- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (99 opinii)
- 2 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (37 opinii) LIVE!
- 3 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (107 opinii)
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (17 opinii)
- 5 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 6 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (19 opinii)
Katowice - Stoczniowiec 2:2.
4 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Bez Korczaka (kontuzja) i A. Fraszko (choroba) hokeiści Stoczniowca nie powtórzyli sukcesu z inauguracji sezonu - 2:0 w małym "Spodku" - jednak, pamiętając przebieg transmitowanego przez Wizję Sport meczu z Unią, gra gdańszczan jakby zyskiwała na jakości. A już z pewnością na czystości. Zaledwie 2 minuty karne w obu spotkaniach! Wreszcie przebudził się Tomasz Proszkiewicz, któremu musowo pomógł wywiad w "Głosie". Znowu świetnie bronił Tomasz Wawrzkiewicz. Skuteczność wszakże wciąż pozostaje piętą achillesową całego zespołu. Od czterech kolejek tylko po dwa gole...
Katowice - Stoczniowiec 2:2
Bramki dla Stoczniowca: Proszkiewicz (28'), Jurasek (48').
Sędziował: Karaś (Warszawa).
Kary: 14 - 0.
Widzów: 300.
Skład Stoczni: Wawrzkiewicz - Sokół, Cybulski; Proszkiewicz, Suchomski, Justka - Precek, Gabryś; Skutchan, Błażowski, Jurasek - Cychowski, Bukowski; Myszka, Bagiński, Szaryton - Kostecki, Wróbel, Kiedewicz - Heltman.
Mecz toczył się przy lekkiej przewadze gospodarzy, aczkolwiek był do wygrania. Gol na 1:1 padł po akcji pierwszego ataku - Proszkiewicz strzelał z bliska. Z kolei w 48 min Jurasek otrzymał podanie od Gabrysia, przejechał niebieską linię i potężnie strzelił tuż nad lodem w długi róg. W końcówce to nasz zespół był bliższy wygranej, jednak dogodnych sytuacji nie wykorzystali Skutchan (dwukrotnie) oraz Suchomski.
W dogrywce nic wielkiego nie wydarzyło się, pomijając fakt, że na trzy sekundy przed końcem Stebnicki dostał karę mniejszą, natomiast Urban 10 minut za niesportowe zachowanie. Od 18 min nie grał Myszka, który ucierpiał w zderzeniu z bramką GKS.
Następny mecz 16 listopada, w "Olivii" z Polonią, oczywiście, jeśli bytomianie przyjadą.
star.
Katowice - Stoczniowiec 2:2
Bramki dla Stoczniowca: Proszkiewicz (28'), Jurasek (48').
Sędziował: Karaś (Warszawa).
Kary: 14 - 0.
Widzów: 300.
Skład Stoczni: Wawrzkiewicz - Sokół, Cybulski; Proszkiewicz, Suchomski, Justka - Precek, Gabryś; Skutchan, Błażowski, Jurasek - Cychowski, Bukowski; Myszka, Bagiński, Szaryton - Kostecki, Wróbel, Kiedewicz - Heltman.
Mecz toczył się przy lekkiej przewadze gospodarzy, aczkolwiek był do wygrania. Gol na 1:1 padł po akcji pierwszego ataku - Proszkiewicz strzelał z bliska. Z kolei w 48 min Jurasek otrzymał podanie od Gabrysia, przejechał niebieską linię i potężnie strzelił tuż nad lodem w długi róg. W końcówce to nasz zespół był bliższy wygranej, jednak dogodnych sytuacji nie wykorzystali Skutchan (dwukrotnie) oraz Suchomski.
W dogrywce nic wielkiego nie wydarzyło się, pomijając fakt, że na trzy sekundy przed końcem Stebnicki dostał karę mniejszą, natomiast Urban 10 minut za niesportowe zachowanie. Od 18 min nie grał Myszka, który ucierpiał w zderzeniu z bramką GKS.
Następny mecz 16 listopada, w "Olivii" z Polonią, oczywiście, jeśli bytomianie przyjadą.
star.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2001-11-05 09:19
hokeisci potrzebuja wywiadów
robie wywiady z wszystkimi po kolei i moze wszyscy musowo beda strzelac!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.