- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (215 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (54 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (138 opinii) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (30 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
Wisła oddaje mecz z Barceloną na PGE Arena
Lechia Gdańsk
Nie dojdzie do planowanego na 20 lipca meczu Wisły z FC Barceloną. Krakowski klub wycofał się ostatecznie z tego przedsięwzięcia, gdy Ekstraklasa SA nie wyraziła zgody na przełożenie jego pierwszego ligowego spotkania nowego sezonu, a wcześniej Gdańsk odmówił współfinansowania tej imprezy. Tym samym, jeśli na PGE Arenie miałaby latem zagrać "Duma Katalonii" bądź Juventus Turyn - to do takiego pojedynku musiałoby dojść z udziałem Lechii. Aby zorganizować piłkarski hit lata, na stół trzeba wyłożyć około 700 tysięcy euro, a właśnie jeden z potencjalnych sponsorów zrezygnował z partycypacji w kosztach imprezy.
O skutecznym podjęciu negocjacji z Barceloną już na początku maja poinformował Janusz Kozioł, wiceprezes Wisły. Jako lokalizację meczu wskazano PGE Arenę. Oficjalnie dlatego, że stadion na Letnicy jest o około 10 tysięcy miejsc pojemniejszy niż ten krakowski. Nieoficjalnie dlatego, bo liczono, że gdańska kasa miejska otworzy się hojniej na to przedsięwzięcie niż podwawelska.
DLACZEGO WISŁA KRAKÓW CHCIAŁA ZAGRAĆ NA PGE ARENIE?
-Gdańsk nie był zainteresowany, aby dokładać się do meczu Wisły z Barceloną. Taką informację przekazaliśmy do Krakowa. Partnerem tego przedsięwzięcia mogłaby być co najwyżej spółka Arena Gdańsk Operator, która zarządza stadionem - zdradza nam jeden z miejskich urzędników.
Jednak machina organizacyjna poszła tak daleko, że Toni Freix potwierdził przyjazd do Polski 20 lipca "Dumy Katalonii". Jednak rzecznik prasowy Barcelony nie podał ani z kim, ani gdzie odbędzie się taki mecz.
RZECZNIK FC BARCELONY: 20 LIPCA GRAMY W POLSCE
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, we wstępnej umowie z Wisłą strona hiszpańska zastrzegła sobie, że to ona jako pierwsza poinformuje o takim meczu. Miało to nastąpić w ostatnią środę. W jednym z warszawskich hoteli przygotowywano się nawet do konferencji prasowej w tej sprawie.
Ostatecznie Wisła ogłosiła, że z Barceloną nie zagra. Bezpośrednim powodem wycofania się krakowskiej drużyny z meczu ma być brak zgody Ekstraklasy SA na przełożenie spotkania z pierwszej kolejki nowego sezonu. Władze ligi zaproponowały Wiśle jedynie grę ostatniego dnia inauguracyjnej serii gier, czyli 22 lipca. Wisła uznała, że będzie miała zbyt mało czasu na regenerację sił i prosiła o termin co najmniej 24 lipca.
Takie stanowisko Ekstraklasy SA dziwi, gdyż w sezonie 2010/11 zgodzono się na rozegranie jednego meczu później niż regulaminowy termin. Gdy otwierano Pepsi Arenę w Warszawie Legia w trakcie ligowej kolejki zagrała... towarzysko z Arsenalem Londyn, a spotkanie ekstraklasy z Cracovią przełożono z 7 na 16 sierpnia 2010 roku.
Obecnie sytuacja wygląda tak, że Barcelona chce przyjechać do Polski 20 lipca, ale oficjalnie nie ma dla niej rywala. Najprościej byłoby, aby ten mecz przejął Gdańsk i Lechia, ale miasto i klub prowadziły pertraktacje z zupełnie innym... klubem.
Jak informowaliśmy, podjęto rozmowy z Juventusem Turyn, który próbowano sprowadzić już na otwarcie PGE Areny latem 2011 roku.
-Jeśli do tego meczu w ogóle ma dojść, to tylko w tym roku. Trudno znaleźć bowiem lepszą okazję niż 30. rocznica meczów Lechii z Juventusem w Pucharze Zdobywców Pucharów - mówią wprost w gdańskim magistracie.
700 TYSIĘCY EURO ZA JUVENTUS
Dlatego właśnie na mecz z włoską drużyną Gdańsk miał znaleźć pieniądze. Oczywiście nie całą kwotę, bo ta szacowana jest na około 700 tysięcy euro.
-Potrzebny jest sponsor takie meczu oraz współfinansowanie tego przedsięwzięcia zarówno przez miasto jak i Lechię. Czekamy na przyjazd do Gdańska pana Andrzeja Kuchara, aby z nim ostatecznie uzgodnić te sprawy - mówi nam jeden z gdańskich urzędników.
Główny akcjonariusz Lechii jest spodziewany nad morzem w połowie czerwca. Przedłużają się również negocjacje ze sponsorem meczu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, z oferty współfinansowania nie skorzystała Energa SA. Obecnie najpoważniejszym kontrahentem, z którym trwają rozmowy, jest jeden z największych w Polsce banków.
Czy teraz możliwe jest, aby porzucić negocjacje z Juventusem i przejąć Barcelonę? W takim posunięciu mogłaby być zainteresowana Arena Gdańsk Operator. To ta spółka najbardziej z gdańskiej strony była zaangażowana w przedsięwzięcie Wisły.
Na razie jednak ani ze strony operatora, a tym bardziej Lechii i Gdańska, nie ma żadnych oficjalnych komentarzy na temat meczu towarzyskiego z zagranicznym rywalem w lipcu na PGE Arenie. Co przyniosą w tej kwestii najbliższe dni?
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (154) 10 zablokowanych
-
2013-06-01 09:20
Ciekawe jakie straty przyniesie ten mecz
- 38 3
-
2013-06-01 09:18
Od początku było wiadomo że w planach nie jest Barcelona tylko Barkas.... z Tolkmicka
Chłopaki przyjadą i zagrają za friko- mam wszystko obgadane. Za zaoszczędzone 3 bańki można wzmocnić handball albo hokej
- 39 4
-
2013-06-01 09:16
wisła się skisła
- 41 13
-
2013-06-01 09:13
Wisła sciągnęła Barce
A teraz się wypięła, nie przyjedzie i płacie sobie sami :) Takich przyjaciół ze świecą szukać
- 95 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.