- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (21 opinii)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (272 opinie) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (228 opinii)
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (24 opinie)
- 5 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (87 opinii)
Kafarski: Wiem jak to poskładać!
Lechia Gdańsk
Władze Lechii mają w poniedziałek postanowić, jak ukarać piłkarzy za trzy wyjazdowe porażki z rzędu. Sankcje zostały zapowiedziane po przegranej z III-ligową Limanovią w Pucharze Polski. Niepewny jest również los trenera Tomasza Kafarskiego, którego pozycja w klubie jest najsłabsza od lata 2006 roku, gdy podjął pracę w Gdańsku. -Rozważamy różne scenariusze - mówi nam osoba z kierownictwa biało-zielonych
.Trzy dni minęło od zakończenia feralnego tourne po Polsce, w trakcie którego Lechia już w 1/16 finału Pucharu Polski pożegnała się z marzeniami o walce o to trofeum oraz dwukrotnie przegrała w lidze, obsuwając się w tabeli na 12. miejsce. Nie jest ważne, że wszystkich tych spotkaniach były tylko skromne porażki po 0:1. Kryzys powstał, gdyż w znacznym stopniu oddaliła się realizacja zakładanego przed sezonem celu, czyli zdobycia prawa gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
W sobotę i w niedzielę piłkarze mieli wolne, a w kierownictwie Lechii trwały rozmowy, co począć w zaistniałej sytuacji. -Rozważamy różne scenariusze - przyznają w klubie. Sankcji nie unikną piłkarze. Już w czwartek bowiem zapowiedziano, że: "W grę wchodzą kary finansowe dla zawodników i decyzje kadrowe, włącznie z przesunięciami piłkarzy do zespołu rezerw". Wszystko wskazuje na to, że Łukaszowi Surmie, kapitanowi biało-zielonych, który w poniedziałek zostanie wezwany na zarząd, pozostanie tylko negocjować jak najniższy wymiar kar.
W opresji znalazł się również trener Kafarski. Odkąd podjął pracę w Lechii, latem 2006 roku jego pozycja była stale umacniana. Najpierw był asystentem Tomasza Borkowskiego, Dariusza Kubickiego i Jacka Zielińskiego. Po tym ostatnim przejął drużynę 7 kwietnia 2009 roku. Obecnie jest najdłużej pracującym szkoleniowcem w ekstraklasie.
Co więcej po likwidacji stanowiska dyrektora sportowego Kafarski w znacznym stopniu przejął kompetencje, które przed dwoma laty leżały w gestii Radosława Michalskiego. Lechia postanowiła budować klub na wzór angielski, gdzie trener jest również menedżerem, odpowiadającym również za transfery. Gdańszczanie zainwestowali również w rozwój Kafarskiego. Szkoleniowiec podpisał trzyletni kontrakt, który upływa 30 czerwca 2012 roku oraz miał możliwość zdobycia najwyższych szkoleniowych uprawnień - licencji UEFA Pro.
- Przez tydzień nie zapomniałem jak prowadzić drużyny. Mam na nią pomysł. Zarządowi przedstawię wnioski i drogi wyjścia z zaistniałej sytuacji. Wierzę, że dojdzie do konstruktywnej rozmowy i otrzymam możliwość, aby to wszystko na nowo poskładać - mówi trener Kafarski.
Szkoleniowiec sam rezygnować nie zamierza. Mimo powagi sytuacji na poniedziałek zaplanował dwa treningi, które mają zapoczątkować przygotowania do piątkowego meczu z GKS Bełchatów. Pomiędzy zajęciami, które są wyznaczone na 10.00 i 16.00, należy się spodziewać, że dojdzie do spotkania władz klubu ze szkoleniowcem i kapitanem drużyny.
W oficjalnych wystąpieniach klubu na razie nikt nie podnosił kwestii zwolnienia szkoleniowca. Jedynie po Limanovii znalazło się szydercze stwierdzenie o meczu z Limanovej, iż był on z gatunków tych, "że przysłowiowa teściowa jest w stanie poprowadzić drużynę do zwycięstwa". Jednak z nieoficjalnych głosów wynika, że jest sporo głosów, aby trener Kafarskiego odwołać już w poniedziałek.
Jeśli ta grupa przeważy, to rozwiązania wydają się dwa. Dotychczasowego szkoleniowca zastąpi tymczasowo jeden z jego licznego grona asystentów (Jerzy Cyrak, Filip Surma, Marek Szutowicz, Dariusz Gładyś), a klub rozpocznie poszukiwania trenera za granicą. Nie ma powodu w tym względzie do pośpiechu, gdyż po meczu z Bełchatowem będą dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach. Drugi wariant to szybka nominacja dla jednego z krajowych szkoleniowców, którzy obecnie pozostają wolni. W tym kontekście najczęściej wymieniany jest Ryszard Tarasiewicz zapewne dlatego, że jak większościowy akcjonariusz klubu, Andrzej Kuchar jest z Wrocławia.
Wydaje się, że to właśnie Kuchar będzie miał głos decydujący w kwestii obsady trenera, a że sam w przeszłości był szkoleniowcem w koszykówce to nie jest zwolennikiem zwalniania trenerów w trakcie trwania kontraktu. Kafarski może zatem pozostać trenerem Lechii bez żadnych warunków lub też otrzyma zadanie zdobycia określonej liczby punktów w najbliższym meczu lub meczach.
Bilans Tomasza Kafarskiego jako pierwszego trenera Lechii:
Sezon 2007/08
II liga: 1 mecz/3 punkty: 1 zwycięstwo
bramki 1:0
Puchar Polski: 1 mecz: 1 zwycięstwo
bramki 4:1
Sezon 2008/09
Ekstraklasa: 8 meczów/10 punktów: 3 zwycięstwa - 1 remis - 4 porażki
bramki 11:12
Sezon 2009/10
Ekstraklasa: 30 meczów/37 punktów: 9 zwycięstw - 10 remisów - 11 porażek
bramki 30:32
Puchar Polski (półfinał): 6 meczów: 3 zwycięstwa - 2 remisy - 1 porażka
bramki 9:5
Sezon 2010/11
Ekstraklasa: 30 meczów/43 punkty: 12 zwycięstw - 7 remisów - 11 porażek
bramki 37:36
Puchar Polski (półfinał): 6 meczów: 1 zwycięstwo - 3 remisy - 2 porażki
bramki 3:6
Sezon 2011/12
Ekstraklasa: 8 meczów/8 punktów: 2 zwycięstwa - 2 remisy - 4 porażki bramki 5:7
Puchar Polski: 1 mecz: 1 porażka
bramki 0:1
Łącznie
91 meczów: 32 zwycięstwa - 25 remisów - 34 porażki
bramki 100:100
Kluby sportowe
Opinie (202) ponad 10 zablokowanych
-
2011-09-26 13:46
nerwowka
zapomialem dopisac do poprzedniego wpisu,ze kibice z gdyni lubia ta nasza lechie sadzac tylko po ilosci wpisow-ja tez uwazam ze nalezy szanowac i trzymac z ludzmi od siebie lepszymi ,dziekuje za wszystkie optymistyczne wypowiedzi bedzie ok
- 4 1
-
2011-09-26 13:48
Ponoc
Slyszalem ze jak Kafara zwolnia to ma propozycje pracy w Olimpi Elblag.
- 9 2
-
2011-09-26 13:51
K. jego mać (3)
Jak się czyta, że Lechia postanowiła budować klub na wzór angielski, to ręce opadają. A ja mam pytanie? A co Wy szanowny zarządzie zrobiliście z trenerem Kubickim, który tak właśnie chciał zarządzać drużyną? Podpięto mu łatkę afery korupcyjnej, bo stołki by Waszym ziomkom spod pupy zabrano. A co mu udowodniono? NIC!!! Patrz Śląsk Wrocław, który po długich namysłach jednak uległ wymaganiom Oresta Lenczyka. Za trenera Kubickiego piłkarze walczyli o każdy cm boiska (nie licząc Rogalskiego). Tu jest Lechia, tu się zapieprza i po jednej stronie (piłkarze) i po drugiej (zarząd). A zarząd co? Pensyjki Pana T. i Pana J. do góry (i to jak znacząco), a piłkarzom, jak to wypowiedział się Traore nawet na banany nie dadzą podwyżki. Wstyd, hańba, żenada. Do wymiany wszyscy poczynając od zarządu!!!! Wielka Lechia waszych marzeń, to nie Lechia naszych - w sensie wszystkich biało-zielonych kibiców Lechii Gdańsk!!!
- 17 3
-
2011-09-26 14:33
Popieram, aczkolwiek po co czepiac sie Rogala, robil co umial i jak umial. Nie kazdy musi byc figherem ala Peczak. (2)
- 1 1
-
2011-09-26 14:43
Co do Rogala (1)
Patrz Podbeskidzie - tam już też rezerwy
- 1 0
-
2011-09-26 16:01
"Edukacyjna" zsylka. Poszturchal sie z innym kopaczem.
Rogal byl jednym z tworcow historycznego awansu Podbeskidzia, wiec "temperujac" go zarzad pokazal reszcie "badzcie grzeczni, albo...". Rogal jest raczej technikiem, niz buldozerem, sprawa podobna jak z Rybskim, kiedy zarzucano mu "ze sie nie brudzi" podczas meczu. Moze nie musial - skoro bramki wpadaly, wszystko bylo ok. Nie mowie ze Rogal czy Ryba to mega gwiazdy ligi, ale w pewnych okresach to byli solidni zawodnicy, z przeblyskami. Sa gorsi, w podstawowej 18 meczowej aktualnej Lechii...
- 0 0
-
2011-09-26 14:06
mam swój plan
Ja o siebie to sie nie martwie. Wyszczerze swoje białe ząbki i na pewno przekonam do siebie zarząd żeby dał mi szanse na kolejne długie lata. Będzie dobrze chłopaki. Ave
- 1 1
-
2011-09-26 14:20
A tak konkretnie to ma ktoś jakieś wieści ?????????????
- 2 0
-
2011-09-26 14:26
kiedy ktoś ogłosi ze to koniec kafara cały zarząd ma w pupie kibiców lechii
- 2 1
-
2011-09-26 14:31
zarzad
tak naprawde to panowie prezesi po takich porozkach powinni odejsc razem z trenerem ale woleli zrobic z kafarskiego kozla ofiarnego bo to on jest dyrektorem technicznym i trenerem a wiec wszyskie decyzje kadrowe naleza do niego(mam wrazenie ze pilka dla prezesow to czarna magia liczy sie posada,co iinnego kuchar obraca sie w sporcie caly czas,i takich ludzi powinien zatrudnic,menadzerow typowo sportowych a nie inzynierow.odnosnie zespolu to mysle ze sie czuja fatalnie jak my wszyscy,i ten stan ciaglego przygnebienia i porazki nie moze trwac wiecznie bo w piatek gramy dalej,piszcie tez troche optymistycznie tak by w piatek podniesli glowy i mysleli ze jestesmy z nimi,jeszcze slonce zaswieci napge arena
- 6 1
-
2011-09-26 14:33
tak samo dzieje się w Gdyni !!!
dlaczego zawsze zbiera się zarząd jak jest żle i zmienia trenera piłkarzy itd - a może trzeba zacząć od zarządu wszelki zło zawsze Tu się zazczyna !...
- 5 2
-
2011-09-26 14:53
...temu panu już dziękujemy ...:)
- 4 1
-
2011-09-26 14:55
KASZUB ZOSTAJE Z PIERWSZEJ REKI
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.