- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (138 opinii)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (177 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Czy Mila miałby z kim grać w Lechii?
Lechia Gdańsk
"Trener Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by poukładać Lechię po swojemu. Stabilizacja to jest to, czego brakuje gdańskiej drużynie po burzliwym okresie transferowym i kolejnych zmianach szkoleniowców. Warto zastanowić się, którzy piłkarze czują się w Lechii dobrze i będą oddawali dla niej serce na boisku zamiast powtarzać formułki w wywiadach. Jestem przeciwny kolejnej rewolucji, ale jeśli jednym z zimowych wzmocnień miałby być Sebastian Mila, to taki zawodnik musi mieć równorzędnych partnerów" - uważa Jerzy Jastrzębowski, który w 1983 roku pokierował gdańszczan do triumfu w Pucharze Polski, a niespełna dwie dekady później wprowadzał Milę do seniorskiej piłki w II lidze.
LECHIA NA REMIS Z JAGIELLONIĄ W DEBIUCIE BRZĘCZKA
Pierwsze minuty gdańszczan pod wodzą Brzęczka wyglądały bardzo optymistycznie. Spotkanie z Jagiellonią Lechia rozpoczęła z zębem. Widać było, że chcą coś zmienić. Niestety, później wszystko wróciło do normy.
Nowego trenera nie możemy oceniać po jednym meczu. Lechii potrzebna jest stabilizacja. Czas skończyć z eksperymentami. Mam na myśli zarówno te dotyczące rotacji w składzie, przerzucania zawodników na kolejne pozycje, czy wreszcie zmian szkoleniowców.
Nowy trener zawsze wprowadza swoje metody, daje coś nowego drużynie i każdy zawodnik ma okazję na nowy start. Jednak ile razy w ciągu jednego sezonu można liczyć na efekt nowej miotły? Tu nie chodzi o personalia, ale mam nadzieję, że trener Brzęczek będzie mógł pracować ze spokojną głową w przeciwieństwie do Tomasza Untona czy Joaquima Machado, którzy z mediów dowiadywali się o szykowanych dla nich następcach.
Kolejna kwestia dotyczy samych piłkarzy. Ich wypowiedzi w mediach są praktycznie takie same: "tak, wiemy że zawaliliśmy, ale dajemy z siebie wszystko, ciężko pracujemy".
Czas skończyć z mówieniem, bo za to nikt nie daje punktów. Piłkarze muszą utożsamiać się z Lechią i wcale nie chodzi mi o to, że ktoś musi być wychowankiem albo mieć kilkuletni staż w zespole. To ma być widać na boisku, a szczerze mówiąc, nie każdy sprawia takie wrażenie. A piłkarzy pamięta się przecież z gry, a nie z deklaracji.
PAWŁOWSKI: CZUJĘ, ŻE TRENER WE MNIE WIERZY
Zawodnik musi czuć się pewnie w drużynie i zostawiać dla niej serce na boisku, a nie poprzestawiać na słowach, które brzmią jak puszczane z magnetofonu. Trener Brzęczek ma czas na to, by do zimy stwierdzić kto mu się przyda w tej drużynie, a kto nie. Nie spodziewałbym się kolejnej rewolucji kadrowej, bo nie ma sensu sprowadzanie kolejnych 20 zawodników. Warto jednak może pozbyć się tych, którzy nie sprawdzają się w III lidze. Zdrowa rywalizacja polega na walce o skład, a nie walce o przetrwanie w klubie, który ma fajne warunki i jest z pięknego miasta.
Jeśli trener Brzęczek uzna, że ta kadra mu wystarczy, w porządku. Jeśli stwierdzi, że potrzebuje wzmocnień na dwóch czy trzech pozycjach, to będzie oczywiste co należy zrobić. Inicjatywa musi wyjść jednak od niego, a nie od ludzi z zewnątrz.
Tymczasem zaraz po zakontraktowaniu szkoleniowca pojawiły się kolejne plotki transferowe, na przykład te dotyczące Sebastiana Mili czy Jakuba Koseckiego. Znowu słyszymy, że ktoś chce kogoś wepchnąć do Lechii. Zresztą wydaje mi się, że Kosecki ma inne plany. Gdyby miał opuścić Legię to mógłby na przykład trafić do hiszpańskiej Osasuny do trenera Jana Urbana.
JERZY BRZĘCZEK O SWOJEJ WIZJI LECHII
Co do Mili to nie wątpię, że chciałby wrócić do Gdańska, gdzie zaczynał przygodę z piłką. Sam zresztą miałem okazję wprowadzać go do II ligi. Pod kątem PR byłby to świetny ruch, ale czy sam byłby w stanie zmienić oblicze drużyny? To jest temat do zastanowienia. W Śląsku ma do pomocy braci Paixo czy Roberta Picha, a kto wyróżnia się w Lechii poza Antonio Colakiem? Oczekiwania w przypadku transferu Mili będą ogromne i jeśli tak się stanie, lepiej żeby miał z kim współpracować.
Jerzy Brzęczek potrzebuje czasu, by spokojnie poukładać zespół po swojemu. Ostatnie miesiące pokazały, że rewolucje czy to w kadrze czy w sztabie szkoleniowym nie przyniosły wiele dobrego. Po tym burzliwym okresie, stabilizacja jest w mojej opinii jedyną rozsądną drogą dla Lechii.
Typowanie wyników
Jak typowano
26% | 121 typowań | Podbeskidzie Bielsko-Biała | |
27% | 122 typowania | REMIS | |
47% | 217 typowań | LECHIA Gdańsk |
Osoba
Jerzy Jastrzębowski
Urodzony 14 stycznia 1951 roku w Gdańsku.
Piłkarz Lechii w latach 1967-74, grający na pozycji pomocnika. Następnie trener. Pierwszą drużynę Lechii prowadził aż trzykrotnie w latach: 1982-84, 1999-2000 (jako Lechię/Polonię) oraz 2003-04.
Największy sukces odniósł podczas pierwszej kadencji. W 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy. W ostatniej kadencji przy Traugutta dołożył swoją cegiełkę do marszu klubu z A klasy do ekstraklasy. Potem prowadził jeszcze oldbojów Lechii, m.in. w meczach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Ponadto był trenerem w następujących klubach: Gryfie Słupsk, Igloopolu Dębica, Arce Gdynia, Miedzi Legnica, Pegrotourze Dębica, Pomezanii Malbork, Polonia Gdańsk, Pomezanii, Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, Unii Tczew, Sparcie, Jezioraku, Bałtyku Gdynia, Orle Trąbki Wielkie, Kaszubii Kościerzyna, Cartusii, Gryfie Tczew, Stolemie Gniewino i Powiślu Dzierzgoń.
Jerzy Jastrzębowski - inne felietony:
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk cieszy, ale będzie coraz trudniej (12 marca 2024)
- Lechia Gdańsk musi wzmocnić te pozycje. Jerzy Jastrzębowski ocenia (6 grudnia 2023)
- Jerzy Jastrzębowski o III lidze. "Gedania 1922 bliżej awansu, niż Bałtyk utrzymania" (18 maja 2023)
- Jerzy Jastrzębowski: Lechia Gdańsk musi pocierpieć do zimy. Potrzebne transfery (17 października 2022)
- Jerzy Jastrzębowski zna przyczynę, dlaczego Lechia Gdańsk przegrywa na wyjazdach? (5 kwietnia 2022)
Kluby sportowe
Opinie (72) 8 zablokowanych
-
2014-11-25 14:01
Milę to na stewarda można wziąć. (2)
Lewy obrońca priorytet.
- 40 15
-
2014-11-25 18:47
Co chcesz od Mili
Koleś ma dostać według najnowszych informacji 10 letni kontrakt z opcja przedłużenia na kolejne 5 lat .
Nic Brać , tylko 6 ml. zapłacimy i mamy jak znalazł . Mówicie o obrońcy , był jeden na meczu ostatnim , jest do wzięcia za free, kartę ma w ręku - R Korynt , ten wycinał wszystko równo z trawa podobno, swoich tez !- 4 2
-
2014-11-25 14:37
+ prawy pomocnik
- 4 1
-
2014-11-25 13:54
Bąk (2)
Najważniejsze żeby Bąk w każdym meczu grał i miał szanse na powrót do dobrej dyspozycji. Nieważne ile bramek wpuści, nieważne ile meczy przegramy przez jego interwencje niewidomego.
Ważne też by ludzie Madziary grali w każdym meczu. Nie ważne wyniki, trzeba ich wylansować i sprzedać. Kasa misiu..
Jak spadniemy do 1 ligi to się sprzeda większość zawodników a stadion niech utrzymuje miasto :)- 48 26
-
2014-11-25 18:43
Stadion utrzymuje miasto - a sezon w 1 lidze by sie tym pachołkom przydał ...
- 6 3
-
2014-11-25 14:23
raz, że nieważne piszę się razem, a dwa, że Bąk to zawodnik Turnowieckiego, a nie Mandziary.
Cała drużyna gra muł, a wy jak zwykle do Bąka pretensje.
W jakiej formie musi być Trela, że nie gra?! Wolę o tym nie myśleć...
Podziękuję Juskowiakowi za jego udane transfery i wywalenie Szutowicza, ale nie wina Bąka, że cała drużyna gra dno...
Głąby, nie kibice- 14 13
-
2014-11-25 18:11
Mila niech kończy karierę w Śląsku !
Kończy karierę więc trzeba skubnąć Lechię z kasy !
Po co nam ten Mila !- 14 1
-
2014-11-25 18:08
Tak , miałby z kim grać !!!
Mila miałby z kim grać.
Znakomitą grą towarzyską jest chińczyk.
Ewentualnie bierki.
Warcaby zbyt skomplikowane.- 7 0
-
2014-11-25 16:56
Tylko Moniz może nas uratować (1)
Ricardo wracaj i walczymy o ósemkę a potem o puchary!
- 4 8
-
2014-11-25 17:41
zdrajcy sie nie wpuszczać ponownie do klubu
Pewnego dnia Moniz porzucił drużynę dla lepszej ligi i oczywiście dla kasy. Jest bardzo prawdopodobne, że zrobiłby to po raz kolejny, gdyby nowa okazja się trafiła. tak jak w małżenstwie, jedna strona się puściła, to bardzo prawdopodobne, że puszczać się będzie dalej:)
- 5 1
-
2014-11-25 17:03
Poczytajcie na niemieckiej stronie artykuł w Folkssport Fussball WERNZE PODBIJA ŚWIAT (1)
A dowiecie się , że stary Franz nie bardzo się interesuje Lechią on w Lechii jest konsultantem . Franz jest współwłaścicielem Lokomotiw Lipsk , a właścicielem Lechii jest syn Franza Philip . Poczytajcie
- 9 2
-
2014-11-25 17:26
możesz podac link
- 2 3
-
2014-11-25 16:52
Mila w Lechii to taka sama bujda jak sparingi z europejskimi potęgami (1)
Liverpool
Udinese
Juventus
Manchester City
Benfica
HSV
nic z tego nie było, tak jak i Mili i Koseckiego nie będzie w Lechii. Same farmazony wypisuje się o tym klubie. Frekwencja też zawyżana bo podaje się uprawnione osoby a nie te będące na meczu...- 14 5
-
2014-11-25 17:25
Jeszcze Barcelona
- 2 2
-
2014-11-25 16:40
grać , gryźć trawę , za dużo demagogi i teorii
Piłkarze niech się wezmą za robotę, trenerowi trzeba dać więcej czasu , a nie kilka meczy i sio ze dwora. Według mnie patrząc na listę trenerów dobry był Bobo Kaczmarek
- 2 8
-
2014-11-25 16:07
Bąk niech puszcza bąki na ławie.
Picer do wieszania siatki przed meczem. Żyje III liga.
- 18 7
-
2014-11-25 14:03
***
Mądrze napisane... to i może ruchy będą mądre bo ostatnio tak to jest... że co trójmiasto napisze to Lechia zrobi... więc chyba dowodzący nie mają pojęcia co robić tylko robią to co się podpowie....
- 14 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.