- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (169 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (87 opinii)
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Kontrowersje wokół kamer w szkolnej łazience. "Chodzi o bezpieczeństwo"
W łazienkach Szkoły Pozytywnej w Kokoszkach pojawiły się kamery. Instalacja urządzeń wzbudziła niepokój wśród niektórych rodziców. Przedstawiciele placówki zapewniają jednak, że chodzi o względy bezpieczeństwa, a monitoring obejmuje wyłącznie część pomieszczenia, w której znajdują się umywalki. Same toalety są poza zasięgiem urządzenia.
- W toaletach uczniowskich zamontowane są kamery, które rejestrują m.in uczniów w bardzo prywatnych chwilach. Godzi to tym samym w godność dziecka i jest sprzeczne w szeroko rozumianymi normami społecznymi - podkreśla kobieta [dane do wiadomości redakcji].
By wyjaśnić wątpliwości naszej czytelniczki, zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do dr. Piotra Szeląga, wiceprezesa zarządu Fundacji Pozytywne Inicjatywy, która prowadzi szkołę w Kokoszkach.
Nasz rozmówca potwierdził, że faktycznie urządzenia zostały zamontowane. Same łazienki szkolne składają się jednak z dwóch części, a monitoring zwrócony jest w rejon umywalek i nie obejmuje miejsc, gdzie znajdują się np. pisuary czy toalety. Ten rejon pomieszczenia jest oddzielony.
Kamera zapewnia bezpieczeństwo
Urządzenia zamontowano ze względów bezpieczeństwa i w celach porządkowych.
- Były sytuacje, że dzieci włączały wodę, wpychały w umywalki papierowe ręczniki i uciekały. Zdarzały się incydenty, że dzieci się pobiły w toalecie i wówczas taka kamera pomagała zweryfikować i ustalić, co się stało - mówi dr Piotr Szeląg.
Wiceprezes fundacji podkreśla też, że dostęp do nagrań z kamer ma wyłącznie dyrekcja i nie jest on nigdzie udostępniany. Nawet w sytuacjach spornych, na wniosek rodziców, nagrania pokazywane są wyłącznie w części dotyczącej incydentu, a materiał jest wcześniej sprawdzany przez pracownika placówki.
- Monitoring już kilka razy pozwolił ustalić, kto dokonał dewastacji albo jaka była realna sytuacja dotycząca bójki dzieci - podsumowuje Piotr Szeląg.
Miejsca
Opinie (403) ponad 20 zablokowanych
-
2023-01-13 21:39
lazienka powinna być bez drzwi i tyle
- 5 0
-
2023-01-13 21:59
A może dyrektor w domu tez ma kamerkę w łazience i podgląda nią Elunia?
- 3 1
-
2023-01-13 23:27
Ale przecież to dla ich dobra...
... przepraszam, dla bezpieczeństwa. To już jest takie słowo klucz pozwalające najwidoczniej na podeptanie wszelkich wolności i praw człowieka. Będziemy podglądani, podsłuchiwani, nasze wydatki będą sprawdzane, nasze e-maile, komunikatory czytane. Gdyby tak jeszcze udało się oglądać myśli tego stada baranów, które się na wszystko zgadza - wtedy to by się dopiero przyjemnie rządziło motłochem.
Widać już od dzieciaka przyzwyczaja się do takiego traktowania.- 4 2
-
2023-01-13 23:40
Wulgarne napisy na ścianach
Bardzo dobrze, dzisiejsza młodzież. Ściany w toalecie były dewastowane, mazanie ścian w najgorszym wydaniu. Młodsze dzieci bały się chodzić do łazienki. Może teraz już nie będą!
- 6 0
-
2023-01-13 23:45
Prosta matematyka (1)
Rozumiem, że część z Państwa tu komentujących nie zna realiów pracy w szkole.. .Pisanie o ogóle nauczycieli, która nie daje rady upilnować dzieci podczas przerwy jest tego przykładem. W PSP pracuje około 120 czytaj: stu dwudziestu nauczycieli, z czego stałe nieobecnych jest kolejne 20. Zespołów klasowych jest około 50 x 25 uczniów zazwyczaj w jednej = 1250 uczniów. Dziennie około 50 uczniów nie ma w szkole, co daje 1200 na 99 nauczycieli. Ciekawe co? 12 uczniów na 1 nauczyciela przypada, ale, ale, ale! Przez korytarz w ciągu 15 minut przerwy przewija się około 180 uczniów migrujących z sal/poziomów, podczas gdy jednocześnie należy kontrolować toalety. Drodzy Państwo resztę spróbujcie sobie sami wywnioskować i konia z rzędem temu, kto będzie chciał z Państwa postawić się w tym samym miejscu, co nauczyciel dyżurujący a przerwie.
- 11 0
-
2023-01-14 12:11
Prosta matematyka
Przez kibel na dworcu centralnym w Warszawie przewija się kilkadziesiąt osób na godzinę. Na dwa kible pracuje tylko jedna pani. No jakby nie liczyć, koniecznie trzeba w tych kiblach zainstalować kamery - przecież to *prosta matematyka*!
- 1 0
-
2023-01-13 23:51
Ok
No niestety, mam dzieci w tej szkole i wiem - tak mniej więcej - co robią w toaletach. I nigdy nie można było udowodnić. Może to czegoś nauczy
- 13 1
-
2023-01-14 01:33
W końcu się dowiedzieliśmy kto stoi za dewastacją toalet.
To te zwyrole umywalki! Teraz jak są pod ciągłą obserwacja to będzie spokojnie.
- 5 2
-
2023-01-14 08:59
I bardzo dobrze!
To co te dzieciaki wyprawiają w tych łazienkach przechodzi ludzkie pojęcie. Dewastację, niszczenie, palenie papierosów i wiele innych.
Łazienka są remontowane a przyjdzie jeden z drugim i w 5 minut zniszczy to na co szkoła czekała lata.
Kamery dobry krok, i pociągać do odpowiedzialności rodziców za wyrządzone szkody!- 9 0
-
2023-01-14 09:12
Przyzwyczajenie od małego
Do ciągłej obserwacji i inwigilacji.
- 3 2
-
2023-01-14 09:19
Dyrektor placówki oświatowe
Sprawa jest prosta jak drut transformatorowy. Gdyby dzieci były dobrze wychowane to i kamery były zbędne. A jak wychowujecie bez stresowi a sami ten stres jecie.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.