- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (94 opinie) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (67 opinii)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (30 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (160 opinii) LIVE!
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Wszystko co warto wiedzieć o 46. derbach Trójmiasta LIVE!
19 maja 2024
(94 opinie)Lechia po zimnym prysznicu
Lechia Gdańsk
- W ofensywie nie mieliśmy swojego dnia, a w defensywie popełnialiśmy szkolne błędy. Byliśmy o 1-2 kroki spóźnieni. Czasami taki zimny prysznic się przydaje - oceniał Piotr Nowak po dotkliwej porażce Lechii Gdańsk w Krakowie 0:3. - Piłka nie chciała wpaść do siatki. Czasem zdarzają się takie mecze, że mimo starań niewiele wychodzi. Jesteśmy wściekli - dodał Milos Krasić. Po 18 kolejkach biało-zieloni z identycznym dorobkiem jak Jagiellonia Białystok zajmują 2. miejsce w tabeli ekstraklasy.
WISŁA - LECHIA 3:0. OCEŃ PIŁKARZY ZA MECZ W KRAKOWIE
Lechia w tym sezonie przegrywa rzadko. Dlatego za każdym razem te niepowodzenia są dotkliwe bądź bolesne. Wisła potraktowała biało-zielonych jak 1 października Legia w Warszawie, gdzie także było 3:0 dla gospodarzy. Ponadto po stronie porażek są ligowe rezultaty po 1:2: z Termalicą Nieciecza u siebie i na inaugurację w Płocku z Wisłą oraz w Pucharze Polski wyeliminowanie po karnych przez II-ligową Puszczę Niepołomice (1:1 karne 2:4).
- W ofensywie nie mieliśmy swojego dnia, a w defensywie popełnialiśmy szkolne błędy. Czasami taki zimny prysznic się przydaje. Musimy wyciągnąć wnioski i być przygotowani na Śląsk, z którym zagramy już w piątek - ocenił na pomeczowej konferencji prasowej Piotr Nowak.
Po poprzednich porażkach jego podopieczni szybko wracali do równowagi. Następne mecze były już wygrane, mimo że przychodziło grać na wyjazdach. Po pogromie w Warszawie biało-zieloni pojechali do Lubina, gdzie zwyciężyli 2:1. W takim samym stosunku ograli też na wyjeździe Górnika Łęczna po niepowodzeniu w Płocku oraz Ruch Chorzów u siebie po odpadnięciu z Pucharu Polski. Natomiast w Krakowie z Cracovią triumfowali 1:0 po porażce z Termalicą.
- Całe nieszczęście zaczęło się dla nas już na początku, kiedy straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Później mieliśmy szansę na wyrównanie, ale po chwili to Wisła przeprowadziła kontrę, po której strzeliła drugiego gola. Bardzo nas to zdeprymowało, ale mimo tego nie poddaliśmy się. Czasem zdarzają się takie mecze, że mimo starań niewiele wychodzi. Tworzyliśmy sytuacje i powinniśmy zamienić je na bramki, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Ewidentnie nie mieliśmy swojego dnia. Jesteśmy wściekli, ale trzeba szybko o tym zapomnieć i skoncentrować się na na piątkowym meczu ze Śląskiem Wrocław. Mamy nadzieję, że zakończymy go z pozytywnym rezultatem - zadeklarował na oficjanej stronie klubu Milos Krasić.
ZOBACZ RAPORT Z MECZU WISŁA - LECHIA (.PDF)
Lechia prowadziła grę, miała 61 procent posiadania piłki. Oddała tyle sam strzałów co Wisła (14), ale już z tymi celnymi było gorzej (4:7). No i Marco Paixao, który nie trafił do bramki nawet z karnego przy stanie 0:2, gdy jeszcze było dużo czasu, by przy kontaktowej bramce powalczyć jeszcze o remis.
- Zagraliśmy bardzo dobrze, jeśli chodzi o taktykę. Cechowała nas mądrość w grze, widać też było, co znaczy dla nas stabilna obrona z Maćkiem Sadlokiem i Arkiem Głowackim. Wyróżnił się Krzysio Mączyński. Nasza postawa w dużej mierze zależy od niego. Zagrał tak jak przystało na reprezentanta Polski. Cieszy mnie postawa zespołu, chociaż mieliśmy tylko trzy dni odpoczynku po meczu pucharowym - podkreślał na pomeczowej konferencji prasowej Kazimierz Kmiecik, szkoleniowiec gospodarzy.
MICHAŁ CHRAPEK ZAPOWIADAŁ CIEKAWY MECZ W KRAKOWIE.
Wisła rzadziej była przy piłce, ale jak już ją przyjmowała najczęściej od razu robiło się groźnie pod bramką Lechii. Goście potrafili wykorzystać to, że gdańska defensywa po raz pierwszy zagrała w takim ustawieniu i brakowało w niej automatyzmów i asekuracji. Znamienne były brawa przy drugiej bramce Stevena Vitorii, który sądził, że atak Wisły został powstrzymany, gdy za jego plecami Rafał Boguski poprawiał wynik na 2:0.
- Mecz nie mógł ułożyć się gorzej. Nie jest łatwo, kiedy wychodzisz z konkretnymi założeniami, a trzeba je szybko zmienić po straconej bramce. Przegraliśmy mecz, w którym byliśmy lepszą drużyną. Ale nie ma co długo nad tym rozmyślać. Trzeba z tej lekcji wyciągnąć właściwe wnioski - mówił Joao Nunes, portugalski obrońca Lechii.
PRZED MECZEM STEVEN VITORIA ZAPEWNIAŁ: TRENER MOŻE NA MNIE LICZYĆ
W porównaniu z meczem z Górnikiem Łęczna, wygranym 3:0 trener Nowak dokonał aż 3 zmian i to wszystkie w defensywie. W dodatku nawet Rafał Janicki, który jako jedyny pozostał w bloku obronnym, też miał zmienioną pozycję. Poprzednio zaczynał mecz w środku tej formacji, a w Krakowie został ustawiony z prawej jej strony.
- Wojtkowiak i Stolarski byli po ostatnim meczu poobijani, dlatego taka a nie inna obrona. Nunes i Vitoria zagrali pierwszy raz ze sobą na środku obrony. Potem to korygowaliśmy. Wszedł Paweł, który jednak nie był na 100 procent gotowy do gry - tłumaczył trener Nowak.
TRENER MÓWIŁ O KILKU WARIANTACH NA ZASTĄPIENIE KONTUZJOWANEGO MARIO MALOCY
Zresztą to nie w niedoskonałościach defensywy szkoleniowiec upatrywał głównych powodów przegranej. W dużej mierze powtórzył to co mówił o 1 połowie meczu z poprzedniej kolejki. Jednak o ile w przerwie pojedynku z Górnikiem Lechii te mankamenty udało się poprawić to w Krakowie nie było już po korektach efektu bramkowego.
- W pierwszej połowie Kuświk miał grać między stoperem a lewym obrońcą rywali. Wcześniej kilka razy już stosowaliśmy tę taktykę. Peszko za bardzo schodził do środka. Dlatego nie mieliśmy skrzydeł, a uczulałem drużynę, że ma grać szeroko, wykorzystywać całą przestrzeń na boisku, bo w środku często brakuje miejsca. W pierwszej połowie zbyt wolno operowaliśmy piłką, nie było płynności, akcje były szarpane. Na ogół byliśmy o 1-2 kroki spóźnieni. Tak jak przy drugim golu, gdzie nastąpił ciąg niekorzystnych zdarzeń. Powtórzyło się to co kiedyś było naszą bolączką: nie przewidywaliśmy i nie reagowaliśmy na co może się zdarzyć - przypomniał Piotr Nowak.
RAFAŁ WOLSKI PRZEWIDYWAŁ DUŻO GOLI W KRAKOWIE, ALE LICZYŁ ŻE JEDNEGO WIĘCEJ STRZELI LECHIA> TUTAJ WYWIAD
Typowanie wyników
Jak typowano
84% | 336 typowań | LECHIA Gdańsk | |
14% | 53 typowania | REMIS | |
2% | 9 typowań | Śląsk Wrocław |
Tabela po 18 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 18 | 11 | 3 | 4 | 32:16 | 36 |
2 | Lechia Gdańsk | 18 | 11 | 3 | 4 | 28:22 | 36 |
3 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 18 | 9 | 3 | 6 | 22:23 | 30 |
4 | Legia Warszawa | 18 | 8 | 5 | 5 | 33:21 | 29 |
5 | Lech Poznań | 18 | 8 | 4 | 6 | 27:18 | 28 |
6 | Zagłębie Lubin | 18 | 7 | 6 | 5 | 25:20 | 27 |
7 | Pogoń Szczecin | 18 | 6 | 7 | 5 | 30:24 | 25 |
8 | Wisła Kraków | 18 | 7 | 3 | 8 | 29:33 | 24 |
9 | Arka Gdynia | 18 | 6 | 5 | 7 | 20:24 | 23 |
10 | Korona Kielce | 18 | 7 | 2 | 9 | 25:37 | 23 |
11 | Śląsk Wrocław | 18 | 5 | 7 | 6 | 20:24 | 22 |
12 | Piast Gliwice | 18 | 5 | 7 | 6 | 19:26 | 22 |
13 | Cracovia | 18 | 4 | 7 | 7 | 27:25 | 19 |
14 | Wisła Płock | 18 | 4 | 6 | 8 | 19:23 | 18 |
15 | Ruch Chorzów | 18 | 5 | 2 | 11 | 24:33 | 17 |
16 | Górnik Łęczna | 18 | 3 | 6 | 9 | 18:29 | 15 |
Wyniki 18 kolejki
- Ruch Chorzów - ARKA GDYNIA 1:2 (0:2)
- Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 3:0 (2:0)
- Termalica Nieciecza - Zagłębie Lubin 0:1 (0:1)
- Legia Warszawa - Wisła Płock 2:2 (1:0)
- Piast Gliwice - Korona Kielce 1:0 (0:0)
- Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 1:1 (1:1)
- Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
- Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:1 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (133) 6 zablokowanych
-
2016-12-05 18:35
Najwieksi szkodnicy Lechii to mandziaro , trener i caly menagment
- 4 2
-
2016-12-05 10:26
To ten pajac Nunes tak? (1)
Powiedział, że byli lepszą drużyną?
- 20 2
-
2016-12-05 18:22
Pycha, buta i zero realizmu
Już mi na nerwach gra ta gadka: byliśmy lepsi, jesteśmy TOP 3, wszystko jest cacy..
Guano prawda.. Lepszy nie przegrywa 0:3!!!
Trochę pokory i szacunku dla innych! I zapi.. suwać na boisku..
A skuteczność - żal pisać... Patelnie nie potrafią wykorzystać, karnego też nie, to jak ma być wynik do przodu?!- 2 0
-
2016-12-05 17:12
Do trenera (1)
Co jeszcze musi zrobić Haraslin,żeby zagrał w pierwszym składzie? ??co jeszcze musi zepsuć Marco żeby wreszcie wylądował na trybunach!po co takie roszady w obronie,skoro wypadł tylko Maloca? Czy wreszcie Lechia będzie umiała wykonywać dobrze swoje stałe fragmenty gry,czy już się nigdy nie doczekamy!
- 11 0
-
2016-12-05 18:19
musi mendziara i piekarski za niego przytulic prowizje
- 2 0
-
2016-12-05 10:02
Mnie strasznie działają na nerwy te leniwe, portugalskie pierogi (1)
wolni, za grubi i do tego potrzebują tuzina sytuacji aby zdobyć gola. Do tego Pajszonom wydaje się, że są wirtuozami techniki...
- 33 8
-
2016-12-05 18:17
100/100
- 0 0
-
2016-12-05 18:03
Od dość dawna gra Lechii wygląda b. słabo.Miejsce w tabeli zawdzięcza trochę szczęściu.Trener stawia na Marco,który zawodzi.Miał dwie stuprocentowe sytuacje.
obie zawalił.Słabo gra Wolski,Krasić gra słabiej.Obrona dziurawa.Do tego trener miesza cały czas składem.Z taką grą Lechia nie ma co marzyc o pucharach.- 6 1
-
2016-12-05 09:54
Lechia nie gra poprywającej piłki (2)
Ale w naszej słabej lidze jest bardzo skuteczna, a że czasem coś przegra.... Trudno, lepiej 1-2 mecze po 0:3 niż kilka po 0:1, zobaczcie ile macie zwycięstw.
Za mało w drużynie walczaków jak Wiśniewski, a szkoda. Drużyna stworzona za wielkie (jak na polskie realia) warunki, z dobrymi grajkami, ale żeby ich zgrać potrzeba czasu.
Dajcie Nowakowi ten czas.- 44 14
-
2016-12-05 17:43
Fyck
Twoja kurka SiARKA gra extra piłkę. Weź siedź cicho i opinie pisz o swoje SiARCE
- 2 2
-
2016-12-05 10:08
Drużyna stworzona za wielkie (jak na polskie realia) warunki, z dobrymi grajkami
Wiadomo, że Lechia nie gra nawet na 70% swoich możliwości a mimo to jest w ścisłej czołówce - a co w tym najlepsze? Da się tak z 1/3 budżetu takiej legii, która jak mistrzostwo zdobywa to tez zawsze z problemami. Więc polemizowałbym czy to wielkie warunki.
- 4 2
-
2016-12-05 17:10
Beatsy na uszach, łapki w kieszeniach, lans po murawie przed meczem. Normalnie Liga Mistrzów
- 4 0
-
2016-12-05 11:15
Bez tytułu (2)
Wystawienie niejakiego Vitorii do pierwszego składu to istna kpina, nie dziwota że coraz mniej kibiców chodzi na Lechię mimo że są wyniki. To tak jakby pójść do kina na kiepski film ze słabymi aktorami, tylko dlatego że się dobrze kończy.
- 26 4
-
2016-12-05 16:36
Vitoria w Kanadzie ma ksywę WDOWA>
- 1 0
-
2016-12-05 12:30
To nie jest piłkarz nawet na II ligę,po co i kto tego kopacza śćiągnął do Lechii? Kto jest w Lechii takim "fachowcem" ?
Odpowiedz na to pytanie wyjąsni wiele!- 2 2
-
2016-12-05 16:31
Prawda musi boleć. o
Pseudo trenerze Nowak.Drużynę buduje się od bramkarza to podstawowa zasada.Utrzymując tego klauna w bramce sam sobie wystawiłeś świadectwo.Poza tym ten geriatryczny tercet Miła i bracia P utrzymują twój poziom umysłowo.sportowy
- 10 3
-
2016-12-05 09:43
Jestem zaszokowany że M.Paixao gra non stop cały mecz (4)
Przecież on jest tak żałośnie słaby, że już lepiej na ataku byłoby wstawiać Haraslina który na tej pozycji często grał w AC Parma.
A jego dorobek bramkowy? Strzela, owszem ale wtedy gdy trzeba kopnąć piłkę do przodu z paru metrów. Taki starszy Adaś Duda Superstar. Zaczesze swoją łysiejącą łepetynę na lewo i potem piętkami i przewrotkami się popisuje które mu nie wychodzą i tak. I problem ma jak karnego trzeba strzelić. Marco oficjalnie do wywalenia, Flavio jeszcze się może przyda.- 111 5
-
2016-12-05 14:02
to nie takie proste (1)
Haraslin jest szybki, ambitny i waleczny, ale z klepki ci nie zagra, głową gola nie strzeli, nie przyjmie piłki żeby ta nie odskoczyła, nie dam sobie ręki uciąć że będzie wiedział gdzie się ustawiać i będzie widział komu podawać, ani czy ma jakieś szanse przy przepychani się z przeciwnikiem. Marco teoretycznie to wszystko potrafi - powinien tak grać - czemu nie gra? Bo jest w żałosnej dyspozycji fizyczno-psychicznej. Haraslin lepiej sprawdzi się przy grze z kontry - Marco gdyby wykorzystywał to co potrafi z głową, to byłby kozakiem ataku pozycyjnego. To, że Marco jest do posadzenia na ławę nie ulega żadnej kwestii, ale myślę, że zastępowanie go Haraslinem nie przyniesie spodziewanych rezultatów. Na pozycji Marco szybciej widziałbym Wolskiego.
- 3 2
-
2016-12-05 16:09
Wolski za Marco, ha ha!
A problem w tym że Haraslina nikt z nas jeszcze nie widział na ataku. Przypomnę że zanim przyszedł do Lechii to był nominalnym napastnikiem, w 4-4-2, a na skrzydle grał jak nie było kogo wystawić.- 5 1
-
2016-12-05 15:53
Popieram!
- 2 0
-
2016-12-05 10:02
100/100
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.