• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stoczniowiec pod kreską i... spada!

23 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Z powodu gier reprezentacji z Teamem Canada ekstraliga hokeja na lodzie ma przerwę do 2 listopada (Stoczniowiec jedzie do Oświęcimia). Kibice w Gdańsku nawet do 16 listopada, bo dopiero wtedy nasz zespół zagra w "Olivii" z Polonią.

Znajdujemy się na 1/3 dystansu (sezonu zasadniczego). Co prawda, "stocznia" ma jeden mecz zaległy, właśnie z Unią, ale wynik tej gry niczego nie zmieni. Szefowie klubu okres rozliczeniowy ustalili co dwie rundy, jest więc okazja do pierwszych wiążących podsumowań.

- Czwarte miejsce jest satysfakcjonujące, aczkolwiek trzeba postarać się, aby przed fazą play off stanąć wyżej. Abyśmy nie trafili w półfinale na obrońców tytułu - uważa Jerzy Gotalski, dyrektor GKS.

Premie dla gdańszczan zależą od pozycji w tabeli. Poniżej czwartego zdobywają punkty za darmo. Od czwartego - im są wyżej, tym więcej zarabiają. Jednak lokata nie może być jedynym kryterium w ocenie postawy hokeistów. Po tylu wzmocnieniach trudno nie być rozczarowanym. 6 zwycięstw i tyleż porażek, bramki z ledwością na plusie.

- Poziom gry na własnym lodzie jest bardzo niski, co boli najbardziej - kontynuuje dyrektor. - Drużyna zawodzi. W najmniejszym stopniu odnosi się to do młodzieży, najbardziej zaangażowanej oraz do Fraszki, który pokazuje, jak być skutecznym przy jak najmniejszym nakładzie sił. Skutchan, Proszkiewicz, Korczak, Precek, Jurasek czy Justka powinni grać lepiej, efektywniej. "Proszek" i "Juhas", reprezentacyjni napastnicy, strzelili dotąd bodaj dwie i trzy bramki. Na co czekają? Opłacalność inwestycji w zespół opierała się na nowych założeniach budżetu. Spodziewaliśmy się wzrostu zainteresowania, większej widowni, a tymczasem w I rundzie średnia wynosiła 850 zamiast oczekiwanych 1500 osób. I spada. W piątek na Podhale kupiło bilety 500 kibiców.

Katastrofa. Wróciliśmy do punktu wyjścia, którym była 7. pozycja w poprzednim sezonie. Liczni kibice to nie tylko pieniądz, również motywacja do działania. W takich okolicznościach opracowany przez nas system może stracić wydolność.

Gotalski twierdzi, że równa i skuteczna gra w sezonie zasadniczym jest ważniejsza od sukcesu w play off. W pierwszej fazie gra się przecież 42 spotkania, w drugiej maksymalnie 12. - Czwarte miejsce w lidze nikogo nie podnieca, zwłaszcza potencjalnych sponsorów. Medal MP nie przekłada się na zyski finansowe, czego przykład mamy w Bytomiu. Brązowi medaliści oddają walkowery.

- Prostej odpowiedzi, dlaczego Stoczniowiec zawodzi, nie ma. Jednocześnie nie widzę usprawiedliwienia dla zawodników. Szczególnie po dwóch porażkach z Zagłębiem oraz klęsce w Krynicy. Nie rozumiem, jak można przegrywać z takim zespołem 2:5 po 26 minutach. Ostatnio w Tychach prowadziliśmy 2:0 po 3 minutach i przegraliśmy, a powinno być inaczej. To razem 12 straconych punktów. Naprawdę istniała duża szansa, aby Stoczniowiec usadowił się tuż za Unią. Dobrego zawodnika poznaje się po tym, że przez cały sezon prezentuje przyzwoitą formę. Jak nazwać hokeistę, który w piątek gra dobrze, a w niedzielę fatalnie?

Niewątpliwie Stoczniowiec jest pod kreską. Zwłaszcza w sensie komercyjnym. Pięciu kadrowiczów, czterech wartościowych obcokrajowców, dobre warunki finansowe, a efekt jest taki, że za plecami gdańszczan są tylko kluby pogrążone w kryzysie, z kadrami kleconymi na kolanie od połowy sierpnia. "Stocznia", przypomnijmy, rozpoczęła pracę w pełnym składzie od początku lipca. To nie jest dobry znak. Nie można też powtarzać w nieskończoność, że zespół jest młody. Np. 21-letni Bagiński ma już prawie 70 występów w I lidze. Inni młodzieżowcy nie są gorsi. To nie żółtodzioby. Nie pozostaje nic innego, jak wierzyć w ich talent. Jerzy Gotalski opiera swe nadzieje na jeszcze innym czynniku.

- Sezon jest tak długi, że nie wyobrażam sobie, abyśmy nie wykorzystali atutu, jakim są cztery równe ataki i jeszcze rywalizacja o miejsce w nich.

star.



Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (3)

  • KIBIC

    Panie Gotalski z sensem i na temat po raz pierwszy!

    • 0 0

  • 850 zamiast oczekiwanych 1500 osób. I spada...

    I będzie spadać przy tej polityce klubu. Kibiców się olewa. Bilety na mecze Stoczniowca są najdroższe w kraju.

    • 0 0

  • moze votum nieufnosci do trenera?

    Z takim potencjalem jaki posiada w tym sezonie Stoczniowiec, 4 miejsce faktycznie nie nastraja optymizmem.
    Nalezaloby rozwazyc taka kwestie:
    Druzyna moze nie rozumie sie z trenerem i w taki anie inny sposob probuje dac do zrozumienia szefom klubu o nieprzydatnosci 1 trenera?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane