- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (27 opinii)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (62 opinie)
- 3 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (48 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (70 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (47 opinii)
Bramkarz Lechii między Benfiką a Ajaksem
Lechia Gdańsk
- Nie ma powodu do szukania nowego bramkarza - deklaruje Adam Mandziara. To postanowienia prezesa Lechii Gdańsk mogłaby naruszyć Benfica Lizbona, która ma prawo pierwokupu Vanji Milinkovicia-Savicia bądź zgłoszenie chęci odejścia na wypożyczenie Damiana Podleśnego. Natomiast na razie nic w tym względzie nie zmienia zainteresowanie Serbem wyrażone przez Ajax Amsterdam. Wyjaśniamy, kiedy mogłoby dojść do transferu niespełna 20-letniego golkipera, który z biało-zielonymi podpisał kontrakt do 30 czerwca 2020 roku. Obecnie jego wartość rynkowa może już przekraczać 3 miliony euro.
WYWIAD Z PIOTREM NOWAKIEM O POLSKICH ŚWIĘTACH NA OBCZYŹNIE, KTÓRE TRENER LECHII OD 18 LAT SPĘDZA W AMERYCE
MAREK JÓŹWIAK: O NADZIEJACH LECHII WZGLĘDEM BRAMKARZY
Te słowa mogą ziścić się w najbliższych miesiącach, a Vanja Milinković-Savić może otrzymać prezent na 20. urodziny, które świętować będzie 20 lutego. Notowania serbskiego bramkarza ponownie poszybowały w górę na międzynarodowym rynku transferowym . Jesienią rozegrał on 18 meczów w ekstraklasie oraz zaliczył 6 spotkań w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy, w których jego reprezentacja zdobyła awans do turnieju finałowego.
To znacznie lepszy bilans niż mierzący ponad 2 metry bramkarz miał latem 2014 roku. A przecież już wówczas Manchester United miał zapłacić za niego serbskiej Vojvodinie 1,75 miliona euro.
Nie próżnuje zatem menedżer piłkarza. To Mateja Kezman, były reprezentacyjny napastnik Jugosławii i Serbii, który grał m.in. w Chelsea, Atetico Madryt, PSG czy PSV Eindhoven. Tuż przed świętami doprowadzić do transferu obrońcy Filipa Mladenovicia z FC Koeln do Standardu Liege, gdzie kwota odstępnego wyniosła 1,2 mln euro. Natomiast latem 2015 roku właśnie z Belgii (Genk) do Lazio Rzym i to aż za 9 mln euro wytransferował pomocnika Siergieja Milinkovicia-Savicia, starszego brata bramkarza Lechii.
W przypadku Vanji chciałby również, by to liga jednego z krajów Beneluksu stała się trampoliną do wielkiej kariery i pieniędzy. To agencja Magnum miała skojarzyć Ajax Amsterdam z Lechią. O tym że Holendrzy przysłali już oficjalną ofertę do Gdańska, poinformował Mateusz Borek, dziennikarz Polsatu Sport. Klub na razie tego nie komentuje.
PREZES LECHII O PIERWSZYCH DECYZJACH TRANSFEROWYCH
- Status quo: Milinković-Savić zostaje w Lechii, Benfica ma nadal prawo pierwokupu, wszystkie zimowe oferty zostają odrzucone
- Lechia odkupuje od Benfiki prawo pierwokupu własnego bramkarza bądź portugalski klub z niego rezygnuje, a następnie gdańszczanie sprzedają lub wypożyczają Milinkovicia-Savicia do innego klubu
- Benfica korzysta ze swojego prawa. Wykupuje Milinkovicia-Savicia z Gdańska, a następnie zostawia go w Lizbonie bądź wypożycza na rundę wiosenną do innego klubu
LECHIA CZĘSTO ZMIENIAŁA BRAMKARZY. PRZYPOMINAMY, KTO I ILE BRONIŁ OD 2008 ROKU
Mimo że Milinković-Savić ma kontrakt z Lechią ważny aż do 30 czerwca 2020 roku to nie w Gdańsku, a w Lizbonie zapadać będą kluczowe decyzje co do jego przyszłości. Jak informowaliśmy, u schyłku letniego okna transferowego Benfica zapewniła sobie prawo pierwokupu serbskiego golkipera na 3 najbliższe lata. Oznacza to że bez zgody Portugalczyków, Lechia zatem nie może ani sprzedać, ani wypożyczyć Milinkovicia-Savicia.
- Jeśli ktoś gwarantuje sobie pierwokup to czyni to z jakimś pomysłem. W przypadku Benfiki plan może być tylko jeden. Vanja jest opcją zastąpienia Edersona. Jeśli doszłoby to sprzedaży tego bramkarza, Portugalczycy mogą w każdej chwili okna transferowego sięgnąć po Milinkovcia-Savicia - wyjaśnia Adam Mandziara, prezes Lechii.
CZYM KIERUJE SIĘ PRZY OBSADZIE BRAMKI ANDRZEJ WOŹNIAK? PRZECZYTAJ WYWIAD ZE SZKOLENIOWCEM GOLKIPERÓW LECHII
Jednak Benfica ze sprzedażą Edersona nie musi się spieszyć. 23-latek ma kontrakt ważny do 2020 roku, a już wyceniany jest na 7 milinów euro. W tym sezonie Brazylijczyk bronił w 17 meczach. Natomiast 8 razy między słupki wchodził 37-letni Julio Cesar, mający na koncie ponad 80 meczów w barwach "Canarinhos" i umowę w Lizbonie ważną przez 1,5 sezonu. W odwodzie jest jeszcze starszy - Paulo Lopes (rocznik 1978 roku), którego angaż wygaśnie za pół roku.
- Jak przyjdzie kosmiczna oferta zagranicznego klubu to nie jesteśmy w stanie zatrzymać żadnego piłkarza. Natomiast sami nie określamy jednej kwoty, od jakiej siadamy do rozmów. To zawsze wymaga indywidualnego podejścia. Znaczenie ma, o jakiego piłkarza chodzi, jak mamy z nim skonstruowany kontrakt, na jak długo jest podpisany itp. - przyznaje Mandziara.
W przypadku Milinkovicia-Savicia już w tej chwili w grę wchodzi kwota odstępnego ponad 3 miliony euro, a wzrosłaby ona, gdyby z tym bramkarzem Lechia sięgnęła po tytuł mistrza Polski lub zakwalifikowała się do europejskich pucharów bądź reprezentacja Serbii odegrała znaczącą rolę w finałach młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbędą się w czerwcu w naszym kraju. Vanja już w meczach grupowych stanie naprzeciw m.in. Hiszpanów i Portugalczyków.
Z tego punktu widzenia transfer Milinkovicia-Savicia już zimą wydaje się nie być opłacalny ani dla Lechii, ani dla Benfiki. Co innego Ajax. Holendrzy do końca sezonu wypożyczyli Tim Krula z Newcastle. Jednak bramkarz wyceniany na 8 mln euro po rozegraniu 5 meczów złapał kontuzję kolana. Gdy pod koniec listopada wrócił do gry, wystawiany był do składu tylko w drużynie rezerw.
Pierwszym bramkarzem w Amsterdamie jest obecnie 20-letni Kameruńczyk Andre Onana, a jego zmiennikiem 36-letni Diederik Boer, który umowę ma tylko do końca sezonu. zatem ten klub ma pilną potrzebę dokonania roszad między słupkami.
- Dużo jest pogłosek. Jak bym wszystkie brał pod uwagę to nie mógłby spać, bo wydawałoby się, że chcą nam wszystkich rozkupić. Ale jak dochodzi do czegoś, to brakuje konkretów. Dlatego za transfery biorę się 2 stycznia - mówił nam przed świętami prezes Lechii.
DAMIAN PODLEŚNY: DO LECHII WRÓCIŁEM LEPSZY I MĄDRZEJSZY
Zawodnik
Vanja Milinković-Savić
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
ROZLOSOWANO MŁODZIEŻOWE EURO 2017. MILINKOVIĆ-SAVIĆ MOŻE ZAGRAĆ W BYDGOSZCZY, PODLEŚNY WRAZ Z POLSKĄ W LUBLINIE I KIELCACH, A W GDYNI GRUPA IBERYJSKO-BAŁKAŃSKA
Także dla samego Milinkovicia-Savicia pozostanie w Gdańsku na wiosnę wydaje się najlepszym rozwiązań, przynajmniej jeśli chodzi o kwestie sportowe, bo za granicą zarobiłby na pewno więcej niż w Lechii.
U biało-zielonych ma pewne miejsce między słupkami, a regularną grą może wypracować wysoką formę na reprezentacyjne spotkania. Co prawda rywalem Serba jest Damian Podleśny, który aspiruje do gry na tym samym turnieju w kadrze Polski, ale nie wydaje się, by mógł on stać się numerem jeden biało-zielonych wiosną.
Gdy pytamy w klubowych kuluarach, czy duża jest różnica w umiejętnościach między tymi bramkarzami? - słyszymy w odpowiedzi: "jakieś 3 miliony euro".
- Obecnie nie ma powodu do szukania nowego bramkarza - zapewnia oficjalnie prezes Mandziara.
Oczywiście sytuacja zmieniłaby się, gdyby jednak zimą odszedł Milinković-Savić bądź Podleśny. W odwodzie pozostaje Mateusz Bąk, a na wypożyczeniu w Chojniczance gra Łukasz Budziłek.
- Podleśny stracił miejsce w podstawowym składzie młodzieżówki. Przykro nam z tego powodu, gdyż takie mecze dają duże doświadczenie. Chcemy Damiana zostawić w Lechii, ale zdajemy sobie też sprawę, że jesteśmy za niego odpowiedzialni. Nie chcemy mu zamykać żadnej z dróg. Na pewno musimy porozmawiać, co będzie dla niego najlepsze wiosną m.in. ze względu na młodzieżowe mistrzostwa Europy - nie ukrywa Adam Mandziara.
Typowanie wyników
Jak typowano
76% | 624 typowania | LECHIA Gdańsk | |
15% | 124 typowania | REMIS | |
9% | 73 typowania | Jagiellonia Białystok |
Kluby sportowe
Opinie (62) 8 zablokowanych
-
2016-12-26 19:40
Vanja to nie jest bramkarz pokroju Szczęsnego, Fabiańskiego czy Tytonia
nie mówiąc o Gianluigi Buffonie czy Olivierze Khanie. po prostu fuksami udaje mu się złapać (sorry, wypiąstkować parę piłek). jest cienki i żadne ćwiczenia tego nie zmienia. poza tym nie umie 'rządzić' w polu karnym. w jakimś sensie przy swoim wzroście jest nieśmiały. to nie wróży. nieustępliwe trzymanie się Mandziary i Nowaka do obarczania młodego funkcją tytularnego obrońcy Lechii wkrótce zemści się przy meczach z Lechem i Legia. obie drużyny nie certolą się przy strzałach na bramkę a Vanja nie jest odporny na strzały poza własne płuca i daleko od własnego środka ciężkości. strzały przy słupkach chłopaka i nas wykończa. i tyle na ten nowy jeszcze nie schrzaniony nowy rok.
- 10 14
-
2016-12-26 19:32
:)
Lechia się nieoficijalnie dogadala z Nowakowskim z Newcastle!
- 6 9
-
2016-12-26 18:36
Andrzej Woźniak fachowiec.... (1)
od rąbania owiec....
- 24 15
-
2016-12-26 18:38
Fachowiec
też zdaje się umoczony w korupcję jak tacy ludzie mają naprawiać polską piłkę.........żal
- 7 8
-
2016-12-26 15:37
Pewnie mało kto pamięta że Filip Mladenović miał grać w Lechii :) Transfer nie doszedł do skutku i ściągnięto Lekovicia
- 28 2
-
2016-12-26 14:28
LG (1)
Chyba mowa o rezerwach tych klubów,bo o 1-szym składzie to może pomarzyć:-)
- 22 8
-
2016-12-26 15:31
To też mi Amerykę odkrył !
Wiadomo że najpierw pójdzie tam na oszlifowanie. Tak samo zawsze mówiłem że Kapustka idzie na oszlifowanie do Leicester, ale nie, gimbaza potem kwiczała po co Kapustka poszedł do Leicester skoro grzeje ławę. Jak będzie się dobrze rozwijał to oczywiste że dostanie szansę, a jak nie to wypożyczenia zostaną. To samo będzie z Vanją o ile dojdzie do transferu.
- 6 1
-
2016-12-26 14:40
Do tarcia chrzanu z nim!
- 39 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.