise des Jeux.

Grupy Illes Balears i Euskaltel nie wyleciały w niedzielę samolotem rejsowym z Bilbao przez Frankfurt do Gdańska z powodu złych warunków atmosferycznych. Spróbowano zatem czarteru, ale wynajęty samolot... zepsuł się. Gdy Hiszpanie nie stawili się w Gdańsku, zapłaciliby karę finansową do światowej federacji oraz musieliby pokryć koszty poniesione przez polskich organizatorów. Nic zatem dziwnego, że spróbowali jeszcze raz dotrzeć do Gdańska w poniedziałek.

Ich samolot wylądował w Rębiechowie dzisiaj o godzinie 12.40. Start ostry wyznaczony był zaś na 13.06. Pod eskortą policji kolarzom udało się dojechać na Długi Targ na 13.00. Jednak zanim przygotowali się do wyścigu, minęło pół godziny. I z takim opóźnieniem wyścigowa kolumny wyruszyła w stronę Elbląga.

Na trasie bardzo aktywni byli kolarze jedynej polskiej grupy w tourze. Być może morale w ekipie Intel-Action podniosło spotkanie z... Lechem Wałęsą. Były prezydent na pamiątkę otrzymał niebiesko-zieloną koszulkę, znak rozpoznawczy grupy dowodzonej przez Piotra Kosmalę.

Etap liczył niespełna 150 kilometrów, a przez 80 stawce przewodziła siedmioosobowa ucieczka, w której było az trzech przedstawicieli Intel-Action: Bartosz Huzarski, Tomasz Brożyna i Ukrainiec Bohdan Bondariew. Na najlepszym pomiarze czasu dla uciekinierów zmierzono im przewagę ponad czterech minut nad peletonem.

Ucieczka została skasowana dopiero na ulicach Elbląga, pięć kilometrów przed metą. Samotnego ataku spróbował jeszcze Huzarski, ale zamiast etapowego zwycięstwa dogonił jedynie koszulkę najlepszego... "górala". Jeśli bowiem ktoś nie wiedział, to na ulicach Elbląga można wytyczyć górskie premie!

- Dyrektor Kosmala zachęcał mnie do ataku. Szanse na powodzenie były minimalne. To był skok rozpaczy. Ale zawsze lepiej atakować niż gonić - podkreślał Huzarski.

250 metrów przed metą, na ostatnim zakręcie doszło do kraksy. Ucierpiał m.in. najszybszy z Polaków w tym wyścigu, Jarosław Zarębski. W walce sprinterskiej z peletonu najlepszy okazał się Badeen Cooke

- To moje pierwsze w karierze zwycięstwo w Pro Tour, a mogło być drugie, gdybym się nie przewrócił na jednym z etapów Giro d'Italia. Na pewno zapamiętam to polskie miasto - Elbog - cytujemy dosłownie wypowiedź Australijczyka z konferencji prasowej.

Wyniki 1. Etapu, Gdańsk - Elbląg (149 km):
1. Baden Cooke (Australia/Francaise des Jeux) - 3:21.23
2. Luca Paolini (Włochy/Quick-Step)
3. Francesco Chicchi (Włochy/Fassa Bortolo)
4. Luciano Pagliarini (Brazylia/Liquigas)
5. Laurent Brochard (Francja/Bouygues Telecom)
6. Lilian Jegou (Francja/Francaise des Jeux)
7. Aurelien Clerc (Szwajcaria/Phonak)
8. Angelo Furlan (Włochy/Domina Vacanze)
9. Cristian Bonfanti (Włochy/Domina Vacanze)
10.Maurizio Carta (Włochy/Miche)

górska (klasyfikacja Poczty Polskiej):
1. Bartosz Huzarski (Polska/Intel-Action) 11 pkt
2. Tomasz Brożyna (Polska/Intel-Action) 8
3. Bohdan Bondariew (Ukraina/intel-Action) 7

aktywnych (klasyfikacja Kredyt Banku):
1. Robert Foerster (Niemcy/Gerolsteiner) 5 pkt
2. Davide Bramati (Włochy/Quick-Step) 3
3. Freddy Bichot (Francja/Francaise des Jeux) 3

punktowa (klasyfikacja Plus GSM):
1. Baden Cooke (Australia/Francaise des Jeux) 20 pkt
2. Luca Paolini (Włochy/Quick-Step) 19
3. Francesco Chicchi (Włochy/Fassa Bortolo) 18

Dzisiaj wyścig startuje do drugiego etapu, z Tczewa. Kolarze zaprezentują się na Placu Hallera przed godziną jedenastą. Następnie wyruszą na najdłuższy etap w tourze do Olsztyna (226,5 km).
jag.

Opinie (6)

  • Szkoda, że nie puścili wyścigu po 3mieście

    A ten Wałęsa wszędzie się wepcha. Ja też bym chciał koszulkę. Przynajmniej bym z niej zrobił uzytek na rowerze, a nie wrzucił do szafy

    • 0 0

  • Podobało mi sie

    Byłem na Długiej, jadę też do Tczewa, jeszcze pozbieram kilka autografów

    • 0 0

  • tour

    kurcze ale się zrobiłem. panie lang po czemu nie było w tym roku prezentacji zawodników na molo w sopocie?:-)pojechałem na molo a tam nic się nie dzieje w ogóle brak akcji jest. pojechałem więc do muszli klozetowej do gdyni a tam też nic. no i w końcu prezentacji nie widziałem szkoda. poza tym wszystko ok. a winokurow zachował się bardzo nieprzyzwoicie. przecież polska jest w unii i chyba żadne wizy nie są potrzebne?

    • 0 0

  • przecież prezentacja zespołów była zgodnie z planem na Długim Targu przed startem do wyścigu.

    • 0 0

  • A ja przed etapem Gdańsk - Elbląg zrobiłem sobie zdjęcie z jednym z kolarzy jdf. Wieczorem, po zakończonym etapie, dowiedziałem się, że jest nim Baden Cooke, ten sam który wygrał etap;)

    • 0 0

  • do mirka

    Polska jest w unii ale kazachstan jeszcze nie, a Winokurow jest Kazachem, bez paszportu nie pojeździ sobie po Europie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane