Już 1 grudnia wszelkie dotychczas prowadzone zakulisowe rozmowy z żużlowcami można będzie oficjalnie finalizować i podpisywać nowe umowy. W najbardziej interesującej kibiców w Trójmieście I lidze nadal tylko jeden zespół będzie miał zagwarantowany bezpośredni awans do ekstraligi. Jednak władze Lotosu Wybrzeża Gdańsk deklarują, że powinno je być stać na skompletowanie składu na mirę wygrania rozgrywek. Dlatego kompletowanie składu rozpoczęło się znacznie wcześniej niż minionych latach.
W Gdańsku nadal oglądać będziemy
Dawida Stachyrę,
Renata Gafurowa,
Pawła Hliba w gronie seniorów oraz
Darcy Warda,
Andrija Kobrina,
Damiana Sperza i
Marcela Szymko.
Ponadto ważne kontrakty mają także:
Cyprian Szymko i
Krystian Pieszczek, a z tzw. "kontraktem warszawskim" pozostaje
Aleksander Maksakow.
Według deklaracji gdańskiego klubu nadal trwają rozmowy z dwójką "gdańskich Szwedów", czyli
Magnusem Zetterstroemem i
Thomasem Jonassonem.
Natomiast w ekipie
Stanisława Chomskiego nie wystąpią już na pewno Niemiec
Tobias Kroner, który znalazł zatrudnienie w Ostrowie Wielkopolski oraz
Mateusz Lampkowski, wypożyczony tym razem z Torunia do GTŻ Grudziądz.
Kontrakty z nowymi zawodnikami można podpisywać dopiero od 1 grudnia, stąd tylko na podstawie nieoficjalnych informacji dowiedzieć się można, że bardzo blisko Wybrzeża jest
Maksim Bogdanows, jest również zainteresowanie
Arturem Mroczką. Gdańszczanie mają również chrapkę na zawodników ekstraligowych.
Przy ustalaniu składu na przyszły sezon nie liczyć się będzie wyłącznie klasa i kasa. Wraca bowiem współczynnik KSM. Dla pierwszej ligi mieścić się on w "widełkach" od 34 do 42 punktów.
- Wprowadzenie limitów KSM to bardzo dobry pomysł. Przepis ten powinien pozwolić na wyrównanie potencjałów sportowych poszczególnych drużyn oraz - przynajmniej po części - na ograniczenie wydatków klubów - ocenił inicjatywę powrotu KSM prezes gdańskiego klubu
Maciej Polny.
Zakładając normy KSM dla 1 ligi można pokusić się o "symulację" składu Lotosu Wybrzeża w najbliższym sezonie. Przypomnijmy, że do KSM liczy się sześć najlepszych średnich drużyny zgłoszonej do zawodów.
Wariant 1: Zetterstroem (7,37), Bogdanows (8,53), Hlib (6.08), Stachyra (7,75), Gafurow (7,56), Ward (3,26), Sperz (3,52) - KSM= 40,81
Wariant II: Zetterstroem (7,37), Jonasson (7,45), Hlib (6.08), Stachyra (7,75), Gafurow (7,56), Ward (3,26), Sperz (3,52) - KSM= 39,73
Wariant III: Jonasson (7,45), Bogdanows (8,53), Hlib (6.08), Stachyra (7,75), Gafurow (7,56), Ward (3,26), Sperz (3,52) - KSM= 40,89
Czas na nieco teorii: przy pierwszym wariancie gdańskiemu klubowi pozostaje 1,19 punktu "zapasu" , drugim - 2,27 punktu "zapasu" a przy trzecim - 1,11. Dla przykładu
Grigorij Łaguta ma średnią 9,84, jego brat Artiom 8,62,
Bjaerne Pedersen7,97,
Kenneth Bjerre 9,25,
Hans Andersen 8,11,
Fredrik Lindgren 7,85, a
Grzegorz Zengota 6,80.
To oczywiście tylko teoretyczna lista potencjalnych wzmocnień, gdyż niektórzy z tych zawodników albo podpisali już kontrakty, albo są "po słowie" z innymi klubami, ich żądania przewyższają możliwości gdańskiego klubu bądź nie wyobrażają sobie jazdy w 1 lidze.
Jeśli już o pieniądzach mowa. Gdański klub nie ukrywał, że przeżywał kłopoty finansowe, zgodnie jednak z zapowiedziami jego władz długi mają być już wkrótce tylko wspomnieniem.
- Zadłużenie, które posiadamy wobec naszych zawodników jest spłacane. Jesteśmy już blisko zamknięcia tego tematu, ale ostateczne powodzenie zależy także od przyspieszenia płatności przez naszych sponsorów. W każdym razie optymistycznie patrzymy w przyszłość. Mamy nadzieję, że w nowy sezon "wjedziemy" już bez żadnych przygód natury finansowej - poinformował prezes Polny.
Inne zespoły pierwszoligowe powoli kompletują składy, najbardziej zaawansowane są pod tym względem ekipy z Bygdoszczy i Grudziądza.
Polonia, która kilka miesięcy temu przeżywała gorycz spadku w praktyce ma już skompletowany skład. W większości są to jeźdźcy, którzy startowali nad Brdą w minionym roku -
Emil Sajfutdinow,
Grzegorz Walasek,
Robert Kościecha,
Denis Gizatulin. Kadrę juniorską stanowić będą m.in.
Szymon Woźniak i
Damian Adamczak. W zespole tym nie pojadą już
Antonio Lindbaeck, który przeniósł się do Rybnika i
Andreas Jonsson. "AJ" najprawdopodobniej występował będzie w Zielonej Górze. W kontekście zespołu z Bydgoszczy wymieniany jest także Artur Mroczka.
Druga pierwszoligowa ekipa z województwa kujawsko - pomorskiego również jest na finiszu kompletowania zespołu. W GTŻ Grudziądz podobnie jak w Bydgoszczy postawiono na ekipę, która jeździła w minionych rozgrywkach. Pozostali więc:
Tomasz Chrzanowski,
Krzysztof Buczkowski czy
Davey Watt. Blisko podpisania umowy jest również
Edward Kennett. Nowymi żużlowcami będą m.in.
David Ruud i najprawdopodobniej
Ryan Fisher. W juniorskim składzie GTŻ-u pojawi się
Mateusz Lampkowski a także
Joe Haines.
Kolejną ekipą, o której składzie wiadomo najwięcej, jest Start Gniezno. Przypomnijmy, że właśnie drużynę z pierwszej stolicy Polski podejmować będą gdańszczanie na własnym obiekcie w pierwszej kolejce rozgrywek sezonu 2011. Jak do tej pory w składzie są na pewno
Adrian Gomólski i
Oskar Fajfer ale ponoć na "ostatniej prostej" są rozmowy na temat przedłużenia kontraktu z
Krzysztofem Jabłońskim i
Michałem Szczepaniakiem w zespole mają pozostać także
Mirosław Jabłoński Kacprem Gomólskim zainteresowany jest klub z Rzeszowa, co ciekawe w tym przypadku mówi się o "wymianie barterowej". Niczym w NBA za Gomólskiego na Wielkopolskę trafić ma
Chris Harris bądź
Lee Richardson choć ten drugi żużlowiec zainteresowany jest ponoć startami w Częstochowie.
Najmniej wiadomo o składzie Lokomotivu Daugavpils, jak na razie to inne kluby zainteresowane są pozyskaniem żużlowców z Łotwy - w tym m.in. gdańskie Wybrzeże - natomiast źródła milczą na temat ruchów transferowych w druga stronę.
Podobnie rzecz ma się z Orłem Łódź. Kontynuator żużlowych tradycji Tramwajarza i Gwardii z włókienniczego miasta po awansie do pierwszej ligi stanął nawet na progu wycofania się z rozgrywek. Dotychczasowy właściciel i główny sponsor klubu zastrzegł, że nie będzie w stanie pokryć kosztów funkcjonowania zespołu w wyższej klasie rozgrywkowej. W ostatnim czasie jednak pojawiły się informacje o pomocy władz lokalnych zarówno miasta jak i regionu. Wiadomo jak na razie, że w zespole zostanie rosyjski junior
Kirył Cukanow.
W Poznaniu z kolei trwają rozmowy z
Adamem Skórnickim wszystko jednak wskazuje na to, że pozostanie on w PSŻ, na razie w składzie znajduje się już
Norbert Kościuch a dalsza jazdę w Poznaniu wyklucza
Rafał Trojanowski. Tymczasem zespołowi z Rybnika udało się jak na razie pozyskać z Bydgoszczy Lindbaecka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
