• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lato z "Głosem" i MOSiR Sopot

jag.
12 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Gdy wydawało się, że czołówka w klasyfikacji generalnej Sopot Era Cup jest bliska wyklarowania, szósty turniej mocno zamieszał na liście rankingowej MOSiR Sopot i "Głosu Wybrzeża". Do pierwszego miejsca ponownie dobił się Top Secret, który triumfował w premierze wakacji w Łazienkach Północnych. Na podium powrócił też team Bauns. Liderzy cyklu skończyli grę już po ćwierćfinałach.

Top Secret w regulaminowym czasie gry nie stracił żadnego gola, ale sam strzelił tylko cztery. W eliminacjach (pięć grup po trzy drużyny) gdańszczanie wygrali 2:0 z Gietkiem i 1:0 z Actimelami. Droga do finału wiodła poprzez bezbramkowe remisy z Flextronicsem (trzecie miejsce przed tygodniem) i Bausem oraz sukcesy po karnych - odpowiednio - 3:2 i 4:2. W finale było skrome 1:0 z Dzikunami. Złotą bramkę zdobył Kamil "Kamyk" Kamiński.

- Już w pierwszej akcji zdobyliśmy bramkę. Zatem nie pozostało nam nic innego, jak utrzymać wynik. Stałem na bramce, ale to, że nie straciliśmy żadnego gola, to także zasługa pozostałych kolegów. Generalnie graliśmy systemem 1-1-2, ale gdy byliśmy przy piłce, wszyscy próbowaliśmy atakować, a gdy ją traciliśmy, wszyscy broniliśmy. Udało nam się wystawić jeden z lepszych składów. A z tym jest coraz ciężej, gdyż trzech chłopaków było na obozie z Debiutantem Gdańsk, a wkrótce rusza sezon na normalnych boiskach. Jednak skoro nadarza się okazja, bo rywale potracili punkty, postaramy się włączyć do walki o końcowe zwycięstwo. Zrobimy wszystko, aby była jeszcze okazja to rozmowy z nami jako najlepszą drużyną w Sopocie - zapewnia Krzysztof Wiśniewski.

Najlepsze drużyny w klasyfikacji generalnej, które wygrywały zawody w Łazienkach Północnych przez trzy ostatnie tygodnie, tym razem przegrały w ćwierćfinale. Karambę pogrążyły Dzikuny (1:0), a Terma poległa po 0:0 i 1:3 w karnych z Bauns.

W półfinale w obu meczach zwycięzców wskazała próba nerwów. W regulaminowym czasie nie strzelono żadnego gola. Dzikuny zepchnęły do gry o trzecie miejsce Orbis-Casino, wygrywając w karnych 3:2. Sopocianie tak załamali się tym faktem, że w małym finale już nie podjęli walki. Przegrali z gdańszczanami spod znaku Bauns 0:2.

Na najlepszych czekały puchary oraz nagrody. Upominki, ufundowane przez McDonald's, Timex, Siemens i Natę trafiły także do uczestników rozgrywek za pośrednictwem losowania.

1. Top Secret (Krzysztof Wiśniewski, Wiktor Gier, Michał Kiszkiel, Marcin Zdanko, Tomasz Romanow, Kamil Kamiński),
2. Dzikuny (Piotr Formela, Jakub Mrugalski, Jakub Płaczek, Mariusz Kaczmarek, Łukasz Kunicki, Piotr Jarosz),
3. Bauns (Krzysztof Beszterda, Jacek Formela, Mikołaj Hajduk, Piotr Hajduk, Michał Nowosad, Paweł Rompa, Jakub Sielicki).

Klasyfikacja po sześciu turniejach:
1. Karamba 34 punkty,
2. Terma i Top Secret po 28,
4. Orbis Casino 16,
5. Bauns 12.

Następny turniej Sopot Era Cup w niedzielę. Natomiast już dzisiaj od godziny 9.00 na plaży w Łazienkach Północnych czekamy na piłkarzy do lat 16. Siemens Cup startuje o 10.00. Udział w turnieju jest bezpłatny.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane