• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Lechii nie ma miejsca na minimalizm

Jerzy Jastrzębowski
5 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Lechia Gdańsk

Trener Piotr Nowak miał sporo zastrzeżeń do swoich podopiecznych po przegranym sparingu z Partizanem. Szkoleniowiec z pewnością ma wobec zespołu większe oczekiwania niż miejsce w pierwszej piątce ekstraklasy deklarowane przez prezesa Lechii. Trener Piotr Nowak miał sporo zastrzeżeń do swoich podopiecznych po przegranym sparingu z Partizanem. Szkoleniowiec z pewnością ma wobec zespołu większe oczekiwania niż miejsce w pierwszej piątce ekstraklasy deklarowane przez prezesa Lechii.

"Nie przypominam sobie, by trener Piotr Nowak krytykował piłkarzy Lechii tak jak po przegranym sparingu z Partizanem Belgrad. Uważam jednak jego reakcję za dobry znak. Jeśli ktoś czuje się pewniakiem do składu, może się przeliczyć. Nikt nie będzie grał za zasługi z poprzedniego sezonu. Prezes Mandziara mówi, że Lechia zagra o miejsca 1-5, ale to tylko asekuracja. Tu nie ma miejsca na minimalizm, liczą się tylko najwyższe cele" - twierdzi Jerzy Jastrzębowski były piłkarz i trener Lechii, który w 1983 roku triumfował z nią w Pucharze Polski oraz prowadził przeciwko słynnemu Juventusowi Turyn w Pucharze Zdobywców Pucharów.



W przegranym 0:3 sparingu z Partizanem Belgrad na boisku pojawiły się dwie inne jedenastki. Pierwsze przegrała 0:2, druga 0:1. Nie wysnuwałbym z tego daleko idących wniosków. Na pewno jednak piłkarze jedenastki, która wyszła po przerwie, czują że są dalej od wyjściowego składu. To musiało podziałać na nich motywująco.

PORAŻKA Z PARTIZANEM NA KONIEC ZGRUPOWANIA

Co się tyczy, tych którzy wydają się bliżej pierwszej jedenastki, być może poczuli pewne rozluźnienie. A na to jak widać, trener Piotr Nowak pozwalał nie będzie. Chyba po raz pierwszy od rozpoczęcia pracy w Lechii, tak mocno skrytykował zawodników zarzucając im na łamach klubowej strony brak determinacji. Oczywiście wszystkiego do mediów nie powie, ale ja podejrzewam, że w szatni chłopaków czekała ostra, męska rozmowa.

Każdy sparing musi coś dać drużynie. Jeśli ten dał sygnał ostrzegawczy, to też dobrze. Przypuszczam, że trener Nowak ma już szkielet drużyny na nowy sezon, ale jeśli ktoś poczuł się zbyt pewnie, to może się przeliczyć. Kadra Lechii jest szeroka i sprzyja rywalizacji. Zmiennicy tylko czekają na okazję, by przekonać do siebie szkoleniowca.

Nowak zdaje sobie sprawę, że to co było do tej pory nie wystarczy. Ofensywny styl Lechii jest już znany, a jak mawia stara piłkarska prawda: to co było - się skończyło. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Nikt nie będzie w Lechii grał za zasługi z poprzedniego sezonu.

RAFAŁ WOLSKI NA 3 LATA W LECHII

Skoro mowa o rywalizacji w składzie, cieszy mnie transfer Rafała Wolskiego, który wzmocni i tak silną, drugą linię. To kreatywny chłopak, którego ostatnie statystyki robiły wrażenie. Idealnie pasuje do stylu gry biało-zielonych. Kiedyś mówiło się o takich graczach, że reprezentują krakowską szkołę, czyli krótka piłka i dużo wymian. Tak zresztą grała Wisła w optymalnej formie. Myślę, że Rafał nie będzie miał żadnego problemu z wkomponowaniem się w gdański zespół.

Czekam natomiast na jakieś wzmocnienie w obronie. Przy widowiskowej grze Lechii potrzebny jest kolejny zawodnik, który zabezpieczy tyły. Trzeba ją wzmocnić i nie jest to wniosek jedynie z meczu z Partizanem, gdzie druga bramka padła po prostopadłej piłce i ewidentnym błędzie obrony Lechii.

ADAM MANDZIARA: BUDŻET LECHII NA POZIOMIE 40 MLN ZŁ, GRAMY O MIEJSCA 1-5

Dziwią mnie deklaracje prezesa Adama Mandziary, który twierdzi, że celem Lechii będą miejsca 1-5. Rozumiem asekurowanie się, bo lepiej mówić, że gra się o piąte miejsce, a zrobić lepszy wynik. Z drugiej strony przy tam składzie personalnym i z bardzo ambitnym trenerem zawodnicy nie powinni się godzić na niskie wieszanie poprzeczki. Tu nie ma miejsca minimalizm. Myślę, że szatnię w nadchodzących rozgrywkach interesują tylko najwyższe cele. Wierzę, że reakcja trenera Nowaka po meczu z Partizanem jest tego najlepszym świadectwem.
Jerzy Jastrzębowski

Osoba

Jerzy Jastrzębowski

Jerzy Jastrzębowski

Urodzony 14 stycznia 1951 roku w Gdańsku.

Piłkarz Lechii w latach 1967-74, grający na pozycji pomocnika. Następnie trener. Pierwszą drużynę Lechii prowadził aż trzykrotnie w latach: 1982-84, 1999-2000 (jako Lechię/Polonię) oraz 2003-04.

Największy sukces odniósł podczas pierwszej kadencji. W 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy. W ostatniej kadencji przy Traugutta dołożył swoją cegiełkę do marszu klubu z A klasy do ekstraklasy. Potem prowadził jeszcze oldbojów Lechii, m.in. w meczach Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.

Ponadto był trenerem w następujących klubach: Gryfie Słupsk, Igloopolu Dębica, Arce Gdynia, Miedzi Legnica, Pegrotourze Dębica, Pomezanii Malbork, Polonia Gdańsk, Pomezanii, Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, Unii Tczew, Sparcie, Jezioraku, Bałtyku Gdynia, Orle Trąbki Wielkie, Kaszubii Kościerzyna, Cartusii, Gryfie Tczew, Stolemie Gniewino i Powiślu Dzierzgoń.

Kluby sportowe

Opinie (56) ponad 20 zablokowanych

  • Ble ble jak co roku a wyniki daja dużo do myślenia negatywnego ale jak co roku nadzieja jest

    • 2 1

  • Najwięcej zależy od zawodników , a nie od trenera

    Jeżeli zawodnicy nie mają ambicji , są leniwi i nie chcą dawać z siebie wszystkiego , to nawet najlepszy trener nic nie pomoże. Tak było rok temu , gdy jesienią Lechia pod wodzą Von Heesena przegrała pięć meczy ligowych z rzędu . Obawiam się , że tego typu sytuacja może się w Lechii powtórzyć . Dobrze , ze trener Nowak jest ambitny i chce walczyć o mistrzostwo Polski , ale jeżeli nie uda mu się zmotywować zawodników , to nic z nie wyjdzie z tych planów . Odnoszę wrażenie , że niektórzy gdańscy piłkarze są przepłacani i zdemoralizowani tym , że media robią z nich wielkie gwiazdy ( Mila , Peszko ). Dlatego wolę oglądać w składzie Lechii młodych i ambitnych zawodników, którzy nadal mają chęć walczyć z całych sił aż do ostatniego gwizdka sędziego ( Mak , Haraslin , Chrapek , Wolski ).

    • 3 2

  • Ł.K.S życzy Mistrzostwa Polski 2017 Lechii Gdańsk

    W Płocku Ł.K.S będzie wspierał Lechię Gdańsk

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojciech Tabis Tabis 35 69 62.9%
2 Piotr Matusiak 35 69 62.9%
3 Łukasz Gawlik 35 68 57.1%
4 Kazimierz Wróblewski 35 67 62.9%
5 Marek Sowiński 35 67 60%

Tabela końcowa

Piłka nożna - I liga
M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk
2 GKS Katowice
3 Arka Gdynia
4 Motor Lublin
5 Górnik Łęczna
6 Odra Opole
7 Wisła Płock
8 Miedź Legnica
9 GKS Tychy
10 Wisła Kraków
11 Stal Rzeszów
12 Chrobry Głogów
13 Znicz Pruszków
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
15 Polonia Warszawa
16 Resovia
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała
18 Zagłębie Sosnowiec
  • Baraże o awans do ekstraklasy
  • Finał, 2 czerwca, niedziela, godz. 18
  • ARKA GDYNIA - Motor Lublin
  • Półfinały
  • ARKA GDYNIA - Odra Opole 4:2 (2:1)
  • Motor Lublin - Górnik Łęczna 0:0 karne 4:2
  • Bezpośredni awans do ekstraklasy
  • LECHIA GDAŃSK, GKS Katowice (dwie najlepsze drużyny sezonu zasadniczego)
  • Degradacja do II ligi
  • Resovia, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Zagłębie Sosnowiec (trzy najsłabsze drużyny sezonu zasadniczego)
  • Awans z II ligi
  • Pogoń Siedlce, Kotwica Kołobrzeg (bezpośrednio), Stal Stalowa Wola (po barażach)

Ostatnie wyniki Lechii

26 maja 2024, godz. 15:00
9% Miedź Legnica
17% REMIS
74% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane