- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (203 opinie)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Kafarski: Wiem jak to poskładać!
Lechia Gdańsk
Władze Lechii mają w poniedziałek postanowić, jak ukarać piłkarzy za trzy wyjazdowe porażki z rzędu. Sankcje zostały zapowiedziane po przegranej z III-ligową Limanovią w Pucharze Polski. Niepewny jest również los trenera Tomasza Kafarskiego, którego pozycja w klubie jest najsłabsza od lata 2006 roku, gdy podjął pracę w Gdańsku. -Rozważamy różne scenariusze - mówi nam osoba z kierownictwa biało-zielonych
.Trzy dni minęło od zakończenia feralnego tourne po Polsce, w trakcie którego Lechia już w 1/16 finału Pucharu Polski pożegnała się z marzeniami o walce o to trofeum oraz dwukrotnie przegrała w lidze, obsuwając się w tabeli na 12. miejsce. Nie jest ważne, że wszystkich tych spotkaniach były tylko skromne porażki po 0:1. Kryzys powstał, gdyż w znacznym stopniu oddaliła się realizacja zakładanego przed sezonem celu, czyli zdobycia prawa gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
W sobotę i w niedzielę piłkarze mieli wolne, a w kierownictwie Lechii trwały rozmowy, co począć w zaistniałej sytuacji. -Rozważamy różne scenariusze - przyznają w klubie. Sankcji nie unikną piłkarze. Już w czwartek bowiem zapowiedziano, że: "W grę wchodzą kary finansowe dla zawodników i decyzje kadrowe, włącznie z przesunięciami piłkarzy do zespołu rezerw". Wszystko wskazuje na to, że Łukaszowi Surmie, kapitanowi biało-zielonych, który w poniedziałek zostanie wezwany na zarząd, pozostanie tylko negocjować jak najniższy wymiar kar.
W opresji znalazł się również trener Kafarski. Odkąd podjął pracę w Lechii, latem 2006 roku jego pozycja była stale umacniana. Najpierw był asystentem Tomasza Borkowskiego, Dariusza Kubickiego i Jacka Zielińskiego. Po tym ostatnim przejął drużynę 7 kwietnia 2009 roku. Obecnie jest najdłużej pracującym szkoleniowcem w ekstraklasie.
Co więcej po likwidacji stanowiska dyrektora sportowego Kafarski w znacznym stopniu przejął kompetencje, które przed dwoma laty leżały w gestii Radosława Michalskiego. Lechia postanowiła budować klub na wzór angielski, gdzie trener jest również menedżerem, odpowiadającym również za transfery. Gdańszczanie zainwestowali również w rozwój Kafarskiego. Szkoleniowiec podpisał trzyletni kontrakt, który upływa 30 czerwca 2012 roku oraz miał możliwość zdobycia najwyższych szkoleniowych uprawnień - licencji UEFA Pro.
- Przez tydzień nie zapomniałem jak prowadzić drużyny. Mam na nią pomysł. Zarządowi przedstawię wnioski i drogi wyjścia z zaistniałej sytuacji. Wierzę, że dojdzie do konstruktywnej rozmowy i otrzymam możliwość, aby to wszystko na nowo poskładać - mówi trener Kafarski.
Szkoleniowiec sam rezygnować nie zamierza. Mimo powagi sytuacji na poniedziałek zaplanował dwa treningi, które mają zapoczątkować przygotowania do piątkowego meczu z GKS Bełchatów. Pomiędzy zajęciami, które są wyznaczone na 10.00 i 16.00, należy się spodziewać, że dojdzie do spotkania władz klubu ze szkoleniowcem i kapitanem drużyny.
W oficjalnych wystąpieniach klubu na razie nikt nie podnosił kwestii zwolnienia szkoleniowca. Jedynie po Limanovii znalazło się szydercze stwierdzenie o meczu z Limanovej, iż był on z gatunków tych, "że przysłowiowa teściowa jest w stanie poprowadzić drużynę do zwycięstwa". Jednak z nieoficjalnych głosów wynika, że jest sporo głosów, aby trener Kafarskiego odwołać już w poniedziałek.
Jeśli ta grupa przeważy, to rozwiązania wydają się dwa. Dotychczasowego szkoleniowca zastąpi tymczasowo jeden z jego licznego grona asystentów (Jerzy Cyrak, Filip Surma, Marek Szutowicz, Dariusz Gładyś), a klub rozpocznie poszukiwania trenera za granicą. Nie ma powodu w tym względzie do pośpiechu, gdyż po meczu z Bełchatowem będą dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach. Drugi wariant to szybka nominacja dla jednego z krajowych szkoleniowców, którzy obecnie pozostają wolni. W tym kontekście najczęściej wymieniany jest Ryszard Tarasiewicz zapewne dlatego, że jak większościowy akcjonariusz klubu, Andrzej Kuchar jest z Wrocławia.
Wydaje się, że to właśnie Kuchar będzie miał głos decydujący w kwestii obsady trenera, a że sam w przeszłości był szkoleniowcem w koszykówce to nie jest zwolennikiem zwalniania trenerów w trakcie trwania kontraktu. Kafarski może zatem pozostać trenerem Lechii bez żadnych warunków lub też otrzyma zadanie zdobycia określonej liczby punktów w najbliższym meczu lub meczach.
Bilans Tomasza Kafarskiego jako pierwszego trenera Lechii:
Sezon 2007/08
II liga: 1 mecz/3 punkty: 1 zwycięstwo
bramki 1:0
Puchar Polski: 1 mecz: 1 zwycięstwo
bramki 4:1
Sezon 2008/09
Ekstraklasa: 8 meczów/10 punktów: 3 zwycięstwa - 1 remis - 4 porażki
bramki 11:12
Sezon 2009/10
Ekstraklasa: 30 meczów/37 punktów: 9 zwycięstw - 10 remisów - 11 porażek
bramki 30:32
Puchar Polski (półfinał): 6 meczów: 3 zwycięstwa - 2 remisy - 1 porażka
bramki 9:5
Sezon 2010/11
Ekstraklasa: 30 meczów/43 punkty: 12 zwycięstw - 7 remisów - 11 porażek
bramki 37:36
Puchar Polski (półfinał): 6 meczów: 1 zwycięstwo - 3 remisy - 2 porażki
bramki 3:6
Sezon 2011/12
Ekstraklasa: 8 meczów/8 punktów: 2 zwycięstwa - 2 remisy - 4 porażki bramki 5:7
Puchar Polski: 1 mecz: 1 porażka
bramki 0:1
Łącznie
91 meczów: 32 zwycięstwa - 25 remisów - 34 porażki
bramki 100:100
Kluby sportowe
Opinie (202) ponad 10 zablokowanych
-
2011-09-26 13:08
Oni nie mogą go zwolnić MUSZĄ GO WYPIER.......
- 10 6
-
2011-09-26 13:12
Europejskie puchary buehehehehe (1)
nie dla psa kiełbasa
- 10 6
-
2011-09-26 14:48
EKSTRAKLASA NIE DLA SLEDZIA BUHHHAAAAAA
- 0 0
-
2011-09-26 13:16
...ODEJDŹ kafarski - za świnkę - pamietamy :-(
- 10 8
-
2011-09-26 13:24
nerwowka (1)
zrobilo sie nerwowo bo to jest nowa sytuacja dla wszystkich,jesli zmienic trenera to tylko teraz bo bedzie dluga przerwa i bedzie mial koles czas wszystko poznac i poustawiac po swojemu,najlepszy bylby coach obcokrajowiec z nowym pomyslunkiiem z inna mysla bo te krajowe to wszystko znane i zgrane kandydatury(nie daj boze tarasiewicz,czy bobo-trenerzy starej szkoly.nikt ich dawno nie zatrudnial),inna sprawa ze zespol jest totalnie rozbity(psychicznie,fizicznie-w kielcach dali sie drewniakom stlamsic,mentalnie-surma musi calym tym towarzystwem potrzasnac)i glowy do gory dacie rade
- 14 1
-
2011-09-26 13:26
Nareszcie jakiś wpis z nutą optymizmu:) i właśnie tak powinni teraz zachować się kibice Lechii a nie pluć i s..ć we własne gniazdo!
- 3 1
-
2011-09-26 13:29
nie tylko trener piłkarzą też należą się klapsy bo już tragiczniej grać się nie da,także winnych jest tu więcej.
- 6 0
-
2011-09-26 13:30
No a Hieniek?- co sie z nim dzieje? , może4 by jeszcze pokopał?
- 3 2
-
2011-09-26 13:36
jo - psyca był cas,ze łon był królem scelcóf.
- 2 0
-
2011-09-26 13:38
prawdziwi kibice kur.... (1)
...jak drużynie nie idzie to sie jej nie dobija tylko idzie na mecz kibicowac na dobre i na złe.
- 6 5
-
2011-09-26 13:39
BRAWO!!! 100% RACJI!!!
- 2 2
-
2011-09-26 13:44
podhalańskich
- 0 0
-
2011-09-26 13:44
raczej juz ciezko kibicowac (2)
ile mozna patrzec na ich brak checi do gry
- 3 2
-
2011-09-26 13:46
(1)
Po I połowie meczu z Górnikiem też wszyscy klęli , a przypomnijcie sobie do czego doprowadził "12 zawodnik" w 2 połowie...był doping i ambicja nie pozwoliła piłkarzom odpuścić...a dzisiaj?...
- 2 3
-
2011-09-26 13:58
...
12 zawodnik to był ten Sedzia? Co karnego z kapelusza podyktowal? Aaaa no tak.
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.