• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kamil Grosicki "utopił" Mateusza Żukowskiego. Czy Lechia Gdańsk mogła grać inaczej?

Jacek Główczyński
28 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Lechia Gdańsk

Kamil Grosicki był nie do zatrzymania dla Mateusza Żukowskiego, a jego akcje pozwoliły Pogoni Szczecin zdobyć aż 4 goli. Kamil Grosicki był nie do zatrzymania dla Mateusza Żukowskiego, a jego akcje pozwoliły Pogoni Szczecin zdobyć aż 4 goli.

- Rzuciłem Mateusza Żukowskiego na bardzo głęboką wodę. Jak chce się coś osiągnąć, to trzeba takie coś przeżyć. Miał najtrudniejsze zadanie, na które w defensywie nie był w stanie odpowiedzieć. Jako zespół też nie potrafiliśmy mu pomóc - przyznał Tomasz Kaczmarek po przegranej Lechii Gdańsk na wyjeździe z Pogonią Szczecin 1:5. Czy biało-zieloni mogli nie dopuścić do tego, aby Kamil Grosicki "utopił" młodzieżowca?



Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 5:1. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi



Co było głównym powodem wysokiej przegranej Lechii Gdańsk w Szczecinie?

Kamil Grosicki po Lechii Gdańsk do reprezentacji Polski?



Kamil Grosicki do sobotniego popołudnia w tym sezonie miał na koncie po 1 golu i asyście. Nawet na mecz z Lechią Gdańsk nie dostał miejsca w podstawowym składzie.

- Wiedzieliśmy, jak to ważny mecz w kontekście przeskoczenia Lechii Gdańsk w tabeli, ale chcemy więcej, patrzymy wyżej. Wydaje mi się, że obecnie gramy najlepszy futbol w Polsce, ofensywny i tracimy mało bramek. Tę jakość było widać gołym okiem - mówił popularny "Grosik" przed klubową kamerą.
Gdy 33-latek wszedł na boisko w 22. minucie po kontuzji Rafała Kurzawy, zagrał tak, że jest już mnóstwo głosów, że po takim występie zasługuje na powrót do reprezentacji Polski, a Paulo Sousa jednak powinien zacząć oglądać mecze polskiej ekstraklasy.

- Pogoń nas niczym nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, że są w formie. Zmiana Kamila Grosickiego była bardzo udana. Byliśmy na to przygotowani. To piłkarz, który w tej lidze jest w stanie w każdym meczu zrobić różnicę. Od momentu jak wszedł na boisko, był jedynym zawodnikiem, z którym nie potrafiliśmy sobie poradzić - przyznał po meczu Tomasz Kaczmarek.

Mateusz Żukowski rzucony na głęboką wodę



W 22. minucie, wraz ze zmianą Pogoń, zaczęła inaczej grać. Kurzawa to piłkarz kreatywny, który miał schodzić z bocznych sektorów boiska do środkowych. Natomiast Grosicki to typowy skrzydłowy, który bazuje na szybkości i dryblingu.

Przeczytaj, co Tomasz Kaczmarek mówił o swoich relacjach z Kostą Runjaniciem i dlaczego nie uważał, go za mistrza?



Tymczasem Lechia pozostała w eksperymentalnym ustawieniu na prawej stronie boiska. Przed Mateuszem Żukowskim był ustawiony Marco Terrazzino.

- Rzuciłem Mateusza na bardzo głęboką wodę. Jak chce się coś osiągnąć, to trzeba takie coś przeżyć. Miał najtrudniejsze zadanie, na które w defensywie nie był w stanie odpowiedzieć. Jako zespół też nie potrafiliśmy mu pomóc. Ilkay Durmus się rozchorował i nie mógł grać pełnego meczu, a od pierwszych minut chciałem mieć na boisku i Marco, który zaczął jako fałszywa "10", i Flavio Paixao - tak tłumaczył to ustawienie gdański szkoleniowiec.

Raport z meczu Pogoń - Lechia

"Krótka kołdra" kadrowa w Lechii Gdańsk



Jak pokazują ostatnie mecze, gdy pojawiają się kontuzje, choroby i kartki, w Lechii pojawia się syndrom "krótkiej" kołdry. Brakuje wartościowych zmienników, a deficyt jest widoczny szczególnie na kilku pozycjach.

Trener Lechii Gdańsk wie, że jego zespół wyciśnie maksa, ale nie wie jeszcze, na co to wystarczy



- Jak nie ma się wszystkich zawodników, to zaczyna się kombinować i przesuwać. Różnica 4 bramek na pewno za duża, ale wygrała po prostu drużyna gotowa, My jesteśmy w procesie zmian, które dotyczą tego: jak gramy, jak bronimy. To wszystko było widać na boisku. Mieliśmy olbrzymią ambicję, żeby zagrać jak równy z równym. Wiem, że wiele osób nie zrozumie tego, co mówię, bo w tabeli mamy dużo punktów. Ja po prostu wiem, na jakim my jesteśmy etapie, jaki poziom sportowy prezentujemy. Takie mecze niesamowicie bolą, ale to też olbrzymia szansa do weryfikacji i będziemy musieli tak to wykorzystać. Może lepiej stracić 5 bramek niż stracić 5 punktów? - przekonywał trener biało-zielonych.

Czy Lechia Gdańsk mogła zagrać inaczej w Szczecinie?



Lechia Gdańsk poszła na zderzenie z Pogonią Szczecin, podjęła otwartą grę i w dużej mierze dlatego przegrała tak wysoko. Nawet w przerwie trener Kaczmarek dokonywał zmian w ofensywie i stąd od początku drugiej połowy pojawił się w grze Durmus. On przecież też w destrukcji nie radzi sobie najlepiej, a to on miał wspomagać Żukowskiego w starciach z Grosickim i włączającym się często do ataków z obrony Luisem Matą. Co więcej siła Pogoni z tej strony boiska stawała się jeszcze większa, gdyż tutaj zaczął schodzić ze środka jeszcze Sebastian Kowalczyk.

Dusan Kuciak odpowiadał na wasze pytania. Przeczytaj ten specjalny wywiad z bramkarzem Lechii Gdańsk



Natomiast zmianę w defensywie na prawej stronie Lechia zrobiła dopiero w 73. minucie, a zatem wówczas, gdy od 4 minut przegrywała już 1:5. Jako że do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, tym bardziej warto zastanowić się, czy biało-zieloni nie powinni zagrać w Szczecinie inaczej? Czy nie należało od początku meczu, a na pewno od wejścia Grosickiego, zabezpieczyć tego sektora boiska Bartoszem Kopaczem na prawej obronie, a Żukowskiego przesunąć na prawą pomoc?

- Mieliśmy spory problem z pozycją młodzieżowca, bo: Kacper SezonienkoJan Biegański byli chorzy przez 2 tygodnie. Jedyną alternatywą był Kuba Kałuziński. Tylko Mateusz wie, czy będzie mu łatwo, czy trudno zapomnieć o tym meczu. Ja wierzę w tego chłopaka. wszyscy będziemy potrzebowali 2-3 dni, aby się otrząsnąć. Jestem przekonany, że ta grupa ludzi, która jest w szatni, a także dookoła zespołu, na pewno szybko pokaże, kim naprawdę jesteśmy - zapewnił Tomasz Kaczmarek.

Kto powinien grać na środku obrony Lechii Gdańsk?



Typowanie wyników

LECHIA Gdańsk
Raków Częstochowa

Jak typowano

54% 158 typowań LECHIA Gdańsk
23% 68 typowań REMIS
23% 67 typowań Raków Częstochowa

Twoje dane



Tabela po 16 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Lech Poznań 16 10 5 1 31:8 35
2 Pogoń Szczecin 16 9 5 2 29:12 32
3 Lechia Gdańsk 16 8 6 2 29:19 30
4 Raków Częstochowa 15 8 5 2 28:17 29
5 Radomiak Radom 16 7 7 2 21:13 28
6 Śląsk Wrocław 16 6 6 4 28:23 24
7 Wisła Płock 16 7 2 7 26:24 23
8 Piast Gliwice 16 6 3 7 23:22 21
9 Górnik Zabrze 15 6 3 6 19:20 21
10 Stal Mielec 16 5 6 5 22:24 21
11 Jagiellonia Białystok 16 5 6 5 21:23 21
12 Cracovia 16 5 5 6 22:24 20
13 Wisła Kraków 16 5 2 9 16:27 17
14 Zagłębie Lubin 15 5 2 8 15:26 17
15 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 15 2 6 7 19:25 12
16 Legia Warszawa 14 4 0 10 15:25 12
17 Warta Poznań 16 2 5 9 10:21 11
18 Górnik Łęczna 16 1 6 9 13:34 9
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Trzy najlepsze zespoły zdobędą prawo gry w europejskich pucharach. Gdy Puchar Polski zdobędzie drużyna z pierwszej "3", to na międzynarodowej arenie zagra także 4. zespół tabeli. Natomiast zdegradowane zostaną trzy najsłabsze drużyny.
Tabela wprowadzona: 2021-11-28

Wyniki 16 kolejki

  • Pogoń Szczecin - LECHIA GDAŃSK 5:1 (2:1)
  • Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (0:1)
  • Wisła Kraków - Radomiak Radom 0:1 (0:1)
  • Górnik Łęczna - Górnik Zabrze 1:2 (1:2)
  • Śląsk Wrocław - Stal Mielec 2:1 (0:0)
  • Raków Częstochowa - Zagłębie Lubin 4:0 (1:0)
  • Wisła Płock - Cracovia 2:1 (2:0)
  • Lech Poznań - Warta Poznań 2:0 (0:0)
  • Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (120) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Kto tu kogo rzucił na głęboką wodę (1)

    Rozdmuchany sztab szkoleniowy, oprócz Kaczmarka Kalkowski, Primel od bramkarzy i doszedł podobno wybitny Portugalczyk, a błędy takie, że gorsze niż na meczu juniorów. Żukowski już zawalił w Krakowie, gdzie z 2-0 zrobiło się 2-2 po jego błędach, później kolejne zawalone bramki i niech Kaczmarek nie broni się tym śmiesznym rzuceniem na głęboką wodę. To raczej Żukowski rzucił go na tę wodę razem z cały sztabem trenerskim i wszyscy zatonęli

    • 16 2

    • jak wszyscy zatonęli to lepiej było rzucić ich na płytką wodę

      • 0 0

  • po meczu i ochłonięciu... (1)

    Lechia pojechała do Szczecina, żeby grać, nie grac tchórzliwie a z pasją i zębem. to co zrobił Runjaić z przygotowaniem zespołu na mecz z Lechią widać było gołym okiem: nie dopuścić do dośrodkowań i likwidować prawie w zarodku każdą ich próbę. w przeciwieństwie do Pietrzaka i innych Lechistów obrona Pogoni obserwowała, z której strony piłkarz dośrodkowuje - zasłaniano i izolowano osobnika do którego kierowano dosrodkowanie. i po herbacie. pod naszym polu bramkowym ważniejsza była 'pozycja', do której został przypisany obrońca, niż rzeczywista dynamiczna akcja odcięcia piłkarzy Pogoni od dośrodkowań. to straszenie na ugietych nogach z rączkami do tyłu a piłkę i tak rozprowadza przeciwnik, to smutna pozostałość po Stokowcu. on inaczej nie umiał. prawdą jest, że w przeciwnika trzeba umieć wejść i zdezorganizować możliwość podania. Pietrzak stał i patrzył jak przeciwnik stojący o metr z boku przygotowuje się do główki (od Grosika) i nic nie zrobił...jedynie popatrzył. Lechiści niechętnie dobiegają do 'nieswoich' piłek, a kiedy dobiegają to z jakimś mikrosekundowym opóźnieniem, jakby nie wierzyli...podania z takim minimalnym opóźnieniem...nie było prostych, jasnych decyzji wejść ostro i zdecydowanie, raczej kunktatorstwo, spowalnianie, podawanie koledze, byle nie było na mnie, jakby co. a było tak prawie za każdym razem. Pogoń walczyła z Lechią jeden na jednego, dwóch na jednego, trzech na jednego jak trzeba było. kiedy szły podania górą (łatwe do wyśledzenia) kilku zbliżało się do adresata piłki i maksymalnie utrudniało odbiór, lub wręcz przejmowali podanie...mocne drużyny unikają takich podań, raczej mocno i krótko po ziemi, sposobami znanymi trenerom. przegraliśmy przez zlekceważenie przeciwnika, nie zauważyliśmy, że to my zostaliśmy 'przeczytani' i odpowiednio zneutralizowani. dwa dobre strzały na bramkę? jaja. i kto u nas ma jaja, żeby wchodząc tak jak Kucharczyk sprintem pod naszą bramkę, nie dając sie zneutralizować wjeżdża z piłką wprost do bramki. Zwoliński wygląda na mocnego ale takich akcji w jego wydaniu nie widziałem. ma pan panie Tomaszu nad czym głowę pochylić...
    kukunamuniu

    • 8 4

    • do samobuja

      lechia dobrze wygladala

      • 0 0

  • (1)

    Lechia została w Szczecinie zeszmacona, nie macie honoru, ambicji i jajec. A trener gadający takie bzdury powinien iść na terapię do psychologa. Zrzucanie winy na młodego Zukowskiego to kpina, trzeba było zmieniać ustawienie.

    • 8 4

    • d...il

      chyba twoj rozum to zrozumial

      • 0 0

  • Bo żukowski nie potrafi grać w piłkę nożną

    wsadzany na siłę przez pewnych dwóch tzw trenerów z tzw akademii bo myślą że zarobią jak go wypromują. Denna sytuacja pokazuje patologie układów znajomków w tzw akademii.

    • 4 1

  • Wielka Lechia Gdańsk (2)

    My tworzymy historie.W Gdańsku się dzieje.

    • 10 20

    • taka historia to wstyd

      bedzie sie zialo jak rakow wygra

      • 0 0

    • lechia

      panie prezesie popełnił pan nie wytłumaczalny błąd zatrudniając kaczmarka w miejsce bardzo dobrego stokowca. to on rozgonił towarzysko dobrej adoracji .stokowiec zmagał sie z niepłaceniem zawodnikom ,krótkiej kadrze z pijakami typu
      peszko i inni.tak się dzieje gdy przeważają interesiki poza sportowe.były kibic lechi
      MAREK

      • 1 3

  • My mieszkańcy... (1)

    buahahahahaha

    • 2 2

    • W budzie i ogon podkulony

      • 0 0

  • To wynalazek czajki a wszystkie jego wynalazki to niewypały. Zresztą on sam już odpadł

    • 2 0

  • Trener Kaczmarek dał ciała, (1)

    za pożno przykrył prawą stronę, po której szalał huragan Grosicki. Kopacz załatwił temat ale było już za późno , sławetne bęcki stały się faktem. Grosik był nie do zatrzymania a Żukowski nie jest nic winny , bo powinna być szybsza reakcja na wyraźne problemy naszego młodziezowca. Tyle , nauka kosztuje.

    • 9 1

    • To nie tak że zawinił Żukowski lub cała obrona. Lechia przegrała środek pola, brak zbierania drugich piłek, brak przyspieszania akcji na połowie przeciwnika. Wrzystko co dobre Pogoń zaczynała w środku pola, a to że atakowali głównie swoją lewą stroną to już ich cwaniactwo. W Lechii widoczny brak równowagi pomiędzy obroną a atakiem.

      • 1 1

  • Grosik dzięki Lechii wraca do kadry

    Przede wszystkim gratulacje dla ekipy ze Szczecina. Pokazali nam miejsce w szeregu i dobrze. Nie ma co jechać na trenera bo jeśli tacy marni jesteśmy to skąd się bierze miejsce Lechii na pudle?
    Takie mecze są potrzebne tak potrzebny jest czasem kubeł wody na rozgrzany łeb. Teraz będzie najważniejsze - co zrobimy z tą nauką...

    • 8 1

  • Na farcie

    Jechali a teraz w dół tabeli

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

76% LECHIA Gdańsk
13% REMIS
11% GKS Tychy

Ostatnie wyniki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
7% Stal Rzeszów
15% REMIS
78% LECHIA Gdańsk
Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 31 63 64.5%
2 Łukasz Gawlik 31 62 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 61 61.3%
4 Mirosław P. 31 60 64.5%
5 Mateo Wycz 31 60 61.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane