• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kruk pokonała... Kruka

www.energa-gedania.pl
11 grudnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Aleksandra Kruk, kapitan Energi Gedania poprowadziła koleżanki do sukcesu nad Polonią Świdnica, której trenerem jest... Ryszard Kruk. Gdańszczanki w ostatnim meczu w tym roku na własnym parkiecie pokonały beniaminka I ligi 3:0 (25:17, 25:12, 25:19). W tabeli przewaga podopiecznych Leszka Milewskiego nad drugim zespołem wzrosła już do ośmiu punktów. Miejscowej publiczności zaprezentowały się chirleaderki z Gimnazjum nr 34. Ich występy mają być od tej pory stałym elementem spotkań przy ul. Kościuszki.

ENERGA GEDANIA: Kuczyńska, Drzewiczuk, Gryban, Reimus, Sawoczkina, Kruk, Siwka (libero) oraz Benderska, K.Wiśniewska.

POLONIA: Lis, Antoniak, Katyńska, Graca, Dej, Szczygieł-Malczyk, M.Wiśniewska (libero) oraz Kamińska, Sadłoch, Zamara.

Sędziowali: Włodarczyk, Hamulski.

Mawia się, że "kruk krukowi oka nie wykole", ale pod siatką ta maksyma nie znalazła zastosowania. Kapitan Kruk, tak jak i jej koleżanki, nie miała większych kłopotów, aby pogrążyć zespół trenera Kruka. Zresztą ten ostatni nie rozdzierał szat po przegranej.

- Walczymy o utrzymanie. Dlatego dla nas dużo ważniejszym meczem będzie spotkanie z Politechniką Częstochowa w najbliższą środę. Tutaj przyjechaliśmy, aby ugrać jak najwięcej punktów. Chwalić się nie ma czym. Leszek Milewski pocieszył mnie, że inne drużyny w Gdańsku wcale lepiej od nas nie wypadały - mówił obecny trener Polonii, a niegdyś męskiej reprezentacji Polski.

W inauguracyjnej partii gospodynie zdobyły przewagę przy zagrywce Dominiki Kuczyńskiej. Odskoczyły na 7:2. Przy 14:9 przyjezdne postanowiły zaskoczyć gedanistki... tajną bronią, czyli Ewą Kamińską. Wychowanka gdańskiego klubu weszła na rozegranie, ale tak jak pozostałe zmienniczki, gdyż już w pierwszej partii przez parkiet przewinęły się wszystkie siatkarki ze Świdnicy, nie wniosła nowej jakości. Gedanistki zakończyły partię po 17 minutach gry.

Dokładnie tyle samo czasu potrzebowała Energa Gedania, aby podnieść wynik meczu na 2:0. Co prawda Polonia po raz pierwszy tego dnia zdołała wyjść na prowadzenie (1:0 i 2:1), ale ataki Emilii Reimus szybko wybiły jej z głowy ochotę do stawiania oporu. Na 6:2 dla miejscowych asem serwisowym poprawiła Mirosława Gryban, która tego dnia zastąpiła w "6" Annę Sołodkowicz.

- Ta roszada to efekt formy, które te zawodniczki zaprezentowały w ostatnim tygodniu treningów. Walka o miejsce w składzie trwa nadal - wyjaśnia trener Milewski, który na pierwszą zmianę w tym meczu zdecydował się dopiero w końcówce drugiego seta. I nie czynił tego w nerwowej atmosferze, gdyż przewaga gdańska stopniowa rosła, ale aby wypróbować Martę Benderską w ustawieniu w drugiej linii. Ten manewr powtórzył w trzeciej partii. Drugą zmienniczką, która dostała szansę w sobotę była Karolina Wiśniewska. Środkowa bloku w miejsce Kuczyńskiej rozegrała całego trzeciego seta.

- Zagrajmy coś! - prosiła koleżanki Anna Katyńska przed trzecią częścią gry. Wyróżniająca się siatkarka Polonii najwyraźniej znalazła posłuch w zespole. Znów było prowadzenie przyjezdnych 2:1, a przy remisie 11:11 trener Milewski pierwszy raz tego dnia poprosił o przerwę.

- Błędy, które zaczęliśmy robić nie wynikały z tego, że grać nie potrafimy, ale z minimalizmu... Gdy różnica poziomów jest tak duża, to trudno grać cały czas na maksymalnych obrotach. Zresztą coraz trudniej mobilizować też zespół do dużej pracy na treningach, gdyż zawodniczki czytać potrafią i widzą jakie są różnice w tabeli - przyznaje szkoleniowiec Energi Gedania.

Polonia dzielnie walczyła do wyniku 18:17. Jednak nie wytrzymała gry na takim poziomie. W końcówce przyjezdne myliły się i w ataku, i w zagrywce, i w przyjęciu. Na przykład zepsuty serwis rywalek dał gedanistkom piłkę meczową, a grę asem zakończyła Gryban. Sędziowie w protokole czas gry w tym meczu, ze wszystkimi przerwami oszacowali na równą godzinę.

Pozostałe wyniki 13. kolejki: Legionovia Legionowo - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0, Sokół Chorzów - Start Łódź 3:1, Wisła Kraków - TPS Rumia 3:0, MMKS Dąbrowa Górnicza - UMKS Łańcut 3:0, Politechnika Częstochowa - ŁKS Łódź 3:2, SMS I PZPS Sosnowiec - Pałac II Bydgoszcz 3:0. Pauzowała: Skra Bełchatów.

1. Energa Gedania Gdańsk 12 36 36: 3
-------------------------------------------------
2. SMS I PZPS Sosnowiec 13 28 31:16
-------------------------------------------------
3. MMKS Dąbrowa Górnicza 12 27 30:14
4. Skra Bełchatów 12 27 32:15
5. Start Łódź 12 26 30:15
6. AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 13 24 29:20
7. Sokół Chorzów 12 21 24:20
8. Legionovia Legionowo 12 19 22:23
9. UMKS Łańcut 12 14 19:27
10. Politechnika Częstochowa 12 12 19:28
11. Polonia Świdnica 12 10 16:31
-------------------------------------------------
12. Wisła Kraków 12 9 16:30
13. Pałac II Bydgoszcz 12 8 13:32
14. ŁKS Łódź 12 6 14:36
15. TPS Rumia 12 6 12:33
www.energa-gedania.pl

Kluby sportowe

Opinie (4) 1 zablokowana

  • a gdzie ci kibice co to mieli Gedanię do boju zagrzewać???

    • 0 0

  • nie było nie ma i nie będzie

    • 0 0

  • bez tyt

    mecz standardowy - dobrze że dziewczyny potańczyły - nie było nudno

    • 0 0

  • ależ błyskotliwy tytuł artykułu. Koń by się uśmiał.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane