Zobacz jak Sebastian Mila i pozostali piłkarze Lechii przygotowują się do meczu z Górnikiem Zabrze
Blisko 14 lat czekał Sebastian Mila na kolejnego gola dla biało-zielonych. Poprzednio posłał piłkę do siatki w meczu na zapleczu ekstraklasy, w którym co prawda ówczesna Lechia/Polonia pokonała Zagłębie Sosnowiec 4:1, ale drużyna została zdegradowana do III ligi. Co więcej to zwycięstwo widzieli tylko nieliczni, gdyż na stadion przy ul. Marynarki Polskiej na ostatni mecz sezonu nie mogli wejść kibice. Dlatego tym bardziej reprezentacyjnemu pomocnikowi zależy na bramce na PGE Arenie. - Scenariusz na cieszynkę towarzyszy mi od czasu, kiedy powstał stadion. Jednak poważnie zastanawiam się, czy mogę ją wykonać już teraz, gdyż mogę dostać kartkę, a to oznaczałoby absencję w następnej kolejce - zdradza nam 33-letni pomocnik, który jako kapitan wyprowadzi gdańskich piłkarzy na pojedynek z Górnikiem Zabrze w sobotę o godzinie 20:30.
Jacek Główczyński: Czy pamięta pan gola, którego strzelił pan dla biało-zielonych w 2001 roku?
Sebastian Mila: Na pewno graliśmy na Polonii i strzeliliśmy cztery gole. Jeśli pamięć mnie nie myli, to kiwnąłem bramkarza, zszedłem do boku i posłałem piłkę do pustej już bramki. Dwa gole zdobył jeszcze Piotr Zagórski, a jednego Krzysztof Rusinek.
Rozumiem, że na kolejnego gola w Lechii nie będzie czekał pan 14 lat?
Oczywiście, że nie, bo bym tego nie doczekał jako piłkarz. Mam nadzieję, że piłka wpadnie do siatki dużo wcześniej. Dzięki bramce w Szczecinie mam lepsze samopoczucie i większy komfort, ale najważniejsze nie było to, że Mila strzelił gola, ale że Lechia odniosła zwycięstwo nad Pogonią, dzięki któremu wskoczyła do "8" w tabeli.
Czy w bramce ze Szczecina jest dedykacja dla Adama Nawałki i przesłanie do selekcjonera przed meczem z Irlandią: trenerze, jestem gotowy, stawiaj na mnie?
Trochę też, gdyż gra w kadrze była zawsze moim marzeniom, a selekcjoner pozwala mi je ponownie spełniać. Powiem szczerze, że myślałem, iż trochę dłużej przyjdzie mi poczekać na gola w Lechii, bo bramkostrzelnym piłkarzem nie jestem. Dlatego super, że mogłem trafić dla biało-zielonych już w piątym meczu. Co więcej po występie w Szczecinie jestem zadowolony nie tylko z gola, ale i z gry.
W tym sezonie zdobył pan 6 goli. Natomiast najlepsze rozgrywki ekstraklasy w pana karierze to 8 trafień dla Groclinu w 2003/04 i 7 w barwach Śląska 2012/13. Czas chyba na nowy rekord w tym względzie?
Potrzebowałem tego gola, gdyż dzięki niemu ciśnienie ze mnie zeszło. Fajnie byłoby jakby udało się w tym sezonie udało mi się ustanowić nowy rekord w liczbie strzelonych bramek. Jednak moje marzenie związane z Lechią jest inne. Na razie nie mogę tego zdradzić. Powiem tylko tyle, że możemy je zrealizować, jeśli przez cały kolejny sezon będziemy grali tak skutecznie jak teraz.
Koszykarze mają ulubioną klepkę w parkiecie, z której zdobywają najwięcej punktów, a czy Sebastian Mila odnalazł kępę trawy na PGE Arenie, z której będzie strzelał gole? Przecież w barwach Śląska na tym obiekcie zdobył pan dwie bramki.
Najwyraźniej na PGE Arenie niepotrzebnie wymieniali murawę, bo nie ma już tej kępy, z której strzelałem w meczu Lechia - Śląsk. A mówiąc poważnie, to teraz rzeczywiście moim kolejnym celem jest zdobycie gola w Gdańsku. Już sama gra na własnym stadionie sprawia mi ogromną frajdę, a bramka byłaby spełnieniem kolejnych marzeń. Mam nadzieję, że wpadnie w miarę szybko, choć - tak jak podkreślam - moje osobiste ambicje schodzą na dalszy plan, gdyż najważniejsze jest, by drużyna odnosiła zwycięstwa.
Mam pan przygotowaną cieszynkę, która zostanie wykonana po golu na PGE Arenie?
Jest taki plan. Scenariusz na cieszynkę towarzyszy mi od czasu, kiedy powstał w Gdańsku ten stadion, a ja grałem jeszcze w Śląsku, gdyż wierzyłem, że wrócę do Lechii. Jednak poważnie zastanawiam się, czy mogę ją wykonać już teraz, gdyż mogę dostać kartkę, a to oznaczałoby absencję w następnej kolejce.
W Chorzowie karnego strzelał Kevin Friesenbichler, który ostatnio stracił miejsce w "11". Gdy będzie jedenastka przeciwko Górnikowi, to pan do niej podejdzie?
Różnie może być. U nas nie ma wyścigu, że ktoś musi być przed kimś. Chłopaki wiedzą, że jeden może liczyć na drugiego. Jeśli chodzi o karny to mogę strzelać ja, ale przecież jest Stojan Vranjes, który to robi znakomicie. Także przy rzutach wolnych nie ma etatowego wykonawcy. Kombinujemy tak, by z tego stałego fragmentu gry była jak największa korzyść dla drużyny. Na pewno nie ma zasady, że kto starszy, ten ma więcej do powiedzenia. Takie reguły nie będą panować.
Kolejny gol już na dobre zamknąłby usta pańskim krytykom, których nie brakowało w ostatnich tygodniach?
Futbol jest taką dyscypliną, że jeszcze nie raz zdarzy mi się zagrać słabiej. Jednak nawet wówczas nikt nie może mi zarzucić, że nie zostawiłem serca na boisku. Zawsze daje z siebie maksa, na którego danego dnia mnie stać. Tym bardziej jest tak w Lechii, gdyż są to dla mnie mecze wyjątkowe. Nikt, nie ważne jakby mnie krytykował, nie zabierze mi tego, że gdański klub jest dla mnie najważniejszy.
Pan jak sam siebie oceniłby za dotychczasowe mecze w Lechii?
Nie do końca byłem zadowolony po tych z Zawiszą i Ruchem. Co prawda w Chorzowie wywalczyłem karnego, ale nie grałem tak jakbym chciał. Z Bełchatowem był już zalążek poprawy. Natomiast ze spotkań z Wisłą i Pogonią jestem zadowolony.
Trener ani razu nie dał panu zagrać od początku do końca. Nie ma pan sił na pełne 90 minut?
Nie o to chodzi. Trener ma do dyspozycji bardzo dużo piłkarzy, wielu czeka na swoją szansę trener widzi. Szkoleniowiec uznał, że akurat takich zmian dokona i dla mnie to żaden problem. Ufam w 100 procentach trenerowi Brzęczkowi. Ja przecież jestem nowym zawodnikiem w tej drużynie. Nadal poznaję chłopaków, ich sposób grania. Z meczu na mecz wygląda to coraz bardziej obiecująco.
W meczu z Górnikiem zagracie nie tylko o punkty, ale również o dochód dla klubu. Jeśli przegracie, Lechia ma oddać kibicom pieniądze za bilety. Jak pan odbiera tę akcję?
Odczytuję to tak, że potrzebujemy super wsparcia, jak największej liczby kibiców. Władze klubu widzą, że ciężko pracujemy na treningach, gramy trudne spotkania i chcą w ten sposób pokazać, że w nas wierzą. Ta akcja ma na celu, aby jeszcze bardziej nas podbudować. Ja grałem na wielu stadionach i wiem najlepiej, jak to jest z cierpliwością publiczności do gry gospodarzy. Proszę mi wierzyć, że pod tym względem Lechia ma bardzo wiernych, cierpliwych i wyrozumiałych kibiców.
Wcześniej m.in. z pana inicjatywy klub podjął akcję, która ma uczynić ze strefy zawodniczej na PGE Arenie miejsca bardziej niż dotychczas kojarzone z Lechią. Czy już pan widzi różnicę różnicę między szatnią gospodarzy a gości?
Zmienia się to na lepsze. Już w szatni jest pełno gadżetów związanych z Lechią. Jak się do niej wchodzi zaczyna się czuć, że to jest drużyna klubu, który tworzy coś nowego, co mam nadzieję - zapisze się w historii. Każdy zawodnik, który tutaj wejdzie, nieważne, czy będzie młody, czy starszy, czy Polak, czy obcokrajowiec, musi wiedzieć, gdzie jest i po co tutaj jest. Gdańsk to magiczne miejscem, w którym wspólnie jesteśmy w stanie zapełnić te trybuny. Zarówno piłkarze jak i kibice są głodni sukcesu, a zatem znaleźliśmy się razem w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie.
Górnik jeszcze w tym roku nie przegrał meczu, ale osiągnął to w inny sposób niż gdańska drużyna. Zabrzanie strzelają, ale i tracą dużo goli, mając bilans pięciu kolejek 10:9. W sobotę Lechia podejmie wymianę ciosów i strzeli wreszcie wiosną więcej niż jednego gola?
Rzeczywiście Górnik to atrakcyjnie grająca drużyna. Tym bardziej liczę na to, że kibice przyjdą na stadion, a my stworzymy ciekawe spotkanie. Mecze nie będzie dla nas z pewnością łatwy. A co do liczby goli, to moim marzeniem jest, abyśmy w każdym spotkaniu strzelili tylko o jedną więcej bramkę od przeciwnika. Wówczas zawsze mielibyśmy trzy punkty i wszyscy kibice byliby zadowoleni.
Mała uwaga - Mila nie grał nigdy w ekstraklasie w Lechii tylko w L/Olimpii... Tak więc Seba czekamy na DEBIUT w seniorach!
9 lat
410
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 12:29
w lechii/olimpii tez nie gral (1)
czytaj ze zrozumieniem
9 lat
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 21:15
Ale za to kiedys w HTML prokom gdynia arka gral bartus lawa.
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 12:09
Kibice Górnika przyjadą specjalem do Gdańska...Zapowiada się super mecz...
tyle w temacie
9 lat
122
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 13:01
Lechia Gdańsk
Szyk i Elegancja!
Piękna Kościerzyna
9 lat
105
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 13:32
Jest Fajna rozmowa Rogera z niezwykle "inteligentnym" dziennikarzem z tvn
https://www.youtube.com/watch?v=HaPTAY0tPGw
s Lechista
9 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 13:44
filmik: od ok. 30 sekundy - czy to trenowanie nurkowania na rzut karny?
to boisko treningowe jest złe! ma zbyt dobrą murawę, a przecież płyta główna PGE to kartoflisko, więc trening proponuję na polu sołtysa z Trąbek
9 lat
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 13:52
"Blisko 14 lat czekał Sebastian Mila na kolejnego gola dla biało-zielonych" (1)
Mila strzelał dla biało-zielonych również później, w klubie Dyskobolia. Oni również mieli takie barwy.
9 lat
26
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 14:21
gościu widać że dziecko biało-zieloni to nie tylko kolor koszulek
a kawał historii tak jak niebiescy to Ruch
kto mówił na Groclin biało-zieloni?
puknij się w głowę zanim naciszesz podobne dyrdymały
9 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 13:59
Będzie zwrot pieniędzy za bilety .....
niestety.... ale fajne no nie ?? będzie na browara !!
fc szadułki
9 lat
58
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 14:21
(1)
benda na meczu,po raz trzeci na arenie:)
9 lat
70
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 14:38
ha ha ha !!
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 14:40
(1)
Mila powinien zakończyć karierę w Stomilu....NO NIE ?
9 lat
310
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 21:17
Nie no.
9 lat
02
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-20 15:00
Nie zapeszajmy (1)
"Cieszynki" się tak szumnie nie zapowiada a robi spontanicznie jak wyjdzie mecz .Z szumnych zapowiedzi może nic nie wyjść i "smucinka "wtedy tym trudniejsza do przelkniecia i dlatego pomyslodawca tego artykulu zapewne nie przemyslal tego do końca. Myslenie i doświadczenie zawsze się przydaje.Wiecej spokoju skromności ,przemyslen a nie zapowiadania przed meczem końcowej radości .Powsciagliwosc zapowiedzi zawsze jest na czasie.
JA
9 lat
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-21 06:47
przeciez nie jest powiedziane ze w tym meczu a nawet jest napisane ze nie w tym meczu
tylko wtedy kiedy bedzie ku temu okazja
moze w ostatnim meczu w ktorym Lechia zagra o podium?
a te najciekawsze cieszynki sa zawsze rezyserowane wczesniej
patrz to co kiedys Odra Wodzislaw robila czy ci Islandczycy co Lecha wyeliminowali 2 czy 3 lata temu
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Wyniki 30 kolejki
ARKA GDYNIA - Resovia (niedziela, godz. 12:40)
Stal Rzeszów - LECHIA GDAŃSK 4:2 (1:0)
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (2:1)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
