- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (38 opinii)
- 2 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (37 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (81 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 5 W Arce na derby po półmaratonie? (73 opinie)
- 6 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (89 opinii)
Legia bliżej finału Pucharu Polski
Lechia Gdańsk
W bardzo dobrych nastrojach wyruszyli do Warszawy piłkarze Lechii. Marko Bajić do tego stopnia nie mógł doczekać się wyjazdu, że sam zasiadł za kierownicą i próbował uruchomić autokar. Paweł Nowak był gotowy zakładać się o markowy alkohol, że w finale Pucharu Polski zagrają gdańszczanie. Natomiast Tomasz Kafarski zapewniał, iż "zakupiono" nowe naboje. Jednak po pierwszej części dwumeczu i wygranej w Gdańsku to Legia prowadzi 1:0. Początek gry w rewanżu w stolicy wyznaczono w środę o godzinie 18.30
.Lechia w ligowych i pucharowych meczach nie strzeliła gola od 367 minut i trafienia Luki Vućko we Wrocławiu. W czterech kolejnych grach biało-zieloni nie potrafili umieścić piłki w siatce rywali. To musi się zmienić, jeśli chcą zagrać w finale Pucharu Polski.
Wygrana 1:0 Lechii da w Warszawie dogrywkę, a gdyby i ona nie zmieniła wyniku, to i karne. Każde inne zwycięstwo po 90 minut gry awansuje do finału gdańszczan. Natomiast każdy inny rezultat to zwycięstwo w dwumeczu Legii.
- Gospodarze na pewno są faworytami, a nasze szanse trzeba ocenić na mniej niż 50 procent. Dlatego nie chce mówić, że jedziemy wygrać, a jedynie zagrać dobry mecz, dużo lepszy niż te ostatnie. Wydaje mi się, że już wiemy, gdzie leży przyczyna słabszej gry, ale niech to zostanie tajemnicą naszej szansy - mówi Łukasz Surma, kapitan Lechii, który w pierwszym meczu z Legią nie mógł wystąpić z powodu nadmiaru kartek.
Tym razem trener Kafarski może skorzystać ze wszystkich piłkarzy, oczywiście z wyjątkiem tych kontuzjowanych, czyli nadal Aleksandra Sazankowa, Sergejsa Kożansa, Piotra Wiśniewskiego i Tomasza Bobrowskiego. Do Warszawy pojechała ta sama "18" piłkarzy, co na ostatni mecz ligowy do Zabrza. Jednak jeśli ustawienia taktyczne sprawdzane na wtorkowym treningu w Gdańsku przełożą się na wyjściowy skład, to będą zmiany tak personalne, jak i taktyczne.
Osiemnastka na Warszawę
Bramkarze: Paweł Kapsa, Sebastian Małkowski
Obrońcy: Marcin Pietrowski, Krzysztof Bąk, Luka Vućko, Vytautas Andriuskevicius, Rafał Janicki, Lewon Hajrapetjan, Luiz Carlos Santos Deleu
Pomocnicy: Paweł Nowak, Łukasz Surma, Marko Bajić, Jakub Popielarz, Kamil Poźniak
Napastnicy: Bedi Buval, Abdou Razack Traore, Ivans Lukjanovs, Tomasz Dawidowski
-Jest problem ze skutecznością, gdyż stwarzamy mniej sytuacji, nasza gra nie układa jak jesienią. Wpływa na to kilka czynników, na przykład ten, że przeciwnicy doceniają ofensywę Lechii i starają się bardzo mocno zabezpieczyć dostep do własnej bramki. Ponadto nasza gra była ułożona pod kilku piłkarzy. Cierpliwie poczekajmy aż znów pociągną naszą grę - przyznaje trener Kafarski.
Na wtorkowym treningu szkoleniowiec ustawiał "11" z dwoma napastnikami, którymi byli Bedi Buval i Ivans Lukjanovs, a na tych pozycjach próbował również Tomasza Dawidowskiego i Abdou Razacka Traore.
Za dwójką ataku ustawionych był tercet pomocników. W pierwszym zestawieniu Surma, Traore i Paweł Nowak, a później wchodzili też do drugiej linii Kamil Poźniak i Lewon Hajrapetjan, który dał bardzo dobrą zmianę w Zabrzu.
- Nie ma dla mnie znaczenie, jakie kluby się mną interesują. Gram dla Lechii i przez 90 minut zamierzam walczyć w Warszawie o jak najlepszy wynik. Nie ma w piłce rzeczy nie możliwych - zapewnia Traore, którym interesuje się Legia, a także kilka klubów Bundesligi z Hanoweru, Kolonii i Dortmundu. Lechia po sezonie na tym transferze może zarobić nawet około miliona euro.
Wracając do składu na Legię to dodatkowo pomiędzy linią pomocy a obrony ustawiony był Bajić. Obrona i bramka była tak samo obsadzona jak w meczu z Górnikiem. - Nie będzie radykalnych zmian w składzie, ale kupiliśmy dwa zestawy naboi - próbuje żartować Kafarski. Potem już poważnie dodaje. - Przeanalizowałem szczegółowo wszystkie bramki, które traciła u siebie Legia. Ta drużyna ma swój styl. W kilku przypadkach traciła gole, bo komuś wyszedł fenomenalny strzał z 25 metrów. My musimy zagrać agresywnie, szukać wymienności pozycji i starać się, aby wróciła pewność siebie - dodał szkoleniowiec biało-zielonych.
Stołeczna drużyna w tym sezonie w ekstraklasie straciła aż 32 gole, w tym 15 zainkasowała u siebie, w tym trzy od... Lechii. 2 października na Łazienkowskiej bramki strzelali Buval, Hubert Wołąkiewicz i Paweł Nowak. Ten ostatni jest gotowy zakładać się o Whisky Chivas, że w finale Pucharu Polski zagra Lechia.
- Wszyscy strzelają na Legii gole, zatem my też musimy to zrobić jeszcze raz - podkreśla Dawidowski. - Idealnie byłoby szybko strzelić gola. Jak nie uda się z gry, to trzeba szukać szansy w stałych fragmentach gry - dodaje Lukjanovs, który strzelał gole w wyjazdowych meczach z Jagiellonią i Wisła, gdy biało-zieloni zdobywali pucharowe awanse.
Obie drużyny premie finansowe mają obiecane tylko za zdobycie Pucharu Polski. Legia otrzyma około 1,2 miliona, a Lechia okrągły milion złotych. W naszym typerze niespełna 30 procent głosujących na razie wierzy w zwycięstwo gdańszczan. Rezultat meczu można obstawiać do pierwszego gwizdka sędziego.
Pierwszym finalistą został Lech Poznań. Mistrzowie Polski wygrali w wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:2 (0:1), a dwa tygodnie wcześniej na własnym boisku zremisowali 1:1. Nie mamy nic przeciwko temu, aby reguła, że awans zdobywa drużyna, która drugi pojedynek rozgrywka jako gość sprawdziła się także w środę.
Kluby sportowe
Opinie (193) ponad 20 zablokowanych
-
2011-04-19 23:37
pogromcy porcelany już szykują narzędzia na mecz i zbiórkę zn nową zaprawę pod toi toi'a (2)
- 10 5
-
2011-04-20 15:33
zabłysnęłas panieknko na forum brawo (1)
jak frustracja zmniejszyła sie ...no to git znowu będziecie we własnym mieście spieprzac zreszta to ciebie i tobie podobnych nie dotyczy bo kon=mpterowe cioty sie nie liczą
- 0 3
-
2011-04-20 16:02
git? przecież same frajerzyny w tym gdańsku
- 2 0
-
2011-04-19 23:47
Będzie raczej ciężko awansować
po durnej bramce w końcówce w Gdańsku stoimy przed nie lada wyzwaniem ale wciąż jesteśmy w grze o puchary w lidze...... a przy okazji gdzie jest zespół frustratów arki ?? no tak odpadł lata świetlne temu z 1 ligowcem w pucharze i jest na spadkowym z ligi ......troszkę pokory
- 8 5
-
2011-04-20 00:14
KOCHANA LECHIJKA
JAK LECHIJKA GRA TO SIE SPUSZCZAM
- 9 4
-
2011-04-20 00:52
bez WISNIII
bez WISNIewskiego mozna ewentualnie zremisowac 0 : 0 ,z ta gra to padaka,szczescie wyczerpalo sie juz z Jagielonia ,Pozniak sie spoznia a ten Buval to w skoku w dal bylby pewnie dobry, Kafar ma teraz problem wiekszy niz rok temu bo jak przegra to ....... Mam nadzieje ze sie myle !!! pozdro dla bialo/zielonych
- 1 0
-
2011-04-20 00:55
(2)
Dominik Panek na swoim blogu o korupcji opublikował w sobotę treść zeznań Fryzjera, a tam znajduje się taki oto kwiatek:
Nie wiem czy mówiłem ale Lechia Gdańsk także kupiła sobie awans do II ligi. Lechia kupowała mecze, a jeden z nich z Kotwicą Kołobrzeg (28 maja 2005) od zawodników tej drużyny. Załatwiał to zawodnik Kotwicy o nazwisku (Arkadiusz) G., a wiem to od drugiego zawodnika Kotwicy - (Marcina) M. Po meczu spotkałem się z nim i on powiedział mi, że Unia Janikowo finansowo podpierała ten mecz i oferowała więcej pieniędzy za wygranie tego meczu niż Lechia. Mówił, że G. załatwiał sprawę z zawodnikami Lechii i na jego konto lub adres domowy wysłana została kwota 8-10 tys. zł. Taką kwotę podał G., ale tych pieniędzy mogło być więcej. To był ważny mecz dla Lechii bo decydował o awansie do II ligi.- 17 14
-
2011-04-20 08:35
a potem się obudziłeś i zapłakałeś gorzko
że to tylko sen
- 5 6
-
2011-04-20 08:48
Ta, Lechia tak kupowała awans, że z Unią przegrała obydwa mecze, a i tak awansowała z 6 pkt przewagi.
- 4 4
-
2011-04-20 01:40
śledzie szczytują
tylko to potrafią bezdomne biedaki
- 6 8
-
2011-04-20 03:40
Do jj
tak kolego Lechia rowniez kupowala wszystkie ostatnie mecze z Arka , gdyz Arka jest tak swietna druzyna ze Lechia by sobie z nia nie poradzila . A teraz wstan z lozka i przestan snic - nie kazdy ma tak skorupowana druzyne jak ty.
- 7 12
-
2011-04-20 06:56
widze, że śledzie bronią sie słowem korupcja nawet w takim święcie jak DERBY ? zero pokory, zero honoru, zero ambicji
śledziowskie dzieci !!! TYLKO LECHIA GDAŃSK !!!
- 10 11
-
2011-04-20 06:57
dzisiaj śniło mi się że będzie 2;1 dla Legi ....... (1)
obudziłem się cały mokry i bardzo zły .... chyba pojadę do Warszawy.
nie może tak być.- 6 1
-
2011-04-20 08:36
nie martw się
sny sprawdzają się na odwrót
- 3 2
-
2011-04-20 07:13
jeśli gra się nie poprawi do dotychczasowych meczów to nie ma co liczyć na zwyceńtwo...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.