- 1 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (46 opinii)
- 2 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (85 opinii)
- 3 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (55 opinii)
- 4 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
- 5 Gedania przegrywa i spada na 11. miejsce w tabeli (4 opinie)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (4 opinie)
Kubeł zimnej wody dla żużlowców
Energa Wybrzeże - żużel
- Byłem przekonany, że jesteśmy tak silną drużyną, że na swoim torze wygramy z każdym. Dostaliśmy kubeł zimnej wody i mam nadzieję, że to się nam przyda. Trzeba będzie te punkty gdzieś odrobić - mówi Mirosław Kowalik, trener żużlowców Zdunek Wybrzeża po porażce z Wandą Kraków. - Tor był inny niż na treningu. Skończyłem mecz z ustawieniami trzy zębatki niżej niż mi pasowało wcześniej. Tak nie może być - denerwuje się Kacper Gomólski, który i tak był jednym z najsilniejszych punktów zespołu.
WYBRZEŻE PRZEGRAŁO Z WANDĄ. WYSTAW OCENY ŻUŻLOWCOM
Niedzielna porażka Wybrzeża z Wandą Kraków na własnym torze została okrzyknięta sensacją kolejki w Nice 1. Lidze Żużlowej. Nic dziwnego, bo gdańszczanie byli faworytem tego spotkania. Skończyło się na 43:47, ale w pewnym momencie zapowiadało się goście sprawią miejscowym prawdziwe "bęcki" - po 7. wyścigu prowadzili już różnicą 10 pkt.
Zawodnicy Wandy deklasowali gospodarzy przede wszystkim jeśli chodzi o moment startowy i dojazd do pierwszego łuku. Fatalne występy zaliczyli Oskar Fajfer i debiutujący w Wybrzeżu Hubert Łęgowik. Ten drugi, który w składzie zastąpił Andersa Thomsena w dwóch wyścigach nie zdobył choćby punktu.
- Nikt z nas nie zamierzał lekceważyć Wandy. Przyznam jednak, że nie spodziewałem się porażki. Byłem przekonany, że jesteśmy tak silną drużyną, że na swoim torze wygramy z każdym. Dostaliśmy kubeł zimnej wody i mam nadzieję, że to się nam przyda. Moi zawodnicy przegrywali dziś wszystkie starty i trudno to jednoznacznie wytłumaczyć, a goście po prostu bardzo dobrze czuli się na naszym torze. Jesteśmy sportowcami. Nie poddajemy się, walczymy i spróbujemy te punkty gdzieś odrobić - mówi trener Mirosław Kowalik.
Szkoleniowiec zaraz po meczu zadeklarował, że na następny mecz w Pile wróci do poprzedniego zestawienia. To oznacza, że miejsce Łęgowika zajmie znów Anders Thomsen.
- Nie ma co rozdzierać szat i robić rewolucji, a trzeba wyciągnąć wnioski i skupić się na tym, co mamy do poprawy. Na pewno jednak wrócimy do poprzedniego ustawienia. Hubert Łęgowik bardzo dobrze prezentował się na treningach. Byłem przekonany, że już teraz może być ważnym punktem zespołu. Okazało się jednak, że to jeszcze nie ten czas. Może nie poradził sobie z presją. Nie zamierzam jednak go przekreślać, sezon jest jeszcze długi - wyjaśnia Kowalik.
Trener gdańszczan nie mógł mieć po meczu pretensji jedynie do Troya Batchelora. Australijczyk imponował walecznością, dobrze czytał tor i w sześciu startach zdobył 15 pkt.
Dotrzymywać mu kroku starał się Kacper Gomólski, który zakończył mecz z dorobkiem 10 pkt i bonusa, również w sześciu wyścigach. Choć obok "Batcha" był jedynym z gdańskich seniorów, który potrafił indywidualnie wygrać wyścig, nie był zadowolony ze swojego występu. Wychowanek Startu Gniezno nie mógł trafić z ustawieniami motocykla.
- Każdy z nas może sobie dziś coś zarzucić, ale przegraliśmy jako drużyna. Ja patrzę na to tak, że straciłem 7 pkt. Jestem bardzo zdenerwowany, źle dobieraliśmy przełożenia. Skończyłem z ustawieniami trzy zębatki niżej niż mi pasowało na treningu. Tak nie może być. Start fajnie "sypał" się na treningu, a na meczu był strasznie twardy. Porobiły się po trzy koleiny na każdym polu. W zasadzie wyszedł mi start tylko w pierwszym wyścigu, ale później Patrick Hougaard powiózł mnie prawie na obwodnicę w stronę Łodzi. Musimy jakoś się dogadać, żeby ten tor nam pasował, bo dziś tak nie było - tłumaczy Gomólski.
Statystki żużlowców Zdunek Wybrzeża po 4 meczach w Nice 1. LŻ
kolejno: mecze, biegi, punkty, bonusy, śr. biegowa, śr. meczowa
1. Kacper Gomólski 4 19 37 5 2,211 9,25*
2. Troy Batchelor 4 18 39 0 2,167 9,75
3. Renat Gafurow 4 18 31 2 1,833 7,75
4. Dominik Kossakowski 4 15 24 1 1,667 6,00
5. Oskar Fajfer 4 17 23 3 1,529 5,75
6. Aureliusz Bieliński 3 10 3 0 0,300 1,00
Niesklasyfikowani ze względu na małą liczbę występów
7. Anders Thomsen 2 7 11 3 2,000 5,50
8. Linus Sundstroem 1 4 5 0 1,250 5,00
9. Marcin Turowski 1 3 1 0 0,333 1,00
10. Hubert Łęgowik 1 2 0 0 0,000 0,00
Najwyższe średnie biegowe Nice 1. LŻ po 5. kolejce*
1. Mikkel Michelsen (Grupa Azoty Unia Tarnów) 2,500
2. Artur Czaja (Grupa Azoty Unia Tarnów) 2,429
3. Tomasz Gapiński (Euro Finannce Polonia Piła) 2,400
4. Mateusz Szczepaniak (Arge Speedway Wanda Kraków) 2,400
5. Norbert Kościuch (Euro Finannce Polonia Piła) 2,304
6. Hans Andersen (Orzeł Łódź) 2,280
7. Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) 2,241
8. Kacper Gomólski (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) 2,211
9. Adrian Cyfer (Euro Finannce Polonia Piła) 2,182
10. Troy Batchelor (Zdunek Wybrzeże Gdańsk) 2,167
*za sportowefakty.pl
Kluby sportowe
Opinie (64) 1 zablokowana
-
2017-05-22 17:23
Jak to jest,
że tacy zawodowcy jak Gomólski narzekają, że tor był inny niż na treningu, a taki Szczepaniak, Hougaard czy Klindt przejadą 800 kilometrów, wyjdą, kopną 3 razy w tor, przełożą się i jadą?
- 28 0
-
2017-05-22 16:26
Typowy Mirek Trener
byłby Thomsen, bylaby wygrana. Brawo dla Kowalika ktory zapewnil nam brak awansu w tym sezonie.
smierc sparcie- 22 4
-
2017-05-22 16:10
wanda
Tak to jest gdy lekcewazy sie przeciwnika,I musialo sie zemscic, panie trenerze nich nie baje pan nam duserow lecz zacznie interesowac sie zespolem. A co robili mechanicy nie umieli podpowiedziec jakie zebatki trzeba zastosowac?
- 26 0
-
2017-05-22 15:40
Polowa sezonu a oni muszą się dogadać z torem. No to brawo! Czyli toromistrz i trener do zwolnienia bo są sabotazystami i przygotowują tor pod rywala. No i fajnie, ze Łęgowik dogadał się ze sprzętem, przy najmniej wiadomo, że już nic nie pojedzie i czego się po nim spodziewać.
- 28 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.