- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (105 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (56 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (95 opinii) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Lechia Gdańsk - GKS Tychy. Awans po wygranej i korzystnym wyniku w Katowicach LIVE!
3 maja 2024
(56 opinii)Lechia Gdańsk - Broendby Kopenhaga w Lidze Europy. Eksperci o szansach
Lechia Gdańsk
Broendby IF Kopehnaga pokonała w dwumeczu Inter Turku 4:3 i będzie rywalem Lechii Gdańsk w II rundzie kwalifikacji Ligi Europy. 25 lipca o godz. 19 obie drużyny zmierzą się w Gdańsku. Do czwartkowego wieczoru sprzedano już blisko 8000 biletów. Rewanż odbędzie się 1 sierpnia w Danii. Nasi eksperci: Bogusław Kaczmarek, Jerzy Jastrzębowski i Jacek Grembocki analizują szanse piłkarzy biało-zielonych.
Lechia - Broendby. Liga Europejska. Ceny biletów na mecz w Gdańsku i jak dotrzeć na mecz wyjazdowy - sprawdź
BOGUSŁAW KACZMAREK (były piłkarz i trener Lechii, asystent selekcjonera reprezentacji Polski Leo Beenhakkera w latach 2006-2008, uczestnik Euro 2008)
Broendby to solidny europejski średniak i drużyna z tradycjami. Pamiętam jak Widzew Łódź wyrzucił ich z Ligi Mistrzów po akcji Radosława Michalskiego i bramce Pawła Wojtali. Kiedy pracowałem w Zawiszy Bydgoszcz, wygraliśmy z nimi 6:1, ale to był puchar Intertoto. Lechia Gdańsk w tym sezonie powinna zgłosić aspiracje do tytułu mistrzowskiego, więc i w Lidze Europy nie jest bez szans. Piotr Stokowiec prowadząc Zagłębie Lubin wyeliminował z tych rozgrywek Partizana Belgrad, a i w kadrze ma zawodników, którzy znają smak pucharów.
Biało-zieloni są mocniejsi niż w ubiegłym sezonie. Jeśli ma im się udać to kiedy, jak nie teraz? W składzie są zawodnicy po trzydziestce i dla niektórych to może być ostatni moment na udane występy w europejskich rozgrywkach i zdobycie mistrzostwa Polski. Ta drużyna z będącym w formie Lukasem Haraslinem, zdrowym Rafałem Wolskim, wzmocniona Sławomirem Peszko, Mario Malocą, Maciejem Gajosem i Żarko Udoviciciem wygląda naprawdę dobrze. To może być ich sezon i na to liczę.
W minionym sezonie Lechia do bólu "męczyła konia". Grała skutecznie, ale mało efektownie. Trener Stokowiec sam przyznał, że to był pragmatyzm dla wyniku. Teraz czas na estetykę, a nie stosowanie piłkarskich podchodów. Chcę to zobaczyć i myślę, że symptomy widzieliśmy w Gliwicach na meczu o Superpuchar Polski. Lechię stać na wielkie rzeczy. Nie ma co planować celu minimum w europejskich pucharach, trzeba po prostu grać. Wyciągnięto wnioski z poprzedniego sezonu i kadra jest liczniejsza. To na pewno zwiększa szanse na sukces.
Liga Europy - wyniki i terminarz
JERZY JASTRZĘBOWSKI (były piłkarz i trener Lechii, w 1983 roku doprowadził gdańską drużynę do zdobycia Pucharu Polski oraz meczów w Pucharze Zdobywców Pucharów z Juventusem Turyn, a w 1984 roku wprowadził biało-zielonych do ekstraklasy.
Myślę, że na dobrą sprawę nie ma różnicy w tym, że Lechia trafiła na Broendby a nie na Inter. Na starcie rozgrywek wszyscy są naładowani pozytywną energią, a chcąc awansować, trzeba wygrywać z każdym. Przejście do następnej rundy eliminacji na pewno będzie dla Lechii sukcesem. Ja liczę przede wszystkim na to, że biało-zieloni zaimponują nam dobrą grą i pokażą fajną piłkę.
Jestem ciekaw jak zespół Piotra Stokowca pokaże się w piątek przeciwko ŁKS na inaugurację ekstraklasy. Mecz z Piastem wprawił nas w dobre nastroje, Lechia zagrała dobry mecz, ale pamiętajmy, że dla gliwiczan termin był niefortunny ze względu na rozgrywany trzy dni później mecz z BATE Borysów i nie zagrali optymalnym składem. Spotkanie z ŁKS będzie bardziej wymiernym sprawdzianem.
W piłce nożnej wiele się zmieniło od czasu ostatniej i jedynej przygody Lechii z europejskimi pucharami, w której brałem zresztą udział jako szkoleniowiec. Graliśmy z Juventusem Turyn jako zespół wówczas II-ligowy. Przeciw nam wyszło siedmiu mistrzów świata i dwie największe gwiazdy tamtych czasów w osobach Zbigniewa Bońka i Michela Platiniego. Nie ma co w ogóle porównywać, trzeba pisać nową historię.
Lechia Piotra Stokowca gra konkretną, zdyscyplinowaną piłkę. Trener wie jakie walory ma jego zespół i je wykorzystuje. Obiecał niemniej, że chce, aby jego podopieczni grali nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Liczę, że pokażą to w europejskich pucharach. Jestem optymistą, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszy mecz w Gdańsku, gdzie ważne będzie wsparcie kibiców. Niech ten mecz wleje w nas masę optymizmu, nie tylko przed rewanżem, ale i na cały sezon. Oby to był dopiero początek drogi, a nie jej koniec.
Jarosław Kubicki: Lechia Gdańsk ma lepszy zespół
JACEK GREMBOCKI (były piłkarz Lechii, który w 1983 roku zdobył z nią Puchar i Superpuchar Polski, 7-krotny reprezentant Polski)
Stare porzekadło mówi, że puchary rządzą się swoimi prawami. Boleśnie przekonał się o tym Piast Gliwice, który w środę do 80. minuty prowadził z BATE Borysów i jedną nogą był w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Samo losowanie nie było dobre dla Lechii, bo zarówno piłka duńska jak i fińska, są dość fizyczne. Zwłaszcza ta pierwsza. Wielu Duńczyków przez lata zasilało mocne zachodnie kluby. Gra się z nimi trudno, to na pewno nie będzie ligowa "młócka".
Lechia jest mocna, w pucharach europejskich lub eliminacjach do nich grali: Dusan Kuciak, Sławomir Peszko, Rafał Wolski, Daniel Łukasik, Mario Maloca, Flavio Paixao, Michał Nalepa, Artur Sobiech i Filip Mladenović. Znają gorycz odpadania z nich, ale na ile zaprocentuje to doświadczenie, trudno powiedzieć. Zawsze wygodniej byłoby trafić na silniejszego i bardziej renomowanego rywala, bo wygrana odbiłaby się szerokim echem. W wypadku porażki, zawsze można mówić o cennej lekcji.
Nie ma jednak co się nad tym rozwodzić, zaczyna się dziać coś nowego w historii klubu. Sam udział w eliminacjach to dla Lechii wielkie wydarzenie. Mam nadzieję, że w końcu przybliżymy się do zapełnienia stadionu, a klub dostanie nowy impuls. To szansa na sukces na wielu płaszczyznach. Europejskie puchary to promocja Gdańska, promocja klubu, a wreszcie promocja samych zawodników. Brałem udział w tych rozgrywkach wielokrotnie i wiem, ilu piłkarzy po dobrych występach w nich, zasiliło kluby zachodnie.
Sam udział w tych eliminacjach to dla Lechii sukces, a wszystko, co uda się ugrać, będzie na plus. Nie spodziewam się złych akcentów. Broendby jako klub ma nieporównywalnie większe doświadczenie w europejskich pucharach, ale jest do ogrania.
Typowanie wyników
Jak typowano
70% | 306 typowań | LECHIA Gdańsk | |
16% | 66 typowań | REMIS | |
14% | 63 typowania | Broendby Kopenhaga |
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (132) ponad 10 zablokowanych
-
2019-07-19 08:19
Owsiana zawsze z Lechią
- 1 3
-
2019-07-18 19:34
Źle się dzieje (4)
W państwie duńskim
- 48 13
-
2019-07-18 20:07
jeszcze gorzej w polskim (3)
- 7 15
-
2019-07-19 07:18
(1)
To wypad do swoich za Odrę tam zamieszkasz z multi kulti.
- 5 1
-
2019-07-19 07:47
Ja rozumiem, że chcesz sie czuć człowiekiem wschodu
Droga do twojego ideowego brata na wschód od Puszczy Białowieskiej czeka na ciebie.
- 1 2
-
2019-07-18 21:37
To nie jest twój prywatny portal i nigdy nie będzie, ale twoje poglądy to aby było jak było.
- 6 2
-
2019-07-19 07:38
Duńczycy to klasa a nie takie wieśniaki jak w pechii
- 2 10
-
2019-07-19 00:43
Po co to,? Traugutta wróć!!!!! (1)
- 4 14
-
2019-07-19 07:27
A ty już wróć na Sreberko.
- 2 1
-
2019-07-19 07:25
Lehia wygra chyba na fujarze ... sam Wilczek zapakuje 3 gole
Megalomanii ... hahaha- 3 11
-
2019-07-18 22:06
(1)
No to będą jaja.... I wstyd dla gduńska
- 4 28
-
2019-07-19 07:23
Dalszego tyle tu szwabow, kaszubów i (po)st(ko)muchow
- 3 3
-
2019-07-19 07:21
Pilka kopana brendby na kolana !!!
- 6 2
-
2019-07-18 20:58
(2)
Myślę, że do następnej rundy awansuje Lechia albo Broendby.
- 16 10
-
2019-07-18 21:03
Skąd masz te info dżejsiczka? (1)
- 6 1
-
2019-07-19 07:20
Z tańca na róże.
- 2 0
-
2019-07-19 06:41
Fachowcy od siedmiu boleści. Co Wolski przez 4 lata dla Lechi zagrał ? Nic !
Przykład gry Łukasika. Mecz o superpuchar. Dwa razy nieatakowany na swojej połowie podał piłkę do przeciwnika, po czym Piast rozegrał dwie groźne kontry. Dwa razy wybił piłkę z pola karnego na wprost pod nogi przeciwnika. Tak to drewno gra w prawie każdym meczu, a "fachowcy" twierdzą, że to dobry zawodnik. Grembocki, daruj sobie te teksty.
- 2 9
-
2019-07-19 05:52
Puchary
Brondby przyjedzie i pokaże miejsce w szyku,Wilczek i spółka zmiotą ich w pył.Niestety taka prawda,średniak w Europie bije na łeb nasze najlepsze drużyny.Idę o zakład że będzie blamaż.
- 7 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.