- 1 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (49 opinii)
- 2 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (50 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (14 opinii)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Jończyk za Stawowego
Arka Gdynia
Jończyk był jednym z trzech współpracowników, których musiała zatrudnić Arka wraz z angażem dla Stawowego (ponadto Piotra Wrześniaka i Ryszarda Szula). W czerwcu 2006 roku objął on stanowisko drugiego trenera. Była to nagroda za lojalność. Niespełna pół roku wcześniej Jończyk odszedł z Cracovii, z którą był związany 15 lat (!), w ślad za Stawowym.
W Gdyni duet Stawowy-Jończyk przeprowadził Arkę przez dwa barażowe mecze z Jagiellonią Białystok (dwa zwycięstwa) oraz ekstraklasę w sezonie 2006/07 (po 10 zwycięstw, remisów i przegranych). Obaj trenerzy zgodnie współpracowali jeszcze jesienią ubiegłego roku w II lidze (11 zwycięstw, 6 remisów, 2 przegrane).
Na początku stycznia Jończyk niespodziewania podziękował za pracę w Gdyni. Oficjalnie podawano dwie przyczyny - sprawy osobiste lub chęć spróbowania samodzielnej pracy. Szkoleniowca przymierzano m.in. do ŁKS Łomża, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. W ostatnich dniach wyszło na jaw, że Jończyk poróżnił się ze Stawowym. Jego obowiązki przejęli wciąż czynni piłkarze Grzegorz Niciński i Dariusz Ulanowski. - Chciałbym to zdementować. Odszedłem z powodów rodzinnych. Zamierzam kontynuować tę linię, która była. Bardzo poważny, a raczej decydujący wpływ na moją decyzję przejęcia drużyny był sygnał, który dał trener Stawowy - zapewnia Jończyk.
W środę klub zdymisjonował Stawowego, pod którego kierunkiem wiosną Arka została wyeliminowana z ćwierćfinału Pucharu Polski (remis i przegrana z Wisłą Kraków), a w II lidze zdobyła zaledwie pięć punktów w sześciu meczach (1 wygrana, 2 remisy, 3 przegrane). Jako, że kontrakt, który miał obowiązywać jeszcze przez dwa lata, rozwiązano za porozumieniem stron, Arka mogła oficjalnie zaangażować nowego szkoleniowca.
- Nie obiecuję awansu, ale wierzę, że jego zdobycie jest możliwe! Czuję się do pracy przygotowany zarówno pod względem mentalnym, jak i merytorycznym. Drużynę znam, a ona zna mnie, co minimalizuje ryzyko niepowodzenia. Żadnej rewolucji nie będzie. Zamierzam kontynuować to co było robione, ale pracować będę nad tym, aby usunąć przeszkody, które uniemożliwiały dobrą grę - zapewnia nowy-stary trener.
Umowa z Jończykiem obowiązuje do końca sezonu. Jeśli Arka nie awansuje do ekstraklasy, trener automatycznie straci pracę. Natomiast w przypadku zdobycia promocji, strony zobowiązały się, że usiądą do negocjacji nowych warunków zatrudnienia. Jończyk nie ma jednak gwarancji pozostania w klubie w I lidze.
Nowy szkoleniowiec już w czwartek wieczorem poprowadził trening z pierwszą drużyną. Jego debiut II-ligowy nastąpi zaś w najbliższą sobotę w meczu ze Stalą Stalowa Wola. Początek gry przy ul. Olimpijskiej o godzinie 19.29. Nie będzie mógł skorzystać z Andrzeja Bledzewskiego, Tomasza Mazurkiewicza i Bartosza Karwana, którzy są kontuzjowani.
Kluby sportowe
Opinie (178) ponad 100 zablokowanych
-
2008-04-21 10:14
Do kibiców drukarki
Co Pomioty Ściekowe Sopockiej Kanalizy strach wyjść?
- 0 0
-
2008-04-20 13:22
kto liderem jest kto liderem jest
i wszystko w temacie co sie podniecacie
- 0 0
-
2008-04-20 13:04
dawaj od razu na plebanię Piotrusiu
naszym wzorem jest szarik pies- 0 0
-
2008-04-20 12:41
Do kibiców drukarki
Jesteście Cieniasy Bezdomne Pomioty!! Pamiętajcie Bezdomne Pomioty!! Jesteście Bezdomne Pomioty na Garnuszku Rysia!!Bo reszta Siedzi już więzieniu albo ma Wyroki Bezdomni Drukarze!Jeden mecz wygrany,a Wy Szczacie w Majty!!
- 0 0
-
2008-04-20 12:38
a my swoje
GKS WYBRZEZE jedziemy do Grudziądza
- 0 0
-
2008-04-20 11:48
do kibiców z targajdrutta
jesteście co niedziele tam , urzęduje prałat, czyli pod jego stołem na plebanii poniemieckie spedofilone bękarty
- 0 0
-
2008-04-20 11:28
olać betonowe pustostany
nigdy Arce nie dorównacie możecie tylko spinać sięjak dzieciaki na necie i tyle. Patrzcie na kibiców na drużynę organizajcję klubu sponsora budżet boiska treningowe itd. wy w porównianiu z NAMI jestescie niczym i taka jes prawda i każdy obiektywnie myślący człowiek by tak powiedział.
JESTEŚMY ZAWSZE TAM GDZIE NASZA ARKA GRA AEJAO ARKOWCY GOOOL! CZY WYGRYWASZ CZY NIE JA I TAK KOCHAM CIE W MOIM SERCU ARKA I NA DOBRE I NA ZŁE!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2008-04-20 11:25
Do Arkowiec z Dąbrówki
Jesli chodzi o liczebnosc kibiców na wyjazdy Arki i Lechii - to chyba sam wiesz jak jest ze Lechia jezdzi wszedzie i jest ich wieksza ilosc zawsze. Arka , wystarczy spojrzec na statystyki , no i reprezentacja Polski - Arka od kilku lat nie jezdzi juz wcale na reprezenatacje - i wtajemniczeni wiedzą dlaczego tak jest...
- 0 0
-
2008-04-20 11:24
Więc chodź pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko!!!!!! TYLKO ARKA GDYNIA!!!
- 0 0
-
2008-04-20 10:51
Cieszcie się Gdynianie, że za sąsiada macie Królewskie miasto Gdańsk, bo gdyby nie to, nikt w Polsce a już na pewno w świecie nie wiedziałby, gdzie ta Gdynia leży i co to jest.
Poza tym w prowincjonalnych miastach zazwyczaj długo piłka na najwyższym poziomie nie gości (Wronki, Grodzisk) i ten sam los was także by spotkał, więc trochę pokory.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.