- 1 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (46 opinii)
- 2 Arka: odwołanie od kartki, kontuzjowani walczą (36 opinii)
- 3 Solidny Iversen, zapracowany Brennan (4 opinie)
- 4 Gedania wyszarpała zwycięstwo (9 opinii)
- 5 Połączyli siły. Gdzie na mecz w Majówkę? (10 opinii)
- 6 Lechia gotowa na fetę i inne scenariusze (143 opinie)
Kto zdemolował stadion w Gdyni?
Arka Gdynia
Trzej kibice usłyszeli już zarzuty niszczenia mienia na stadionie w Gdyni podczas meczu Arka - Chojniczanka. Są to mieszkańcy Sopotu, Słupska i Starogardu Gdańskiego. Następne zatrzymania to kwestia czasu, bo policja ma dane wszystkich wandali.
Koszt wymiany samych krzesełek to ok. 8 tys. zł. Dużo więcej kosztować będzie remont zalanych pomieszczeń. Wstępnie straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Kto za to zapłaci? Wiele wskazuje na to, że tym razem sami sprawcy.
Zobacz relację z meczu Arka - Chojniczanka
Trzy osoby już zostały przez policję wytypowane, zatrzymane i postawiono im zarzuty niszczenia mienia. Jednak - jak łatwo obliczyć - to nie koniec zatrzymań, bo trzej, nawet wyjątkowo krewcy młodzieńcy, nie zdołaliby wyrwać 199 siedzisk. Wyszłoby ponad 66 na głowę.
- Mamy zapis stadionowego monitoringu, więc kolejne zatrzymania to kwestia czasu. Sprawę ułatwia fakt, że praktycznie wszyscy kibice zostali wylegitymowani, więc teraz musimy połączyć wizerunki z monitoringu z danymi osobowymi, które ustaliliśmy - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Potwierdziły się też podejrzenia naszego reportera, który przeprowadzał relację z meczu. Pisał w niej tak: (...) "przypadkowy kibic miałby problem, aby sobotniego wieczora odgadnąć, z jakim klubem grają gdynianie. Skandowanie "Chojniczanka" rozległo się bowiem tylko raz, w okolicach 70. minuty meczu. Dominującym okrzykiem przyjezdnych był: "Lechia Gdańsk"".
Żaden z trzech pierwszych zatrzymanych nie pochodzi bowiem z Chojnic. Mężczyźni, którzy usłyszeli zarzuty mieszkają w Sopocie, Słupsku i Starogardzie Gdańskim. Niedługo dołączą do nich kolejni, a policjanci przyznają, że będą wśród nich również mieszkańcy Chojnic, ale nie tylko.
Na razie wiadomo, że Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji wystawi fakturę za naprawę zniszczeń Arce Gdynia, będącej organizatorem meczu. Z kolei Arka będzie mogła domagać się jej refinansowania od osób, którym sąd udowodni demolowanie stadionu.
Straty są pokaźne i nie ograniczają się do wspomnianych krzesełek na trybunach. W wyniku zalania zniszczone zostały bowiem gabinety prezesa i wiceprezesa klubu, pokój działu marketingu, ucierpiał też podwieszany sufit, wykładzina i tynki oraz niektóre urządzenia biurowe.
- To największe zniszczenia w historii stadionu. Z pewnością większe niż te, które w marcu 2012 roku powstały w sektorze gości podczas meczu Arka - Śląsk. Wówczas wyłamano bramę, wyrywano krzesełka. Tamta sprawa nadal toczy się w sądzie - przypomina Dariusz Schwarz, kierownik gdyńskiego stadionu.
Policja nie zdecydowała jeszcze, czy wystosuje pismo do wojewody z wnioskiem o zamknięcie sektora gości lub całego obiektu. Decyzji nie podjął też jeszcze Polski Związek Piłki Nożnej, który może ukarać oba kluby finansowo (Arkę za błędy w organizacji meczu, Chojniczankę za wybryki kibiców) lub wydać zakazy wyjazdów na mecze dla przedstawicieli klubów na określony czas, bądź zamknąć sektor gości na stadionie w Gdyni.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (220) ponad 10 zablokowanych
-
2013-11-05 12:52
A gdzie opcja tak chodze lubie roz..l
- 8 1
-
2013-11-05 12:50
Banda prostaków.
Do kamieniołomów z nimi.
- 24 4
-
2013-11-05 12:48
o co ten placz nad arka
arka byla organizatorem meczu. organizator ne wywiazal sie z obowiazkow wiec o co to halo. wyluzujcie nie robcie z arki klubu meczennika. opamietajcie sie.
- 22 34
-
2013-11-05 12:47
ja mysle ze nikt nie jest winny. krzeselka sie same wyrwaly a toalety - na zlosc - sie wziely i pozalewaly. Wytlumaczyc to mozna jako "zlosiwosc rzeczy martwych".
- 7 2
-
2013-11-05 12:46
Rodzice
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.