- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (16 opinii)
Jarosław Kubicki z Lechii Gdańsk zapowiada, kiedy pomyśli o reprezentacji
Lechia Gdańsk
Jarosław Kubicki był jednym z wyróżniających się środkowych pomocników w piłkarskiej ekstraklasie podczas rundy jesiennej. Piłkarz Lechii Gdańsk odnalazł się w drużynie Piotra Stokowca. Niektórzy zaczęli przymierzać go do przebudowywanej kadry Polski. - Jeżeli będę wyglądał rzeczywiście dobrze, a wiem, że jeszcze muszę trochę nad sobą popracować, to wówczas może pojawią się i u mnie takie myśli - mówi 23-latek.
GŁOSUJ W PLEBISCYCIE NA LIGOWCA ROKU 2018. WŚRÓD 10 KANDYDATÓW M.IN. TRENER LECHII GDAŃSK
Marcin Dajos: Jaki był dla pana miniony rok? Wydaje się, że była to sinusoida, biorąc pod uwagę jego pierwszą część w Zagłębiu Lubin i drugą, po przyjściu do Lechii, kiedy kreska szła już tylko w górę.
Jarosław Kubicki: Uważam, że cały rok był udany. W Lubinie byłem pół roku, a później tyle samo w Gdańsku. Za mną pierwsze przejście do nowego klubu i patrzę na to, jako na pozytywne doświadczenie. Nie miałem problemów z zapoznaniem ze wszystkimi piłkarzami Lechii, dlatego bardzo cieszę się, że mogę tutaj być.
Może pan powiedzieć, że zawsze pójdzie za trenerem Piotrem Stokowcem nie obawiając się tego, że straci sportowo?
Czy zabierze mnie wszędzie ze sobą to trzeba zapytać trenera. Z mojej strony wygląda to tak, że z tym szkoleniowcem współpracuje mi się bardzo dobrze. Wiem, czego ode mnie oczekuje, ponieważ daje jasne sygnały co trzeba robić na boisku. Myślę, że wszyscy zawodnicy wiedzą o co trenerowi chodzi w naszej grze i to widać w trakcie meczów.
PRZECZYTAJ, DOKĄD MOŻE ODEJŚĆ LUKAS HARASLIN, A KTO KANDYDUJE, BY GO ZASTĄPIĆ W LECHII
Stał się pan jednym z często wyróżnianych pomocników ekstraklasy, nie tylko ze względu na przebiegnięte kilometry. Biorąc pod uwagę, że kadra Polski jest obecnie w mocnej przebudowie, pojawiły się myśli, że może się pan w niej znaleźć?
Nie było czegoś takiego. Chociaż ostatnio w drużyny śmiali się, że teraz kolej na mnie. Ja jednak spokojnie do tego podchodzę. Jeżeli będę wyglądał rzeczywiście dobrze, a wiem, że jeszcze muszę trochę nad sobą popracować, ponieważ brakuje pewnych rzeczy, to wówczas może pojawią się takie myśli.
Nie oceniając nikogo, nie pojawiają się myśli, że skoro Damian Szymański dostał powołanie, to czemu nie ja?
Nie zastanawiałem się nad tym. Damian dostał szansę i fajnie, że zagrał na poziomie reprezentacyjnym. Cieszę się z tego, że piłkarze z ekstraklasy pojawiają się w kadrze Polski.
ZOBACZ JAK I GDZIE TRÓJMIEJSCY PIŁKARZE WYPOCZYWALI NA URLOPACH
SPRAWDŹ, KOGO ZABRAKŁO NA PIERWSZYM TRENINGU LECHII GDAŃSK PO PRZERWIE ZIMOWEJ
Jest pan jednym z tych piłkarzy ekstraklasy, którzy podczas rundy jesiennej przebiegli podczas meczów najwięcej kilometrów. Odczuwał to pan przed przerwą zimową?
Siły było jeszcze sporo. Widać było to chociażby podczas meczu w Legnicy z Miedzią, gdzie boisko nie zachwycało. W końcówce spotkania nie działo się nic w środku pola, tylko cały czas biegaliśmy od pola karnego do pola karnego. Pokazaliśmy, że jesteśmy przygotowani na grę w interwałach. Przez cały sezon wyglądaliśmy dobrze pod kątem motorycznym. Dlatego w ogóle nie myśleliśmy o tym, że pod koniec rundy może nam zabraknąć sił. A co do mnie, to jestem piłkarzem, który szybko się regeneruje.
W środku pola Lechii stworzył pan zgrany duet z Danielem Łukasikiem i razem świetnie dbaliście tak o zabezpieczenie bramki, jak i wyprowadzanie ataków.
ZOBACZ SZCZEGÓŁOWY PLAN PRZYGOTOWAŃ I SPARINGÓW LECHII
Graliśmy razem praktycznie we wszystkich meczach ekstraklasy w tym sezonie i cieszę się, że tak nam ułożyła się współpraca. W ostatnim spotkaniu zabrakło Daniela, ponieważ pauzował za cztery żółte kartki. Wiemy jednak, że każdy z nas jest dobrze przygotowany i ktokolwiek nas zastąpi, to da sobie radę w grze do przodu, jak i z tyłu. Było to widać w meczu z Górnikiem Zabrze.
A jak się współpracuje z Rafałem Wolskim schodzącym do środka pola i tam zagęszczającym grę?
Gra mi się bardzo dobrze. Widać po nim, że jest kreatywnym zawodnikiem. Jeżeli gra na skrzydle i szuka sobie miejsca w środku pola, to dzięki temu mamy z boku boiska więcej miejsca. A Rafałowi można spokojnie dostarczyć piłkę, ponieważ ma świetną technikę i sobie poradzi.
Fakt, że na koniec roku zagraliście o pozycję lidera i ją zdobyliście wiąże się dla piłkarzy z dodatkowym prestiżem?
Chcemy wygrać każdy mecz i to jest najważniejsze. Taką drogę obraliśmy, byliśmy zdeterminowani przy realizacji celu, dlatego też mogliśmy zająć pozycję lidera. Zdobyliśmy dużo punktów, ale jest to dla nas tylko przystanek, a przed nami cała runda wiosenna.
Zagraliście w lidze ostatnie cztery mecze bez straconej bramki. Czuć w drużynie, że defensywa to jest to, nad czym trener Stokowiec najwięcej pracuje?
Bardzo chcieliśmy zamknąć rok z zerem z tyłu i się udało. A obrona zawsze jest fundamentem.
Typowanie wyników
Jak typowano
79% | 558 typowań | LECHIA Gdańsk | |
12% | 84 typowania | REMIS | |
9% | 61 typowań | Pogoń Szczecin |
Kluby sportowe
Opinie (50) 4 zablokowane
-
2019-01-12 11:52
Ani jeden z Wielkiego Trojmiasta
Tego pilnują,nieudacznik Brzeczek i zarozumialy Boniek.
- 0 0
-
2019-01-13 13:10
lg-gwe
dla mnie to najlepszy transfer -jarek kubicki-powinien dostać szansę na grę w reprezentacji należu mu się
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.