- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (31 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (46 opinii)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (50 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
- 6 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (51 opinii)
Tak zażartej walki na sopockiej plaży już dawno nie było. Po pięciu turniejach w siatkówce plażowej seniorów z cyklu Isostar Cup sześciu najlepszych zawodników mieści się w przedziale dwóch punktów! Na czoło klasyfikacji generalnej MOSiR Sopot i "Głosu Wybrzeża" wrócił Robert Michniewski, ale w ostatnich zawodach triumfowali Wiktor Chełmiński i Grzegorz Boguszewski.
W Łazienkach Północnych stawiło się trzydzieści duetów. W eliminacjach podzielono je na 10 grup. Dalej awansowali tylko zwycięzcy. Na miano rewelacji zasłużyli Artur Rembowicz i Bartłomiej Szczypczyk. Gdańszczanie, którzy wcześniej z dobrej strony dali się poznać w rozgrywkach juniorów, już w eliminacjach pozbawili nadziei na sukcesy solidną parę Adam Galiński (Gdańsk) i Wiesław Dziura (Gdynia), demolując rywali aż 21:10!
- Jednak meganiespodzianka z ich udziałem nastąpiła dopiero w ćwierćfinale. Artur i Bartek ograli rozstawionych z numerem pierwszym Jana Ciszewskiego i Tomasza Rydzewskiego 21:18, a prowadzili nawet 16:10 - podkreśla Marcin Wargin, wicedyrektor MOSiR Sopot. Na jeszcze większe nerwy Rembowicz ze Szczypczykiem narazili swoich sympatyków w meczu o trzecie miejsce, gdzie trafili po półfinałowej porażce 11:21 z Chełmińskim i Boguszewskim. W grze o brąz przeciwko rutynowanym plażowiczom, Radosławowi Pacyńskiemu i Michniewskiemu gdańszczanie prowadzili już 20:16, ale zwycięstwo zapewnili sobie dopiero po dramatycznej walce na przewagi (24:22).
W finale grała para, która w tym roku jako jedyna wygrała w Sopocie dwa turnieje oraz duet, który został stworzony przed niespełna dwoma tygodniami. Więcej szans przyznawano zatem Krzysztofowi Dusowskiemu i Sebastianowi Winiarskiemu, tym bardziej, że w poprzednich grach nie oddali żadnemu z rywali więcej niż 14 punktów. Jednak to Chełmiński i Boguszewski rozkręcali się z pojedynku na pojedynek. Po ciężko wywalczonym sukcesie nad Leszkiem Kryczało i Wojciechem Wróblewskim (Gdańsk) 21:18, kolejne trzy duety rozbijali do 11 i 12. W finale zawodnicy z Ciechanowa i Ełku, których do Trójmiasta sprowadziły studia, zwyciężyli 21:18.
Tradycyjnie wśród wszystkich grających rozlosowano nagrody, które fundowali: Timex, Velux, Trefl, Siemens i McDonald's. Kolejny turniej Isostar Cup w najbliższą sobotę. Będzie to ostatnia szansa na zdobycie punktów decydujących o tym, którzy z uczestników sopockiej batalii zakwalifikują się do półfinałów mistrzostw Polski.
A już dzisiaj do godziny 10.00 przy Galaxy czekamy na piłkarzy do lat 16 do rozgrywek Nata Cup.
Klasyfikacja po pięciu turniejach: 1. Michniewski 25 punktów, 2. Chełmiński 24, 3. Rydzewski, J. Ciszewski, Dusowski i Winiarski po 23.
W Łazienkach Północnych stawiło się trzydzieści duetów. W eliminacjach podzielono je na 10 grup. Dalej awansowali tylko zwycięzcy. Na miano rewelacji zasłużyli Artur Rembowicz i Bartłomiej Szczypczyk. Gdańszczanie, którzy wcześniej z dobrej strony dali się poznać w rozgrywkach juniorów, już w eliminacjach pozbawili nadziei na sukcesy solidną parę Adam Galiński (Gdańsk) i Wiesław Dziura (Gdynia), demolując rywali aż 21:10!
- Jednak meganiespodzianka z ich udziałem nastąpiła dopiero w ćwierćfinale. Artur i Bartek ograli rozstawionych z numerem pierwszym Jana Ciszewskiego i Tomasza Rydzewskiego 21:18, a prowadzili nawet 16:10 - podkreśla Marcin Wargin, wicedyrektor MOSiR Sopot. Na jeszcze większe nerwy Rembowicz ze Szczypczykiem narazili swoich sympatyków w meczu o trzecie miejsce, gdzie trafili po półfinałowej porażce 11:21 z Chełmińskim i Boguszewskim. W grze o brąz przeciwko rutynowanym plażowiczom, Radosławowi Pacyńskiemu i Michniewskiemu gdańszczanie prowadzili już 20:16, ale zwycięstwo zapewnili sobie dopiero po dramatycznej walce na przewagi (24:22).
W finale grała para, która w tym roku jako jedyna wygrała w Sopocie dwa turnieje oraz duet, który został stworzony przed niespełna dwoma tygodniami. Więcej szans przyznawano zatem Krzysztofowi Dusowskiemu i Sebastianowi Winiarskiemu, tym bardziej, że w poprzednich grach nie oddali żadnemu z rywali więcej niż 14 punktów. Jednak to Chełmiński i Boguszewski rozkręcali się z pojedynku na pojedynek. Po ciężko wywalczonym sukcesie nad Leszkiem Kryczało i Wojciechem Wróblewskim (Gdańsk) 21:18, kolejne trzy duety rozbijali do 11 i 12. W finale zawodnicy z Ciechanowa i Ełku, których do Trójmiasta sprowadziły studia, zwyciężyli 21:18.
Tradycyjnie wśród wszystkich grających rozlosowano nagrody, które fundowali: Timex, Velux, Trefl, Siemens i McDonald's. Kolejny turniej Isostar Cup w najbliższą sobotę. Będzie to ostatnia szansa na zdobycie punktów decydujących o tym, którzy z uczestników sopockiej batalii zakwalifikują się do półfinałów mistrzostw Polski.
A już dzisiaj do godziny 10.00 przy Galaxy czekamy na piłkarzy do lat 16 do rozgrywek Nata Cup.
Klasyfikacja po pięciu turniejach: 1. Michniewski 25 punktów, 2. Chełmiński 24, 3. Rydzewski, J. Ciszewski, Dusowski i Winiarski po 23.
Opinie (1)
-
2002-12-06 01:16
:)
LET'S GO ARCZI, LET'S GO :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.