- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (85 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (64 opinie)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (29 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Wszystko co warto wiedzieć o 46. derbach Trójmiasta LIVE!
19 maja 2024
(85 opinii)Lechia Gdańsk - ŁKS Łódź. Piotr Stokowiec: Odzyskać instynkt killera
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk wznawia rozgrywki ekstraklasy po przerwie na mecze reprezentacji. Biało-zieloni w sobotę o godz. 20 podejmą przedostatni w tabeli ŁKS Łódź. Biało-zieloni spróbują przerwać serię pięciu ligowych spotkań bez zwycięstwa. - Nasza drużyna niedawno potrafiła zagrać świetny mecz przeciwko Broendby, pokonać Legię na Łazienkowskiej czy zdobyć Superpuchar Polski. Mamy atuty, musimy tylko znaleźć balans i odzyskać instynkt killera - mówi trener Piotr Stokowiec.
Typowanie wyników
Jak typowano
87% | 328 typowań | LECHIA Gdańsk | |
7% | 28 typowań | REMIS | |
6% | 22 typowania | ŁKS Łódź |
Piotr Stokowiec wyzdrowiał, czas na Lechię
W ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną, przeciwko Pogoni Szczecin, zespół biało-zielonych prowadził Łukasz Smolarow. Asystent Piotra Stokowica w trakcie spotkania kontaktował się z pierwszym szkoleniowcem telefonicznie, gdy ten odpoczywał po zabiegu laryngologicznym. Niestety, Lechia pod jego nieobecność na ławce, zaliczyła piąty z rzędu mecz w ekstraklasie bez zwycięstwa.
- Nie mogłem przejść zabiegu w innym, dogodnym terminie. Ze mną już wszystko w porządku, czas uzdrowić drużynę. Stan ogólny nie jest najgorszy, ale mamy duży niedosyt. Nie zagraliśmy przeciwko Pogoni złego meczu. Nie wykorzystaliśmy po prostu naszych sytuacji i zostaliśmy bez choćby punktu. To ironia losu, bo w poprzednich meczach z tym rywalem graliśmy gorzej od niego, a wszystkie wygraliśmy. Teraz statystyki i sytuacje były na naszą korzyść, a nic nam to nie dało. Pokazaliśmy jakość, ale skuteczność i to zarówno w ofensywie jak i w defensywie, jest do poprawy - mówi trener Stokowiec.
Konsekwencja lekiem na trudny moment
Ostatnie tygodnie do najtrudniejszy moment Lechii w obecnym sezonie. Po wygranym meczu z Legią Warszawa, gdańszczanie byli na 3. miejscu w ekstraklasie ze stratą 2 pkt do lidera. Obecnie są na 8. lokacie i do pierwszego miejsca tracą 8 pkt.
- Trudności prędzej czy później dotykają każdej drużyny, nie można wygrywać cały czas. Nie chcę się tłumaczyć absencjami, ale pamiętajmy, że okres poprzedniej przerwy na kadrę nie był dla nas dobry. Urazy Michała Nalepy, Jaroslava Mihalika, angina Sławomira Peszki czy kara dla Żarko Udovicicia sprawiły, że to był trudny czas. Zła seria nie trwa jednak wiecznie. Jeśli wiesz , co robisz i masz do tego przekonanie, musisz być konsekwentny i cierpliwy. My tak naprawdę potrzebujemy po prostu zwycięstwa, które diametralnie zmieniłoby naszą sytuację. Nie jesteśmy od niego daleko. Nasza drużyna niedawno potrafiła zagrać świetny mecz przeciwko Broendby, pokonać Legię na Łazienkowskiej czy zdobyć Superpuchar Polski. Ja wierzę w swoją pracę i zachowuję spokój - twierdzi szkoleniowiec biało-zielonych.
Błażej Augustyn kontuzjowany, Mario Maloca przed szansą
ŁKS groźniejszy niż wskazuje tabela...
Na inaugurację sezonu w Łodzi, Lechia bezbramkowo zremisowała z ŁKS. Całą drugą połowę grała jednak w osłabieniu po czerwonej kartce dla Żarko Udovicia, którego zresztą z powodu zawieszenia, zabraknie w sobotę w meczowej kadrze. Łodzianie zajmują obecnie przedostatnią lokatę w tabeli, ale mają czym postraszyć.
- Jest trochę racji w tym, że będą chcieli zrobić "skok na dużą kasę" i sprawić psikusa. Gdańsk to nie jest jednak łatwy teren i jeśli chcemy grać o najwyższe cele, musimy narzucić swoje warunki. Każdy ma zawsze coś do stracenia i z tym wiąże się największy stres. My musimy patrzeć na to, co mamy do zyskania. ŁKS na pewno ma dużo jakości. Może wynikowo im się nie wiedzie, ale grają w piłkę i są groźni w ofensywie. To zespół, który w tym sezonie zdobył dwanaście bramek z ataku pozycyjnego, co w polskiej lidze jest ewenementem. Mamy ich dobrze rozpracowanych, trzeba to wykorzystać. Wiemy jakie są oczekiwania kibiców, ja mam swoje ambicje i ma je też drużyna. Chcemy wrócić do czołówki ekstraklasy, zaczynając od zwycięstwa w sobotę - wyjaśnia Stokowiec.
... ale takie mecze trzeba wygrywać
Z zespołów, które obecnie zajmują miejsca w drugiej ósemce, Lechii udało się w tym sezonie pokonać jedynie Wisłę Kraków i Lecha Poznań. To niebezpieczny dla gdańszczan paradoks zważywszy na fakt, że potrafili wygrać na wyjazdach z Legią Warszawa i Piastem Gliwice, czyli dwiema drużynami otwierającymi teraz tabelę ekstraklasy.
- Jose Mourinho powiedział kiedyś, że mistrzostwa zdobywa się tak naprawdę wygrywając z drużynami z dołu tabeli. Czasem jest coś takiego jak "zatrucie się złotem". Moim piłkarzom być może mogło gdzieś w podświadomości zabraknąć determinacji po poprzednich sukcesach. Nie wierzę w to, że im się czegoś nie chce, ale taka jest ludzka natura. Wracamy do korzeni, do gry z poprzedniego sezonu. Mamy atuty, musimy tylko znaleźć balans i odzyskać instynkt killera. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, ale mamy kontrolę nad tym, co się dzieje - diagnozuje trener Lechii.
Lukas Haraslin i Filip Mladenović w barażach o Euro 2020
Do poprawy piłkarze i...
Niektórzy piłkarze Lechii grają poniżej oczekiwań lub zwyczajnie nie łapią się do wyjściowego składu. Zadaniem na najbliższe mecze będzie wykorzystać nieuwolniony jeszcze potencjał. Tym bardziej, że zbliża się zimowe okno transferowe, po którym kilku zawodnikom w najlepszym dla nich przypadku, powinna przybyć konkurencja na ich pozycjach.
- Potrzebujemy świeżej krwi, większej rywalizacji, bo na kilku pozycjach jej nie ma. Trwa pewien proces przebudowy drużyny. Punktowo to nie wygląda najlepiej, ale swój optymizm opieram na tym, że potrafimy stwarzać sytuacje. Mario Maloca się wyleczył, wierzę że Rafał Wolski zacznie grać swoje, a nasza praca się obroni. Niektórzy piłkarze nie są w optymalnej formie jak choćby Patryk Lipski, który potrafił zagrać dobry mecz z Broendby. To kamyczek do mojego ogródka, bo poczuwam się do odpowiedzialności za moich piłkarzy. Pracujemy nad tym i w natłoku meczów Patryk dostanie szansę. Wierzę, że pomoże nam osiągnąć sto procent tego, co jest do zrobienia w tej rundzie. Lukas Haraslin też zebrał ostatnio sporo krytyki, ale to zawodnik, który kreuje dużo sytuacji, nas czołowy piłkarz. Wkrótce może zacząć seryjnie strzelać gole - uważa Stokowiec.
Stałe fragmenty gry
W minionym sezonie Lechia zdobyła 14 bramek po rzutach wolnych i rzutach rożnych. W obecnym ani jednego, choć samych "kornerów" miała 85, co jest drugim wynikiem w lidze po Lechu Poznań (87). Choć gdańszczanie dostają najwięcej kartek w ekstraklasie, trenerowi wciąż brakuje w zespole agresywności, choć w nieco innym tego słowa znaczeniu.
- Trzeba uderzyć się w pierś. W minionym sezonie było sporo meczów, o których wyniku przesądziliśmy na naszą korzyść właśnie w ten sposób. Musimy poprawić jakość dośrodkowań. Próbowaliśmy różnych kombinacji i byliśmy blisko, ale liczy się to, co w sieci. Musimy być dużo bardziej agresywni w polu karnym, bo są chwile w meczach, gdy nam tego brakuje. Cały czas poruszamy się w granicach maksymalnych możliwości tej drużyny, więc zwracam dużą uwagę na agresywność w graniu. Mamy momenty dekoncentracji, za które płacimy najwyższą cenę - kończy szkoleniowiec biało-zielonych.
Lechia Gdańsk dostaje najwięcej kartek w ekstraklasie
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (128) ponad 20 zablokowanych
-
2019-11-23 08:05
instynkt killerów
trzeba oddać na bramkę ŁKS-u co najmniej 18 strzałów z czego 10 celnych i 5 zakończonych bramkami to jest zabójczy futbol
- 8 2
-
2019-11-23 08:08
Masakra (1)
Weźcie się wszyscy w wasze łby pierd...co to za opinie ?
Może coś merytorycznie a nie jak jeden drugiemu przystać.
Zerowy poziom !- 4 4
-
2019-11-23 08:15
Na zerowym poziomie jest najprzyjemniej,
można coś zjeść w restauracji, wypić kawkę przy recepcji i poczytać nowości z netu. Polecam
- 4 1
-
2019-11-23 08:26
(1)
opowiadania dyrdymałow ciag dalszy. szkoda tylko ze nie zaznaczyl jak to ciezko druzyna pracuje oczywiscie razem z trenerem.
- 3 4
-
2019-11-23 08:58
Szkoda, że o tobie nie powiedział,
jak ty długo musisz się męczyć, żeby taki bzdet wymyślić
- 2 0
-
2019-11-23 08:57
Dziś włączę TV. (2)
Żeby zobaczyć betonową żenadę oraz upadek betonów.
- 4 9
-
2019-11-23 09:00
W takim jutro jeszcze wygra Jagiellonia
i śledzie spadną na szesnaste miejsce. Buahahahaha
- 2 1
-
2019-11-23 14:02
Dzisiaj to będziecie spinać poślady za wygraną Lechii.
- 1 2
-
2019-11-23 09:16
Zabawne są te przedmeczowe wypowiedzi trenara i piłkarzy (2)
A później wychodzi jak zawsze. Dziwić się że ludzie nie chodzą na mecze. Ile można patrzeć na ten obraz nędzy i rozpaczy?
- 4 3
-
2019-11-23 09:25
Prawie nikt na mecze arki nie chodzi, (1)
bo to nędza i futbol na poziomie trzeciej ligi z Zachodniej Europy
- 2 0
-
2019-11-23 16:59
jednak stadion Arki zawsze zapełniony, a na Pustak Arenie pusto
- 0 0
-
2019-11-23 09:19
(1)
kto czyta te przedmeczowe pierd....., chyba głupi
- 2 5
-
2019-11-23 09:23
Jak
przeczytałeś i jeszcze w opiniach nagryzdałeś, to śledziu ty o sobie głupi napisałeś.
- 3 0
-
2019-11-23 09:19
Zarobki (2)
Jakby kurky po 5 tysi na miesiąc zarabiały a dodatkowo premia za wyniki z 2 tysie to by kurky latały. A tak czy się stoi czy się leży 100 tysiakow się nalezy.
- 4 4
-
2019-11-23 09:27
Nie wiadomo,
bo można przeczytać, że w arce są zaległości. Czy to prawda, nie wiadomo ale jak oni tak nędznie grają to kto wie
- 1 0
-
2019-11-23 11:37
Co to za dialekt?
- 1 0
-
2019-11-23 09:31
Ale brednie... (2)
... No ten zdesperowany trener już bredzi po całości... Instynkt killera odzyzkać, dobre sobie.
- 4 4
-
2019-11-23 09:41
Zobaczysz śledziu na derbach w Gdańsku (1)
Dostaniecie parę bramek i do wioski rybackiej we łzach wrócicie
- 2 0
-
2019-11-23 17:00
póki co mecz z ŁKSem i jeśli będzie porażka, to raczej w Gdyni płakać nie będą, przeciwnie
- 0 1
-
2019-11-23 09:42
(5)
1:1 albo 1:2. My lubimy skopac mecz z kelnerami. Do nas przyjeżdża się po punkty.
- 4 4
-
2019-11-23 11:33
Oby nie.
- 1 1
-
2019-11-23 11:46
kelnerami to jest drużynka lechi. (3)
- 1 2
-
2019-11-23 17:17
(2)
jojo...ooooo hahahah wasza ł-arka powstała w 1952r. to jest dno i pięć kilo mułu.. weź sie schowaj .Nawet swojego historycznego stadionu nie macie, gracie na Bałtyku, szumnie nazwanym miejskim, byście mogli gdziekolwiek grać. Jesteście zakałą polskiej piłki nożnej z ukradzioną historią i zarzutami prokuratorskimi.
- 0 1
-
2019-11-23 17:23
A wasza Polonia- Olimpia? 2001r? (1)
- 1 0
-
2019-11-23 19:33
tak jak wasza amica poznań powstała w 2006 r.
- 0 0
-
2019-11-23 09:54
Jak zwykle i**otyczny tytuł artykułu (2)
- 9 0
-
2019-11-23 12:21
Nie wymagaj
Typ jest jaki jest i się nie zmieni.
- 1 0
-
2019-11-23 17:00
co się dziwisz - autor wyżej tyłka nie podskoczy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.