• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczypiorniści Wybrzeża rozgromili beniaminka

Rafał Sumowski
13 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dawid Nilsson i Wybrzeże Gdańsk wciąż są nie do zatrzymania w I lidze. Dawid Nilsson i Wybrzeże Gdańsk wciąż są nie do zatrzymania w I lidze.

Szczypiorniści Wybrzeża odnieśli łatwe zwycięstwo nad MKS Poznań, a ich zwycięska seria na inaugurację I ligi liczy już pięć spotkań. Niestety, triumf okupili kontuzją Krystiana Nidzgorskiego, u którego podejrzewa się uraz więzadeł krzyżowych. Na szczegółowe badania czeka także Szymon Nowaliński z Kar-Do Spójni Gdynia, który ucierpiał podczas przegranego meczu w Malborku z Pomezanią. Bez kontuzji, ale z pierwszą od trzech spotkań porażką mecz z Meble Wójcik Elbląg zakończyli licealiści z SMS Gdańsk.



Wybrzeże Gdańsk - MKS Poznań 29:17 (15:10)
WYBRZEŻE: Sokołowski, Głębocki - Rogulski 5, Nilsson 5, Abram 4, Kornecki 3, Rakowski 3, Kondratiuk 3, Mogielnicki 2, Żak 1, Sulej 1, Jasowicz 1, Papaj 1 oraz Nidzgorski.

MKS: Kopczyński, Zarzycki, Sobota - Tokaj 4, Komisarek 3, Szczukocki 2, Niedzielak 2, Kasperczak 2, Przedpełski 2, Leder 1, Lubiewski 1 oraz Pochopień, Cegła, Kopczyński, Janur.

Wybrzeże nie dało taryfy ulgowej dobrze spisującemu się beniaminkowi z Poznania i dało pokaz siły odpowiedni do swojej pozycji w tabeli i bilansu spotkań. Podopieczni Daniela WaszkiewiczaDamiana Wleklaka już po kwadransie gry i celnym rzucie Dawida Nilssona prowadzili różnicą 5 bramek.

Przewaga ta wzrosła do 7 trafień, ale gospodarze na skutek kar musieli grać w osłabieniu, przez chwilę nawet trzech na sześciu, na skutek czego MKS zmniejszył straty do 14:17. To było maksimum możliwości zespołu z Wielkopolski. W drugiej połowie gdańszczanie zdobyli 8 bramek z rzędu i wyszli na prowadzenie 25:14.

Niestety, udany mecz zepsuł uraz Krystiana Nidzgorskiego, który upadł na parkiet podczas jednej z akcji ofensywnych. Leworęczny rozgrywający opuścił boisko na noszach, a pierwsze diagnozy mówią o zerwaniu więzadeł krzyżowych. Przypomnijmy, że 22-latek stracił niemal cały miniony sezon z powodu kontuzji kolana w drugiej nodze.

- Krystian wracał w niezłej formie po zeszłorocznej kontuzji, sporo nam pomagał, fajnie się prezentował i pokonał bardzo długą drogę. Oby się okazała niegroźna, jednak po tym co było widać, nie napawa to optymizmem. Taka jest piłka ręczna. To ogromny pech - powiedział na łamach klubowej strony trener Damian Wleklak.

W następnej kolejce czerwono-biało-niebiescy pojadą do Leszna, gdzie zmierzą się z Realem Astromalem, który po pięciu spotkaniach ma na koncie tylko jedną porażkę.

Polski Cukier-Pomezania Malbork - Kar-Do Spójnia Gdynia 32:28 (16:17)
POMEZANIA: P.Kądziela, Sibiga - Cieślak 10, Boneczko 6, Babicki 5, Walasek 4, Suwisz 3, Cielątkowski 3, Miedziński 1 oraz Derdzikowski, Hanis, Jaszczyński, Kawczyński.

KAR-DO SPÓJNIA: Zimakowski, Skowron - Wróbel 7, Gębala 6, Borzymowski 5, Dorsz 3, Kowalski 2, Nowaliński 2, Bronk 2, Dziemian 1 oraz Bielec, Pacholarz, Machniewicz.

O ogromnym pechu mogą mówić także szczypiorniści Kar-Do Spójni. Gdynianie nie tylko przegrali w Malborku, mimo iż prowadzili przez zdecydowaną większość spotkania, ale kończyli mecz bez swojego czołowego zawodnika Szymona Nowalińskiego. Po starciu z jednym z rywali u 24-letniego rozgrywającego podejrzewa się podobny uraz co u Nidzgorskiego.

- Więcej dowiemy się po artroskopii. Strata Szymona do dla nasz duży cios. Ja nie krytykuję pracy sędziów, ale ostatnio na zbyt wiele rzeczy pozwala się gospodarzom. Jeżeli wyznaczony na mecz obserwator przyznaje, że zawodnik, który faulował naszego gracza, powinien być ukarany już w pierwszej połowie, to arbiter tym bardziej powinien to dostrzegać. Piłka ręczna wcale nie musi być brutalna, ale na wielu parkietach gospodarzom pozwala się na takie rzeczy, że niedługo nikt nie będzie chciał w nią grać - denerwował się po meczu trener Leszek Elbicki.

Z Pomezanią gdynianie jeszcze w pierwszej połowie prowadzili trzema trafieniami (14:11), a jeszcze w 57 minucie na tablicy widniał rezultat 27:27.

- W końcówce straciliśmy Szymona i to odbiło się na naszej grze. Poza tym Pomezania "załatwiła" nas zmiennikami - przyznał Elbicki, którego zespół w następnej kolejce czeka ciężki pojedynek we własnej hali z Nielbą Wągrowiec.

SMS Gdańsk - Meble Wójcik Elbląg 26:36 (12:15)
SMS: Dyszer, Glabik - Szopa 8, Potoczny 6, Matuszak 4, Gąsiorek 3, Kowalczyk 2, Chyła 1, Majdziński 1, Czarnecki 1 oraz Gasin, Grzegorek, Bąk, Pedryc.

MEBLE WÓJCIK: Rycharski, Plaszczak - Malewski 7, Spychalski 4, Gryz 4, Malczewski 4, Nowakowski 3, Kupiec 3, Bąkowski 3, Olszewski 2, Malandy 1, Kostrzewa 1 oraz Ośko, Mazur.

Po dwóch wygranych z rzędu porażki doznał SMS Gdańsk. Licealiści prowadzeni przez Dariusza Tomaszewskiego w pierwszych minutach toczyli wyrównaną walkę z zespołem z Elbląga. W 21 minucie prowadzili 8:7, ale goście najpierw odrobili tą niewielką stratę, a przed przerwą zdobyli 3 bramki z rzędu.

W drugiej połowie elblążanie zaczęli odskakiwać gospodarzom na dystans 4-5 trafień aż pomiędzy 51 a 56 minutą zanotowali serię 5:0, która ostatecznie przekreśliła szanse SMS na korzystny rezultat.

- Goście zagrali dobrze, agresywnie w obronie, a nam zdecydowanie zabrakło przebojowości z poprzednich spotkań. Łapaliśmy niepotrzebne kary, wszystkie siedem w drugiej połowie. Nie było to dobre spotkanie, nikt nie spodziewał się, że możemy przegrać tak wysoko - podsumował trener Tomaszewski.

W sobotę gdańszczanie mają zagrać w Malborku, ale ze względu na powołania zawodników do juniorskiej kadry narodowej, spotkanie to najprawdopodobniej zostanie przełożone o kilka dni.

Tabela po 5 kolejkach

Piłka ręczna - I liga mężczyzn
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Wybrzeże Gdańsk 5 5 0 0 151:102 10
2 Real Astromal Leszno 5 4 0 1 146:121 8
3 Nielba Wągrowiec 5 4 0 1 133:108 8
4 Polski Cukier-Pomezania Malbork 5 3 0 2 159:137 6
5 Meble Wójcik Elbląg 5 3 0 2 149:131 6
6 Warmia Traveland Olsztyn 5 3 0 2 146:146 6
7 Sms Gdańsk 5 3 0 2 138:140 6
8 MKS Poznań 5 3 0 2 126:132 6
9 Wolsztyniak Wolsztyn 5 2 0 3 138:148 4
10 Kar-Do Spójnia Gdynia 5 2 0 3 143:154 4
11 Vetrex Sokół Kościerzyna 5 1 0 4 124:139 2
12 Grunwald Poznań 5 1 0 4 104:137 2
13 AZS UW Warszawa 5 1 0 4 117:137 2
14 AZS UKW Bydgoszcz 5 0 0 5 122:164 0
Tabela wprowadzona: 2013-10-14

Wyniki 5 kolejki

  • Polski Cukier Pomezania Malbork - KAR-DO SPÓJNIA GDYNIA 32:28 (16:17)
  • SMS GDAŃSK - Meble Wójcik Elbląg 26:36 (12:15)
  • Grunwald Poznań - AZS UKW Bydgoszcz 26:25 (12:13)
  • Vetrex Sokół Kościerzyna - Real-Astromal Leszno 24:31 (11:18)
  • WYBRZEŻE GDAŃSK - MKS Poznań 29:17 (15:10)
  • Wolsztyniak Wolsztyn - Warmia Traveland Olsztyn 30:32 (14:16)
  • AZS UW Warszawa - Nielba Wągrowiec 18:25 (9:10)

Opinie (14) 1 zablokowana

  • (5)

    No to chyba pan trener Elbicki nie widział na co wczoraj pozwalali sędziowie drużynie gości?! Fakt gry w przewadze 6:3 na korzyść drużyny gości przy spokojnym prowadzeniu Wybrzeża 15-10 powinien zastanawiać. Ta para sędziowska jest z reszt bardzo specyficzna i na innych parkietach także na nią narzekano. Jednak nawet ich dziwne decyzje nie mogły wpłynąć na spokojną wygraną Wybrzeża. Co zaś tyczy sie kontuzji panie trenerze to często nie są one wynikiem dopuszczenia do twardej gry przez sędziów lecz wynikiem kiepskiego przygotowania atletycznego i motorycznego zawodników. Niestety wiadomo, że spora części zawodników nie lubi ciężkich okresów przygotowawczych, pracy z ciężarami, na przyrządach itd. W Niemczech, Danii czy na Bałkanach to podstawa, a zawodnik bez odpowiedniego przepracowania okresu przedsezonowego ma po premii lub wręcz jest odsuwany od zespołu do czasu nadrobienia zaległości, bo jest zbyt dużym zagrożeniem dla reszty drużyny! Niech pan trener popatrzy jak twardo i kontaktowo gra się np. w Skandynawii, a ilość kontuzji jest jak mniemam o niebo mniejsza. Z czego to wynika? Czy też jest to wina sędziów czy należy raczej popatrzeć metr dookoła siebie i wyciągnąć wnioski?! No bo potem w trakcie sezonu brak odpowiedniego przygotowania kończy sie tak jak sie kończy. Niech pan trener zobaczy jak twardo i kontaktowo gra się na Zachodzie. Niekiedy kontuzja jest wynikiem zwykłego pecha (jak np. w przypadku Paczkowskiego z Wisły, który lądując po wyskoku stanął na nodze innego zawodnika i stracił stabilność). Wystarczy sobie przypomnieć jak przygotowany fizycznie był chociażby były gracz AZS-u - Damian Kostrzewa, co spotykało sie z szyderstwami ze strony słabiej przygotowanych. No, a czy nie powinno być aby na odwrót? Takich zawodników powinno sie naśladować jak np. M. Jurecki, Kwiatkowski, Jachlewski itd. No, a teraz przypomnijcie sobie kiedy oni mieli jakaś ciężką kontuzję?
    Wybrzeżu gratulujemy zasłużonej wygranej,a Krystianowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

    • 4 10

    • Chcę jeszcze dodać, że dopóki sędziowie nie wtrącali się w grę mecz był ładny dla oka. Jednak kiedy zaczęli podejmować dziwne decyzje i wpływać na grę to w obu zespołach zaczęła się nerwowość, a mecz był szarpany. Kiedy był i widział ten wie o co chodzi.

      • 2 0

    • tu akurat jak dobrze przeczytasz jest ingerencja zawodnika a nie przygotowania.
      Przeczytaj kolego pismo Grodkowa do związku który ukarał po obejrzeniu zapisu z meczu zawodnika 4 meczami bez prawa odwołania- a w czasie meczu nawet nie otrzymał upomnienia. A grać twardo nie znaczy brutalnie to są dwie różne sprawy!

      • 3 0

    • Trener Elbicki jest trenerem klubu z Gdyni, więc ciężko żeby widział co się działo w Gdańsku...

      • 7 0

    • Jak z większą cześcią wpisu, trudno sie nie zgodzić, w tym z porównaniem
      przygotowania chłopaków, którzy grają w dwóch najlepszych klubach w Polsce
      i zderzają się obecnie z powodzeniem z klubami w Europie
      (Jurecki, Jachlewski, Kwiatkowski), tak nie mogę się zgodzić z jednym,
      otóż Paweł Paczkowski nie nadepnął na nogę rywala, tylko ladując po ataku
      zresztą nieudanym.., źle staną na nodze, ściślej, lądował, mając ją skręconą
      do środka i tak uderzył w nią o parkiet, co sktukowało kontuzją i to bolesną,
      ale warto odnotować fakt, że zajęły się nim obie! ekipy, żeby było jasne:
      Vive i Orlenu, warto brać przykład fair-play, ze sztabów medycznym
      i takiej postawy.
      Natomiast Krystianowi powrotu do zdrowia, a chłopakom z Wybrzeża gratulację.
      Widać, że nauka z poprzedniego sezonu nie poszła w las..
      Bo im drużyna jest dalej od góry,czyli bliżej dołu, tym trzeba się paradoksalnie bardziej skupić, a tym bardziej na wyjeździe.
      ps.
      A za 90minut o 19:30, wielkie widowisko z Płocku.
      w przeciwieństwie do tego, co chyba(?) było w Piątek, w Charkowie.

      • 5 0

    • Jak mniemam...

      I to wszystko wyjaśnia. Nie wiem, ale powiem - będę w Internecie - wow.
      Nie ma to jak powiedzieć coś, czego się nie wie...

      • 0 2

  • Brawo Chłopaki!

    Z wielką przyjemnością ogladałam wczorajszy mecz w Waszym wykonaniu. Tworzycie świetny zespół, zachowujecie się na boisku bardzo elegancko i gracie perfekcyjnie. Dodatkową atrakcją jest trener Wleklak :) To wielka przyjemność oglądać tak zaangażowanego duchem i cialem ternera :) Już nie mogę doczekać się Waszego kolejnego występu. Powodzenia!

    • 14 2

  • Brawo Wybrzeze,fakt faktem sedziowanie bylo slabiutkie ale gratki dla chlopakow ,ze sie tym nie przejeli I spokojnie wygrali .Teraz czas na Jeden z trudniejszych wyjazdow do Leszna.Oby jak najmniej przestojow w grze ,twarda jak zwykle obrona I niech powroca z szostym zwyciestwem.Do BOJU WYBRZEZE.

    • 10 0

  • Jak spojrzałem,kto sędziował mecz w Malborku to się niczemu nie dziwię,ci dwaj pseudosędziowie już nie raz swym brakiem umięjętności doprowadzali do grożnych dla zawodników sytuacji.Pytam jak długo jeszcze będą kaleczyć ten piękny sport?

    • 8 0

  • Słaby przeciwnik Wybrzeża. (3)

    Trudno odnieść się do poziomu gry, gdyż przeciwnik był słaby. Jednak kilka zagrań GKS było wysokiej klasy, a błyszczał najstarszy na boisku Nilsson. Mogielnicki po kilku nieudanych próbach zniechęcił się do rzutów na bramkę. Na szczęście tyko raz zastosował swój trick , czyli w doskonałej pozycji rzutowej przy wyskoku obrót w powietrzu w kierunku swojej bramki i nieudolne podanie do kolegi - durnota , którą preferuje kontuzjowany syn trenera.

    • 9 0

    • Fatalne nagłośnienie.

      Na hali AWF i S nie można zrozumieć zapowiedzi spikera. Jest olbrzymi pogłos, . Bez poprawy akustyki poprzez zawieszenie pochłaniaczy dźwięku nie ma co marzyć o zrozumieniu czegokolwiek.

      • 4 0

    • Do Wojtka (1)

      Syn trenera jest kontuzjowany ale kto wie czy w obecnej sytuacji kadrowej jego obecność nie będzie "zbawieniem", może warto też wznowić rozmowy z Moszczyńskim bo bieda na rozegraniu straszna! Co do meczu to kilka zagrań było prima sort ale nieudolność niektórych poraża. Mam tu na myśli właśnie Mogielnickiego, który gra tak jak nie powinien. Tak jak w końcówce swojego pobytu grał tu Chrapkowski. Po co on gra w poprzek z przełożeniem ręki, nieudolne minięcia, które łatwo zatrzymać? jest zbyt słaby fizycznie na taką grę, tylko pada pytanie czy ławka to widzi? ten zawodnik powinien walić z 9-11 metra po zasłonie, z prostopadłego wejścia itd. Żadne minięcia w jego wykonaniu tu nie wchodzą w grę, bo psuje to całą koronę. Za to na wielki plus postawa bramkarza Głębockiego, nowego rozgrywającego Korneckiego i Rogulskiego. Uważam, że ci zawodnicy prezentują już poziom ekstraligowy, a Kornecki to chyba najbardziej udany transfer od czasu powrotu Nilssona. Nie ma co gadać i mędrkować bo trzeba awansować. Walka będzie ciężka do końca sezonu ale musi być zwycięska! Trybuny już czekają na ten awans, a kibiców po awansie na pewno będzie o wiele więcej. Niestety ten mecz pokazał, że im słabszy przeciwnik tym mniejsza publika. No ale to reguła, która jest na każdej sportowej arenie!

      • 9 0

      • Statystyka!

        Na uwagę zasługuje stosunek bramek zdobytych i straconych przez Wybrzeże! Tym bardziej, że graliśmy już z 3 trudnymi rywalami jak: Nielba, MKS i Wolsztyn.

        • 5 1

  • Warto było być

    Pozdrowienia dla pięknej nieznajomej z przeciwnego sektora.Dla chłopaków szacunek i uznanie za mądrą i efektowną grę.Był to chyba najlepszy mecz jaki tutaj rozegrali.Tak trzymać!!Do następnego meczu.Wybrzeże -Powodzenia!

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

28 kwietnia 2024, godz. 18:00
21% Zagłębie Lubin
3% REMIS
76% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Wojteks 23 32 68 81.3%
2 Renata Koczyńska 32 66 81.3%
3 Wojciech Koczyński 32 65 78.1%
4 PIOTR MATYSIAK 30 64 83.3%
5 Katarzyna Ziembicka 32 64 78.1%

Ostatnie wyniki Wybrzeża

Grupa Azoty Unia Tarnów
19 kwietnia 2024, godz. 18:00
51% Grupa Azoty Unia Tarnów
3% REMIS
46% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
95% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
0% REMIS
5% Corotop Gwardia Opole

Relacje LIVE

Najczęściej czytane