• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Jaskółki" odfrunęły z ekstraklasą

Tomasz Łunkiewicz
20 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Szok, niedowierzanie, zawód, złość - to uczucia kibiców po rewanżowym meczu barażowym o miejsce w ekstralidze żużla. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego przegrali na własnym torze 42:48 z Unią Tarnów i spadli do pierwszej ligi.

Przed spotkaniem opinie były zgodne: gdańszczanie są faworytami i pozostaną w ekstralidze. Wydawało się, że sześć punktów straty po pierwszym meczu to różnica, którą nasi powinni odrobić.

Trzy godziny przed rozpoczęciem meczu na stadione było jeszcze spokojnie. Ostatnie próby motocykla wykonywał tylko Robert Kościecha. Spokojnie oglądał go Kai Laukkanen. - Powinno być dobrze. Sześć punktów to nie dużo. Jest ładna pogoda, powinno przyjść dużo ludzi. Może szesnaście-siedemnaście tysięcy - zastanawiał się Fin.

Dużo gwarniej było godzinę przed pierwszym biegiem. - Będziemy walczyć. Przyjechaliśmy po jak najlepszy rezultat. Faworytem jest Lotos, ale to tylko sport, wszystko się może zdarzyć. Tanio skóry nie sprzdamy - zapewniał Marian Wardzała, trener Unii. Słowa szkoleniowca potwierdzili na torze tarnowscy zawodnicy.

Rozpoczęło się od serii pięciu remisów. Na inaugurację zwyciężył Kościecha, ale ostatni przyjechał Laukkanen. Drugi bieg to olbrzymi pech Adama Fajfera. Gdy podjeżdżał pod taśmę, zdefektował mu motocykl. Na szczęście podstawiono mu drugi. "Faja" jechał trzeci, gdy zerwał mu się łańcuch. Załamany wracał do parkingu. W trzeciej gonitwie po raz pierwszy dał o sobie znać Sergiej Darkin. Rosjanin wyprzedził Tomka Chrzanowskiego. Miłą niespodziankę sprawił Mirosław Giżycki, który pokonał Janusza Kołodzieja. Pierwszych pięć biegów kończyło się remisem.

Po raz pierwszy Lotos wyszedł na prowadzenie po wyścigu szóstym. Z kapitalnej strony pokazał się w nim Laukkanen. Fin przez trzy okrążenia nękał Darkina, aby w końcu dopiąć swego. Spod taśmy nie ruszył Kołodziej. Dużo szczęścia mieliśmy w następnej odsłonie. Lepiej wystartowali tarnowianie i jechali na 5:1 z Chrzanowskim. Na drugim wirażu przewrócił się Giżycki i sędzia zarządził powtórkę. W niej "Chrzanik" uciekł rywalom. Mirek był zdolny do dalszej jazdy, ale więcej na torze się nie pokazał.

Kolejne dwa "oczka" odrobiliśmy w wyścigu ósmym. Ponownie dzięki parze Laukkanen-Kościecha. Gdańszczan przedzielił tylko Grzegorz Rempała. Wydawało się w tym momencie, że podopieczni Grzegorza Dzikowskiego są w stanie odrobić straty.

Goście odrobili dwa punkty w gonitwie dziewiątej. Do gdańskiego toru dopasował się w końcu Kołodziej, który na dystansie minął Briana Kargera. Dla Duńczyka była to pierwsza porażka w zawodach. Bliski wyprzedzenia Kargera był Darkin.

Ostatnie miłe chwile przeżywaliśmy podczas wyścigu dziesiątego. Dzięki Chrzanowskiemu i Laukkanenowi ponownie mieliśmy cztery punkty przewagi. Kibice mieli jeszcze nadzieję na szczęśliwy finał.

Od biegu jedenastego dominowali goście. Doprowadzili w nim do remisu. Kołodziej i Burza podwójnie wygrali z Kargerem. Po raz pierwszy w meczu ligowym pojechał Maciej Pawłowski. Młody gdańszczanin nie zdołał ukończyć biegu. Przed wyściagmi nominowanymi wynik był identyczny jak w Tarnowie. W gonitwie dwunastej po raz kolejny pecha miał Fajfer, który nawet nie ruszył spod taśmy.

Przed trzema ostatnimi biegami mało kto wierzył w możliwość odrobienia strat. Gdańszczanie musieliby wygrać dwa wyścigi po 5:1, a trzeci przynajmniej zremisować. Sprawa wyjaśniła się już w pierwszej gonitwie nominowanej. Goście jechali na 5:1, gdy przez nikogo nie atakowany upadł Pawłowski. Sędzia uznał to za celowe przerwanie biegu i wykluczył gadńskiego juniora do końca meczu. W powtórce Fajfer przedzielił parę "Jaskółek", co oznaczało, że w dwumeczu będziemy gorsi. W dwóch ostatnich startach pech nadal prześladował gdańszczan. Najpierw zerwał się łańcuch w motocyklu Kościechy, który jechał na drugim miejscu, a w ostatnim wyścigu tuż przed metą defekt miał Karger.

LOTOS GDAŃSK 42 - 48 UNIA TARNÓW
Kościecha 7 (3, 1, 1, 2, d) Karlsson 8 (1*, 1*, 2, 2, 2)
Laukkanen 10 (0, 3, 3, 1, 3) Wardzała 7 (2, 2, 1, 1, 1)
Karger 9 (3, 3, 2, 1, 0) Burza 7 (1*, 2, 0, 3, 1)
Fajfer 2 (0, 0, -, d, 2) G. Rempała 6 (2, 1*, 2, 0, 1)
Chrzanowski 13 (2, 3, 3, 3, 2) Darkin 12 (3, 2, 1, 3, 3)
Giżycki 1 (1, 0, w, -, -) M. Rempała ns
Pawłowski (d, w) Kołodziej 8 (0, d, 3, 2*, 3)
Duszyński 0 (0) T. Rempała ns

Bieg po biegu
1. 65,97 Kościecha, Wradzała, Karlsson, Laukkanen 3:3 3:3
2. 65,79 Karger, G. Rempała, Burza, Fajfer 3:3 6:6
3. 65,60 Darkin, Chrzanowski, Giżycki, Kołodziej 3:3 9:9
4. 65,47 Karger, Wardzała, Karlsson, Fajfer 3:3 12:12
5. 65,22 Chrzanowski, Burza, G. Rempała, Giżycki 3:3 15:15
6. 65,06 Laukkanen, Darkin, Kościecha, Kołodziej (d) 4:2 19:17
7. 65,34 Chrzanowski, Karlsson, Wardzała, Giżycki (w) 3:3 22:20
8. 65,09 Laukkanen, G. Rempała, Kościecha, Burza 4:2 26:22
9. 65,63 Kołodziej, Karger, Darkin, Duszyński 2:4 28:26
10. 65,47 Chrzanowski, Karksson, Laukkanen, G. Rempała 4:2 32:28
11. 65,68 Burza, Kołodziej, Karger, Pawłowski (d) 1:5 33:33
12. 65,66 Darkin, Kościecha, Wardzała, Fajfer (d) 2:4 35:37
13. 67,12 Kołodziej, Fajfer, G. Rempała, Pawłowski (w) 2:4 37:41
14. 65,50 Laukkanen, Karlsson, Wardzała, Kościecha (d) 3:3 40:44
15. Darkin, Chrzanowski, Burza, Karger 2:4 42:48

Sędziował: Marek Wojaczek (Godziszka).
NCD 65,06 Kai Laukkanen w biegu szóstym.
Widzów około 14 tysięcy.

Nie tak miało wyglądać zakończenie tego sezonu na torze przy ul. Długie Ogrody. W rewanżowym spotkaniu barażowym żużlowcy Lotosu przegrali 42:48 z Unią Tarnów i spadli do pierwszej ligi. W gdańskiej ekipie wszyscy bardzo przeżywali tę porażkę.

MAREK FORMELA (prezes Wybrzeża): - Zawodnicy zawiedli siebie, kibiców i sponsorów. Stworzyliśmy im bardzo dobre warunki, i to realne, a nie wirtualne. Trzeba jednak przyznać, że to, że jechaliśmy w barażach, jest dużym osiągnięciem tej drużyny. Przed meczem wydawało się, że jesteśmy w stanie odrobić straty z Tarnowa. Trudno było jednak myśleć o zwycięstwie, gdy punktuje tylko trzech zawodników. Dzisiaj nie można powiedzieć, jaka będzie przyszłość żużla w Gdańsku. Decyzja należy do głównego sponsora. Jeśli Grupa Lotos uzna, że chce dalej inwestować w żużel, to pojedziemy. Jeśli wystartujemy, to na pewno w innym składzie personalnym. Na decyzje przyjdzie czas po ocenie, jaką otrzymamy od trenera Dzikowskiego.

Marian Wardzała (trener Unii): - Jestem bardzo zadowolony. Przyznam, że jadąc do Gdańska chciałem przegrać dwoma punktami. O zwycięstwie w ogóle nie myślałem. Wygrała cała drużyna. Wszyscy punktowali i to był klucz do sukcesu. Pozytywnie zaskoczył mnie Darkin. Chyba chciał zrehabilitować się za słabszy występ w pierwszym meczu. Udało się. Nie chcę wystawiać ocen poszczególnym zawodnikom. Każdy z nich przyczynił się do tego sukcesu. Nawet gdy gdańszczanie prowadzili czterema punktami, nie traciłem wiary w końcowy sukces.

Stanisław Burza (Unia): - To bardzo miłe uczucie. Jesteśmy w ekstralidze. Ze swojego występu nie jestem zadowolony. Nie zdobyłem zbyt wielu punktów. Do Gdańska przyjechałem nie w pełni sił. W ostatnim biegu meczu w Tarnowie miałem groźny upadek i odczuwałem jego konsekwencje. Naszym atutem była wyrównana jazda całej drużyny. Każdy punktował. Gdańszczanie mieli trochę pecha, ale trzeba pamiętąć, że w Tarnowie to my traciliśmy punkty przez defekty.

Robert Kościecha (Lotos): - Jestem zawiedziony swoim występem. Nie tak miało się zakończyć to spotkanie. Trudno mi w tej chwili powiedzieć coś więcej.

Adam Fajfer (Lotos): - Jestem załamany. To pierwszy tak pechowy mecz w mojej karierze. Jeszcze nigdy nie miałem tylu defektów. Dwukrotnie zerwał mi się łańcuch, dwa razy łapałem gumę. W ostatnim starcie, już po wyjściu spod taśmy czułem, że będzie ciężko. Z ledwością dojechałem do mety. Na pewno nie tak miało być. Doszedłem do ładu z silnikami, a tu taki pech. Można się tylko załamać. Myślałem, że odrobimy straty i pozostaniemy w ekstralidze. Niestety, nie wyszło. Nie można zwalać winy na tor. Był taki, na jakim zawsze jeździmy.

Tomasz Chrzanowski (Lotos): - Nie spodziewałem się, że takim wynikiem zakończy się ten mecz. Gdy punktuje trzech zawodników, to trudno myśleć o wygraniu spotkania. Mieliśmy dziś pecha. Kilka defektów i punkty uciekły. Zdobyłem trzynaście punktów, ale przyznam, że wolałbym zrobić mniej, byśmy tylko pozostali w ekstralidze. Gdybym nawet przywiózł osiemnaście punktów i tak w niczym nie zmieniłoby to sytuacji. Starałem się jechać jak najlepiej. Muszę przyznać, że z przyjemnością oglądało się parową jazdę tarnowian. Na razie nie wiem, czy pozostanę w Gdańsku. Na pewno jest tu wspaniała publiczność, której dziekuję za doping przez cały sezon. Wczoraj podpisałem kontrakt w lidze szwedzkiej z drużyną Vastervik. W Polsce jeszcze trochę z tym trzeba poczekać.

Tomek Bastian (kibic): - Jestem bardzo zawiedziony wynikiem. Liczyłem, że spotkanie i rywalizacja w barażach zakończą się naszym zwycięstwem.
Głos WybrzeżaTomasz Łunkiewicz

Zobacz także

Opinie (60)

  • JUZ PO GDANSKIM ZUZLU! ! !

    ZA 2 LATA MOZE WEJDZIEMY, JAK BEDZIE SEKCJA ZUZLOW, BO KTO ZOSTANIE W DRUZYNIE NIKT - CHRZANEK Z KOSCIECHA ODEJDA, I POZOSTANA SAME ASY FAJFER GIZYCKI. s**** NA TEN ZUZEL s**** NA DZIKA, FORMELE NA CALY ZARZAD. PS. TERAZ BEDE CHODZIC NA STOCZNIOWIEC HAHAHAHAHA

    • 0 0

  • -ZGROZA-

    • 0 0

  • JEDYNE WYJŚCIE TO ODDAĆ BUDOWĘ NOWEJ
    DRUŻYNY W RĘCE FACHOWCÓW !!!
    SUKCES GWARANTUJĄ TYLKO BRACIA TERLECCY !!! Z NIMI LICZĄ SIĘ WSZYSCY ZAWODNICY NA ŚWIECIE.
    DZIKOWSKI-NIGDY WIĘCEJ !!!
    FORMELĘ I REDAKTORÓW ZAMIENIĆ !!!
    PRZEZ NICH ZABRAKŁO CIELAKOW !!!
    KIBICE OTWORZCIE OCZY !!!

    • 0 0

  • kilka slow od serca

    Pop pierwsze jedno srostowanie do czyjejes wuypowiedzi wczesniejszej!! To nie bylo tak ze Dzikowski nie dal szansy Cieslewiczom, tylko oni sami nie chcieli jechac w tym meczu (dzwonili nawet do nich koledzy z klubu a oni mieli ich w d****) pewnie dlatego ze marek z****** 4 motory z klubu i 3 zdazyl juz przecpac!! Nie che ogladac ich wiecej razy na gdanskim torze (z wyjatkiem dawida do ktorego kibice ne powinni miec zalu!!)

    Po drugue wiele razy sie slyszalo ze do trzech razy sztuka i tak sie stalo!! zabraklo nam troszke szczesia!!

    Po trzecie czemu nasz toromistzr przygotowal tak twardy tor, z tego co czytalem w roznych zrodlach to w tarnowie jest tor twardy jak beton a nasz tor mial zaskoczyc tarnowian a oni inm poszli na reke i zrobili tor bardzo odobny do tarnowskiego!!

    Po czwarte nie powinnismy sie odwracac od naszego ukochanego GKSu bo teraz my mozemy sie przycznicc do jego likwodacji. Przeciez jak sponsorzy zobacza ze kibice sie odwrocili od klubu to napewno nie bede kladli kasy na gdasnki zuzel!!

    Po piate musze pogratulowac i podziekowac T.Chrzanowskiemu, Kostkowi i Laukkanenowi za jeden bieg w ktorym walczyl!! jak rowniez tarnowianom za to ze udalo im sie wejsc do E-ligi!!

    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Walczmy o sponsora!!!

    Trudno stało się. I tak udział w tych barażach był sukcesem. Nie ma co zwalać winy na Fajfera (a takie opinie (że tak to nazwę) słyszałem wychodząc ze stadionu. Sezon był właściwie spisany na straty już od początku.
    Teraz trzeba walczyć o sponsora! Trzeba przekonać zarządzających Grupą LOTOS (bo tak to się teraz nazywa) żeby wspierali żużel w I lidze.
    Apel do zarządzu Rafinerii - pomóżcie Wybrzeżu powrócić w szeregi elity! Łatwo jest się odwrócić i powiedzieć, że drużyna nie spełniła wymagań, że nie ma co w nią inwestować.
    Dlatego też apeluję w imieniu gdańskich kibiców o pomoc. O pomoc w odbudowie poziomu tego sportu w Gdańsku. Aby już w przyszłym sezonie takie tłumy zasiadały na trybunach jak w dwóch ostatnich meczach tego sezonu. Aby można było przyjść na stadion i cieszyć się ze zwycięstw GKSu wiodących z powrotem w szeregi extraligi!

    • 0 0

  • upokorzony Gdańsk

    4 tygodnie temu ustawiony przez Pecynę (czy ktoś ma jeszcze wątpliwości?) 15sty bieg tylko przedłużył agonię GKSu i odroczył nieuchronny wyrok. Podziwiam zapał feniXa i jemu podobnych bo sytuacja klubu jest denna. Przedstawienie wcale nie musi trwać dalej - kto wie czy lada moment ostatnią melodią nie będzie marsz żałobny Chopina ?

    • 0 0

  • ?

    Kto wie...
    Ja licze ze damy rade (choc sam nie wierze ze to mowie).
    Jeden warunek - Rafineria. Bez niej nie bedzie czego szukac na stadionie (chyba ze resztek confetti z tego sezonu).
    Kiedys wpadne z dzieckiem na stadion i powiem mu, ze byl tu kiedys taki klub co sie nazywal GKS Wybrzeze Gdansk... (oby nie)

    • 0 0

  • Fajfer najwieksza p..... !!!

    Tem człowiek wogle jezdzic nie umie. Po co go w Gdansku trzymają . Ciągle dostaje szansze i ich nie wykorzystuje. Zdobywając 2 punkty w tak ważnym meczu wydaje się to być śmieszne. I niech się nie tłumaczy pechem defektaki on jest poprostu najwiekszą P**** jaką znam !!!
    I NIC TEGO NIE ZMIENI ON JUŻ POPROSTU SIĘ TAKI URODZIŁ!!!
    TO NIE JEGO WINA.

    • 0 0

  • george :/

    sam jesteś p****. w zeszłym sezonie po meczu z gnieznem pewnie skandowałeś ADAM FIGHTER i miałeś ochotę nosić go na rękach. trudno, spadliśmy. trzeba pomyśleć co zrobić byżużel w Gdańsku przetrwał a nie wymyślać zawodników. to do niczego nie prowadzi, a rzucając błotem pokazujesz jakim jesteś frajerem a nie "kibicem". ja w przyszłym sezonie nie zamierzam opuścić żadnego meczu (podobnie jak w tym). GKS jeszcze się podniesie. wierzę w to.

    • 0 0

  • P.S.

    i jeszcze jedno. gartulacje dla Tarnowa. czapki z głów panowie!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

18 maja 2024, godz. 16:30
84% Texom Stal Rzeszów
1% REMIS
15% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Arkadiusz Miłuch 3 12 100%
2 Karol Madajczyk 3 11 100%
3 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
4 Wojtas Fc zdunkowo 4 11 75%
5 Piotr MATYSIAK 4 11 75%

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Cellfast Wilki Krosno 4 4 0 0 +42 8
2 Innpro ROW Rybnik 4 4 0 0 +38 8
3 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 4 3 0 1 +37 6
4 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 4 2 0 2 +4 4
5 #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 4 1 1 2 -19 3
6 Texom Stal Rzeszów 4 1 0 3 -7 2
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 4 0 1 3 -35 1
8 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 4 0 0 4 -60 0
W sezonie zasadniczym każdy pojedzie z każdym mecz i rewanż. Do play-off awansuje 6 drużyn. Następnie rozegrają ćwierćfinały (1 drużyna z 6., 2 z 5 i 3 z 4). Do półfinałów wejdą ich zwycięzcy oraz tzw. "lucky loser" - drużyna, która przegra swój ćwierćfinał najmniejszą różnicą (w przypadku równości, zdecyduje dorobek z rundy zasadniczej). Z finału awans do PGE Ekstraligi wywalczy zwycięstwa. Awansu nie otrzyma jednak drużyna zagraniczna.
Natomiast ostatni zespół sezonu zasadniczego zostanie zdegradowany do Krajowej Ligi Żużlowej.

Wyniki 4 kolejki

  • ENERGA WYBRZEŻE GDAŃSK - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 21:27 (mecz zakończony po 8 biegach z powodu ulewy)
  • H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Innpro ROW Rybnik 39:50
  • Cellfast Wilki Krosno - #OrzechowaOsada PSŻ Poznań 55:35
  • Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Texom Stal Rzeszów 47:43

Ostatnie wyniki Wybrzeża

23% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
76% Abramczyk Polonia Bydgoszcz
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań
27 kwietnia 2024, godz. 16:30
40% #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
1% REMIS
59% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane