• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Losowanie II rundy Pucharu UEFA

star.
9 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Nie miały szczęścia polskie kluby podczas losowania par II rundy Pucharu UEFA w Nyonie. Losowaliśmy rywali z wielkiej czwórki europejskich lig, a że mamy trzech przedstawicieli na tym szczeblu, więc... Anglicy musieli obejść się smakiem.

Legia zagra z Schalke 0:4, zdobywcą Pucharu Niemiec w ostatnich dwóch latach i uczestnikiem (jako wicemistrz Bundesligi) poprzedniej edycji LM. Wisłę sprawdzi Parma, posiadacz Pucharu Włoch. Notabene w latach 90. obaj nasi przeciwnicy sięgali po PUEFA: zespół z Gelsenkirchen w 1997 roku, natomiast Włosi, w tamtym okresie należący do absolutnej elity, nawet dwukrotnie - w 1995 i 1999! Cztery lata temu potyczka krakowian z Parmą (1:1 i 1:2) przyniosła wielką aferę, zwieńczoną produkcją filmową "Nóż w głowie Dino Baggio." Amica trafiła na Malagę, jednego z trzech, obok Fulhamu i Stuttgartu, zwycięzców Pucharu Intertoto. Pierwsze mecze odbędą się 31 bm. Tylko mistrzowie Polski, jak w I rundzie z Utrechtem, będą gospodarzem. Oby tylko nie spełniła się cicha obawa Michała Listkiewicza (po rozróbie w Holandii UEFA może zamknąć stadion przy Łazienkowskiej).

Dragomir Okuka wolałby grać z PAOK Saloniki albo Sturmem Graz: "Cóż ja mogę powiedzieć? Schalke to czołówka Bundesligi, bardzo utytułowany klub, grający od lat na wysokim poziomie. Legia wylosowała najgorzej. Fajnie, że zmierzymy się z Wałdochem i Hajtą. To może być dodatkowa motywacja dla moich piłkarzy."

W sensie finansowym (prawa telewizyjne) warszawianie wylosowali optymalnie. Jeszcze przed losowaniem zysk z dwumeczu Schalke skalkulowano na pół miliona euro. Niemcy też są zadowoleni. Menedżer Rudi Assauer ocenił: "Możemy być wdzięczni losowi. Legia jest dobrym zespołem, ale powinniśmy być lepsi. Cieszę się, że zobaczę Warszawę, bo to piękne miasto. Poza tym nasi kibice nie będą musieli daleko jechać."

Z sześciu możliwych konkurentów Bogdan Basałaj, prezes lidera ekstraklasy, bronił się właśnie przed Włochami. Henryk Kasperczak zapowiada jednak niespodziankę: "Parma to znana drużyna, ale nie oznacza to wcale, że stoimy na straconej pozycji. Będziemy chcieli zdobyć gola na wyjeździe. Naszym celem jest awans do III rundy. Mamy na to realne szanse."

Włosi mają dobrych bramkarzy (Franzuz Frey i Brazylijczyk Taffarel), a za gwiazdy mogą uchodzić Japończyk Nakata, Rumun Mutu i Brazylijczyk Adriano. W ostatnich kilku latach polskie "jedenastki" seryjnie odpadały z pucharów za sprawą reprezentantów Serie A (Widzew z Parmą, Udinese i Fiorentiną, Wisła z Parmą i Interem, Legia z Venezią i Udinese oraz Ruch z Bolonią).

W kadrze Malagi głośnych nazwisk jest niewiele. W pierwszej kolejności trzeba wymienić Dely Valdesa (Panama), "Kiki" Musampę (DR Kongo) oraz Dario Silvę (Urugwaj). - Oglądałem ostatnio ten zespół w telewizji. Zrobił na mnie duże wrażenie - komentował Mirosław Jabłoński, trener wronczan. - Jest bardzo dobry technicznie, zgrany, a piłkarze imponują szybkością. Malaga nieprzypadkowo zajmuje trzecie miejsce w najsilniejszej lidze świata i nie doznała jeszcze porażki.

Trzy lata temu Amica odpadła w II rundzie PUEFA z Atletico Madryt (0:1 i 1:4).
Głos Wybrzeżastar.

Zobacz także

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane