- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (143 opinie) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (81 opinii)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (44 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (4 opinie)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (35 opinii)
Kto liderem jest?!
Lechia Gdańsk
W piątek odbędą się dwa ostatnie mecze 16. kolejki. W Gdańsku Lechia zmierzy się ze Śląskiem, a w Jastrzębiu tamtejszy GKS ugości Piasta Gliwice (początek o godzinie 17.00). Przed tymi grami czoło tabeli wygląda następująco:
1. Śląsk 30, 2. Piast 29, 3. Lechia, Polonia Warszawa i Wisła Płock po 28 punktów.
Jest kilka wariantów obsady fotela lidera. Z gdańskiej perspektywy najbardziej oczekiwany to zwycięstwo Lechii i co najwyżej remis Piasta. Wówczas biało-zieloni obejmą pierwsze miejsce z przewagą jednego punktu! Śląsk utrzyma się na szczycie, jeśli wygra w Gdańsku bądź zremisuje, a w Jastrzębiu goście też co najwyżej podzielą się punktami. Z kolei remis w Gdańsku przy wygranej gliwiczan, na czoło wynosi Piasta.
Lechia nie przewodziła II lidze od jesieni 1991 roku! Ówczesny zespół Bogusława Kaczmarka objął pierwsze miejsce dzięki sześciu wygranym oraz trzem remisom i prowadził do 12. kolejki. Lidera stracił 5 października po przegranej u siebie ze Ślęzą Wrocław 0:2, a potem było już tylko słabiej. Sezon został zakończony z ósmą lokatą.
Obecnie zarówno Lechia, jak i Śląsk są w uderzeniu. Gdańszczanie 26 sierpnia po przegranej u siebie z Odrą Opole znajdowali się na 13. miejscu. Jednak od tamtego czasu siedem meczów ligowych wygrali, a dwa zremisowali. Wrocławianie są niepokonani od 14 gier (8 zwycięstw, 6 remisów). Po raz ostatni porażkę ponieśli na... inaugurację sezonu, w Bielsku-Białej 0:3.
W poprzedniej kolejce Śląsk zaimponował skutecznością, gromiąc Motor Lublin 10:1. Jednak po tym względem Lechia nie powinna mieć żadnych kompleksów. Co prawda biało-zieloni w tym sezonie najwięcej strzelili cztery gole w meczu (u siebie z Pelikanem, w pucharze w Jarocinie), ale nadal do nich należy rekordowe zwycięstwo w historii rozgrywek II ligi. W 1951 roku Lechia pokonała Pomorzanina Toruń aż... 14:0!
Trener Kubicki grał z Ryszardem Tarasiewiczem w reprezentacji Polski, wspólnie wystąpili nawet na mistrzostwach świata w 1986 roku, ale w piątek na boisku żadnego kumoterstwa nie będzie. - Jestem przygotowany na każdy wariant. Mam nadzieję, że mamy skuteczną odpowiedź zarówno na defensywny styl rywali, jak również gdy zdecydują się zagrać otwartą piłkę. A co do tabeli to nigdy nie analizuję jej przed meczem. Najważniejszy jest w niej układ po zakończeniu pojedynku - podkreśla gdański szkoleniowiec.
Gdy na inaugurację wiosny 2007 roku Tarasiewicz był po raz ostatni na Traugutta, jako trener Jagiellonii ustawił zespół wybitnie defensywnie. Spotkała go za to kara. Gdańszczanie wygrali po golu z 88. minuty, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Sławomira Wojciechowskiego głową niezbyt czysto uderzył Paweł Pęczak, ale piłka wpadła do siatki. Wówczas po przeciwnej stronie barykady był Robert Speichler. Dziś pomocnik gra dla Lechii. W dużej mierze jego obecność w wyjściowej "11" lub brak odpowie nam, jak chcą grać w piątek gospodarze. Jeśli Kubicki zdecyduje się na wariant z nominalnie dwoma defensywnymi graczami na środku II linii (Piotr Kasperkiewicz-Arkadiusz Miklosik, choć to oni wypracowali pierwszego gola w Pruszkowie) oznaczać to będzie, że miejscowi nie zamierzają ruszyć do frontalnego ataku.
O ile na prawym skrzydle w miejsce nadal kontuzjowanego Artura Andruszczak z pewnością zajmie strzelec drugiej bramki Zniczowi, Piotr Wiśniewski, a na środek obrony po pauzie za kartki wróci Jacek Manuszewski, odsyłając na rezerwę Krzysztofa Brede, to otwartą sprawą jest obsada lewej obrony. Pod uwagę nie może być brany kontuzjowany Dariusz Łożyński, ale po "zawieszeniu" za czerwone kartki z IV ligi są do dyspozycji Rafał Kosznik i Piotr Rafalski. Zawsze też szkoleniowiec może postawić na Sebastiana Fechnera. Wszak nominalne prawego obrońcę już dwukrotnie wystawiał na lewej stronie, choć w Pruszkowie nie pozwolił mu dokończyć gry. - To nie był efekt kontuzji, ale zmiana taktyczna - przyznaje trener Kubicki.
Aby studzić hurraoptymizm, przypomnijmy tylko, że po powrocie do II ligi Lechia jeszcze nie wygrała ze Śląskiem. W Gdańsku przegrała 1:2 (gol Kazubowskiego) i bezbramkowo zremisowała wiosną tego roku, a we Wrocławiu było 0:0 i 1:1 (gol Wiśniewskiego). Teraz chyba najbardziej na zdobyciu bramki zależy Piotrowi Cetnarowiczowi. W niedzielę napastnik z nadania trenera Kubickiego został kapitanem drużyny. - Spotkał mnie wielki zaszczyt i wyróżnienie. Zrobię wszystko, aby udowodnić szkoleniowcowi, że słusznie na mnie stawia. Zapowiada się ciekawe widowisko. Zagramy o pełną pulę. Chciałbym strzelić gola, najlepiej zwycięskiego. A opaskę kapitana raczej oddam Jackowi Manuszewskiemu - mówi popularny "Cetnar", który w tej rundzie, podobnie jak Andrzej Rybski, zdobył pięć goli. 34-latek wydaje się być na dobrej drodze, aby powtórzyć dorobek z poprzedniego sezonu (13 bramek), ale po warunkiem, że w grudniu Lechia przedłuży z nim kończący się kontrakt.
Bez względu na rezultat na boisku na trybunach będzie przyjaźnie. Lechia zapowiedziała, że sprzedaż biletów w kasach będzie prowadzona do momentu wyczerpania ilości przeznaczonych na poszczególne sektory, zgodnie z pozwoleniem na organizację imprez masowych do 10 000 widzów. Dla sympatyków Śląska przygotowano 300 bezpłatnych wejściówek. Wraca sektor rodzinny. Oprócz standardowych atrakcji w postaci dmuchanych zabawek będą niespodzianki dla najmłodszych i rodziców. Przygotowuje je Energa, która w piątek obejmuje patronat nad tym sektorem. Ojcowie wchodzą za 18 złotych, mamy po wykupieniu biuletynu meczowego (koszt 5 zł), a dzieci bezpłatnie. "W związku z licznymi pytaniami chcielibyśmy podkreślić, że korzystanie z dodatkowych atrakcji w sektorze jest również darmowe. Wejście do sektora rodzinnego podobnie jak na "prostą" od strony Alei Gwiazd Lechii - informuje Błażej Jenek, dyrektor gdańskiego klubu.
Kluby sportowe
Opinie (72) 8 zablokowanych
-
2007-10-19 08:17
OCZYWISCIE BKS !!!
- 0 0
-
2007-10-19 08:25
Nie ma bata bedzie 1 liga , do boju LECHIO
- 0 0
-
2007-10-19 08:29
Dariusz K.
Nie ma to jak zatrudniać przestepcę ale wiadomo najważniejsze, że są wyniki. Po co honor ważniejsze, że jakoś idzie.
- 0 0
-
2007-10-19 08:32
Licza się:
Arka
Polonia
Lechia
Śląsk
pozostałe to cieniasy
Szykuje nam sie bardzo interesująca końcówka sezonu z udziałem naszych druzyn.
Żeby tylko Zarząd Lechii znów nie zacął sprzedawać meczy przed końcem sezonu.
Ekstraklasa to wyzwanie nie na rekę działaczom klubowym.- 0 0
-
2007-10-19 08:39
nie skeślam Płocka
- 0 0
-
2007-10-19 08:44
do Danzig Garnizon
przez takich debili i takie kretyńskie hasła Lechia nigdy nie wyjdzie z zaścianka, rozumiem że to ty czubie też rzucasza bananami w ciemnoskórych piłkarzy?
- 0 0
-
2007-10-19 09:09
___LECHIA**88**chwm**88**GDAŃSK___
Tylko Lechia Gdańsk!
kto liderem jest? kto liderem jest?
gdańska Lechia hej BKS!!!!- 0 0
-
2007-10-19 09:09
biedaki z gdanska areczka wam wybije oe juz niedlugo he he
- 0 0
-
2007-10-19 09:16
Tak jak to miała wybić na Traugutta pajacu.Gdzie ta wasz mega przewaga nad pozostałymi zespołami , ta to jest Kupowanie a granie uczciwie to duza róznica .
- 0 0
-
2007-10-19 09:18
arka juz niedlugo bedzie liderem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.