- 1 Baraże Arki. Do trzech razy sztuka? (110 opinii) LIVE!
- 2 Arka. List otwarty. "Fajtłapy dekady" (275 opinii)
- 3 Wybrzeże zaskoczyło. Jest nowy trener (122 opinie)
- 4 Jedzie na igrzyska. Jego "uroda ścina z nóg" (8 opinii)
- 5 Zdobywca Pucharu CEV w Treflu Gdańsk (2 opinie)
- 6 Rewolucja i fala pożegnań u koszykarek (21 opinii)
Kadra reprezentacji Polski na Euro. Pięciu piłkarzy związanych z Trójmiastem
29 maja 2024
(53 opinie)Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa. Kto na podium PKO BP Ekstraklasa na półmetku?
Lechia Gdańsk
Jeśli Lechia Gdańsk nie przegra u siebie z Rakowem Częstochowa, na półmetku rozgrywek PKO BP Ekstraklasa znajdować się będzie na podium. Początek gry w sobotę, 4 grudnia o godzinie 20. Rywale, którzy zajmują 4. miejsce, tracą punkt do biało-zielonych, a ligowe zaległości odrobią dopiero 15 grudnia.
Kto zdecyduje o transferach w Lechii Gdańsk?
Typowanie wyników
Jak typowano
54% | 158 typowań | LECHIA Gdańsk | |
23% | 68 typowań | REMIS | |
23% | 67 typowań | Raków Częstochowa |
Czy Lechia Gdańsk uniknie tym razem niemal tradycyjnego kryzysu na koniec roku?
W 16. kolejce Lechii Gdańsk nie udało się utrzymać pozycji wicelidera, gdyż wysoko przegrała z Pogonią w Szczecinie 1:5. Jednocześnie przerwana została ligowa seria bez porażki, obejmująca 10 meczów.
W sobotę zadanie wcale nie będzie łatwiejsze, gdyż choć u siebie, to trzeba bronić miejsca na podium na półmetku rozgrywek przed atakującym z 4. miejsca aktualnym wicemistrzem kraju. Raków Częstochowa traci tylko punkt, a ponadto ma jedno spotkanie zaległe. Z Górnikiem Zabrze zagra dopiero 15 grudnia, a zatem to starcie nie będzie miało wpływu na tabelę po 17. kolejce.
Z tego samego powodu na razie gdańszczanie nie muszą oglądać się też na Radomiaka Radom, który traci do nich 2 punkty. Rewelacyjny beniaminek ugości Piasta Gliwice, który zmaga się z problemami covidowymi, dopiero 14 grudnia, a zatem na razie nie zaatakuje ligowego podium.
- Na pewno jest to dla nas duże wyzwanie. Raków to jeden z czołowych zespołów, który od 1,5 roku ma bardzo dobre wyniki. Widać pracę trenerską, jej kontynuację i rozwój zespołu. Są tam konkretne pomysły i automatyzmy. Jednak w naszej sytuacji nie jest teraz decydujące to, z kim gramy. Przede wszystkim liczyć się będzie nasza determinacja, aby zagrać bardzo dobry mecz, na najwyższym poziomie. W Szczecinie zagraliśmy zbyt miękko, a liczba błędów indywidualnych jeszcze powiększyła rozmiary porażki. A sukces możemy osiągnąć, jeśli połączymy walory piłkarskie z odpowiednią intensywnością w grze - ocenia Tomasz Kaczmarek, trener Lechii Gdańsk.
Ile meczów zabrakło Lechii Gdańsk, by wyrównać rekordową passę gier bez przegranej?
Raków miał kryzys od 31 października do 22 listopada, kiedy w czterech kolejnych meczach ekstraklasy nie zdobył gola, notując po 2 remisy i porażki. Zespołowi zapewne nie pomagały pogłoski, że Marek Papszun, który w Częstochowie pracuje od 19 kwietnia 2016 roku, może przenieść się zimą do Legii Warszawa. Jednak wydaje się, że to wszystko już za Rakowem. Dwa ostatnie spotkania, w tym w środę w Fortuna Puchar Polski, drużyna wygrała przy bilansie bramkowym 6:0. Z uwagi na wizytę w Niecieczy ma mniej czasu na regeneracje sił przed meczem niż Lechia, która w 1/8 finału Fortuna Puchar Polski już nie grała.
- Nawet po zwycięskich meczach nigdy nie skupiamy się tylko na sprawach stricto piłkarskich. Tym bardziej praca nad sferą mentalną jest po porażce, gdyż te aspekty są ściśle połączone. Przeprowadziliśmy dokładną analizę meczu w Szczecinie. Zobaczyliśmy, gdzie jesteśmy. Dlatego zdecydujemy się na inne rozwiązanie na prawej obronie, gdyż tam często operuje Ivi Lopez. A on i Kamil Grosicki to czołowi zawodnicy ekstraklasy - dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.
Czy Lechia Gdańsk powinna zmienić ustawienie, aby lepiej wykorzystać możliwości piłkarzy? Zagłosuj
Jak informowaliśmy miejsce na ławce rezerwowych zajmie Mateusz Żukowski. Ta decyzja wymusza nie tylko nowe rozwiązanie na prawej obronie, gdzie może zagrać aż trzech piłkarzy: Bartosz Kopacz, Tomasz Makowski i Mykoła Musolitin.
Jest konieczność wskazania do podstawowego składu także nowego młodzieżowca, czyli piłkarza urodzonego w 2000 roku lub później. Patrząc na dotychczasowe wybory trenera Lechii to zapewne zdecyduje się on na obsadzenie na skrzydle Kacpra Sezonienki bądź na środku drugiej linii Jakuba Kałuzińskiego. Natomiast na ławkę powinien wrócić defensywny pomocnik - Jan Biegański.
Co było głównym powodem porażki Lechii Gdańsk w Szczecinie? Zagłosuj
Oczywiście te dywagacje się sprawdzą, jeśli w Lechii nie będzie nowych kłopotów zdrowotnych. Szkoleniowiec uspokaja, że dominują choroby, a nie kontuzje, ale to też spory problem.
- To bardzo wymagający okres. Mamy do czynienia z różnymi tematami. Są przeziębienia, grypy, zakażenia covidem... Nie informujemy, kto co ma dokładnie, ale na przykład Zlatan Alomerović jest chory, nie trenował w tym tygodniu i najprawdopodobniej nie będzie w kadrze meczowej. Musimy dokładnie monitorować i dbać aby do szatni nic się nie dostało, co będzie miało większy wpływ na drużynę. To jest naprawdę trudne. Dlatego mamy dużą dyscyplinę wewnętrzną. Musimy jak najbardziej ograniczyć kontakty - przyznaje Tomasz Kaczmarek.
Niewiadomą jest frekwencja na trybunach, tym bardziej, że prawdopodobnie przyjdzie grać w zimowej aurze. Aby jak najwięcej kibiców zachęcić do przyjścia na stadion, klub przypomina, że raz do roku można pobrać bezpłatną wejściówkę.
Są do niej uprawnione osoby, które mają Kartę Mieszkańca Gdańska. Na stronie bilety.lechia.pl można wybrać dowolne, wolne miejsce na trybunach: żółtej, zielonej, niebieskiej bądź w sektorze 1 trybuny czerwonej.
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 5:1. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi