- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (98 opinii) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (73 opinie)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (30 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (161 opinii) LIVE!
Lotos - Unia 35:55
28 kwietnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Energa Wybrzeże Gdańsk musi bić na alarm? Najgorszy start od powrotu na zaplecze
Spory zawód przeżyli kibice Lotosu, którzy w niedzielne popołudnie wybrali się na stadion przy ul. Długie Ogrody. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego przegrali z Unią Leszno 35:55.Po znakomitym występie w piątek przeciwko Atlasowi większość kibiców liczyła na wysokie zwycięstwo nad niżej niż wrocławianie notowaną drużyną z Leszna. Potwierdziło się jednak, że żużlowcy z bykiem na plastronie znakomicie czują się na gdańskim torze. Kibice z niedowierzaniem patrzyli na jazdę gdańszczan, zastanawiając się, jak Lotosowi udało się zremisować z Atlasem.
Już pierwszy wyścig pokazał, że goście nie zamierzają oddać gdańszczanom punktów bez walki. Znakomicie wystartował Rafał Dobrucki. Drugi na mecie zameldował się Adam Fajfer, a trzeci - Jacek Rempała. Leszczynianie objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca. Gospodarze mogli doprowadzić do remisu już w drugim wyścigu. Najlepiej spod taśmy wyszedł Robert Kościecha. O trzecie miejsce walczyli Tomasz Cieślewicz i Damian Baliński. Gdańszczanin upadł. Ponieważ działo się to na pierwszym łuku, sędzia zarządził powtórkę w pełnym składzie. Najszybszy na starcie był starszy z Cieślewiczów, który próbował wyprowadzić na 5:1 kolegę z pary. Skończyło się... podwójną wygraną gości. Ten sam duet gdańszczan prowadził 5:1 po starcie w gonitwie czwartej. Na dystansie Cieślewicz pozwolił się wyprzedzić Dobruckiemu. Kolejnej szansy na odrobienie strat nasi nie wykorzystali w nastęnym biegu. Tomasz Chrzanowski i Marek Cieślewicz po starcie jechali na 5:1 z Drymlem i Balińskim, ale gdański junior dał się wyprzedzić, a potem upadł.
Po siedmiu wyścigach Lotos przegrywał 16:26. W ósmym biegu jako rezerwa taktyczna pojechał Chrzanowski. Wspólnie z Fajferem odrobili cztery "oczka", dając kibicom cień nadziei na korzystny wynik. Niestety, kolejny start to 5:1 dla gości, chociaż Kościecha jechał przed Leigh Adamsem. Bardziej doświadczony i dysponujący szybszym motocyklem Australijczyk łatwo jednak poradził sobie z "Kostkiem". Bez sukcesów korzystaliśmy z rezerwy taktycznej w biegach dziesiątym i jedenastym. W 10. Kościecha wprawdzie wygrał, ale Chrzanowski, po walce na pierwszym wirażu, ledwie obronił się przed upadkiem i zjechał z toru. W gonitwie jedenastej przez trzy okrążenia gdańszczanie jechali na 5:1. Na wejściu w przedostatni wiraż Dryml wyprzedził Fajfera. Na wejściu w ostatni łuk "Faja" próbował dogonić Czecha, ale został wyrzucony na zewnętrzną. Wykorzystali to dwaj rywale i po małej wyprzedzili naszego zawodnika. Kropkę nad i "Byki" postawiły w trzynastym wyścigu, wygranym przez Kasprzaka.
Gdańska ekipa spisała się o wiele słabiej niż w piątkowym meczu z Atlasem. Podopieczni trenera Dzikowskiego wygrywali starty, ale popełniali zbyt dużo błędów na trasie. Najlepiej w gdańskiej ekipie spisali się torunianie - Chrzanowski i Kościecha. Nareszcie dobry występ zanotował M. Cieślewicz. W pierwszych startach walczył Fajfer. W drugiej części spotkania nie zdobył jednak punktu. Fatalnie jeździli T. Cieślewicz i Freddie Eriksson. Starszy z Cieślewiczów wygrywał starty, ale tracił pozycje na dystansie. Szwed w trzech występach nie zdołał zdobyć żadnego punktu.
Leszczynianie zaprezentowali się jak monolit. Wystarczy powiedzieć, że najsłabsi zawodnicy Unii zdobyli po siedem "oczek".
LOTOS GDAŃSK 35 - 55 UNIA LESZNO
Fajfer 5 (2, 1, 2*, 0, 0, 0) - Dobrucki 9 (3, 2, 1, 1, 2*)
Eriksson 0 (0, 0, -, -, 0) - Rempała 10 (1, 0, 3, 3, 3)
T. Cieślewicz 3 (1, 1, 0, -, 1) - Dryml 7 (2*, 2, 1, 2, 0)
Kościecha 9 (u, 3, 1, 3, 1, 1*) - Baliński 7 (3, 1, 0, 2, 1)
Chrzanowski 10 (2, 3, 0, 3, d, 2) - Adams 13 (3, 3, 2*, 2*, 3)
Giżycki ns - Wolsztyński ns
M. Cieślewicz 8 (1*, u, 2, 3, 2) Kasprzak 9 (0, 2*, 3, 1*, 3)
1. 64,60 Dobrucki, Fajfer, Rempała, Eriksson 2:4 2:4
2. 66,08 Baliński, Dryml, T. Cieślewicz, Kościecha (u) 1:5 3:9
3. 64,06 Adams, Chrzanowski, M. Cieślewicz, Kasprzak 3:3 6:12
4. 66,47 Kościecha, Dobrucki, T. Cieślewicz, Rempała 4:2 10:14
5. 64,91 Chrzanowski, Dryml, Baliński, M. Cieślewicz (u) 3:3 13:17
6. 65,47 Adams, Kasprzak, Fajfer, Eriksson 1:5 14:22
7. 65,60 Rempała, M. Cieślewicz, Dobrucki, Chrzanowski 2:3 16:26
8. 64,86 Chrzanowski, Fajfer, Dryml, Baliński 5:1 21:27
9. 65,53 Kasprzak, Adams, Kościecha, T. Cieślewicz 1:5 22:32
10. 65,37 Kościecha, Baliński, Dobrucki, Chrzanowski (d) 3:3 25:35
11. 66,13 M. Cieślewicz, Kasprzak, Dryml, Fajfer 3:3 28:38
12. 66,00 Rempała, Adams, Kościecha, Fajfer 1:5 29:43
13. 66,31 Kasprzak, M. Cieślewicz, Baliński, Eriksson 2:4 31:47
14. 66,53 Rempała, Dobrucki, T. Cieślewicz, Fajfer 1:5 32:52
15. 65,90 Adams, Chrzanowski, Kościecha, Dryml 3:3 35:55
Sędziował: Piotr Lis (Lublin).
NCD 64,06 Leigh Adams w piątym biegu.
Widzów ok. 11 tysięcy.
Rafał Dobrucki (Unia Leszno): - Nie spodziewaliśmy się, że zwycięstwo przyjdzie nam tak łatwo. Mieliśmy obawy, zwłaszcza po dobrym występie gdańszczan w piątek przeciwko Atlasowi. Przegrywaliśmy starty, ale później nadrabialiśmy to na dystansie. Nie można być szybkim na starcie i na trasie. Trzeba się na coś zdecydować. Tor był dobrze przygotowany i można było na nim walczyć, chociaż jest on ciężki.
Tomasz Chrzanowski (Lotos Gdańsk): - Ze swojego występu jestem w miarę zadowolony. Po piątkowym remisie kibice liczyli na zwycięstwo. Niestety, nie udało się. Goście mieli bardziej wyrównany skład. Mecz życia wyszedł Rempale. Bardzo skuteczny był Adams. Równo punktowali pozostali zawodnicy. Zabrakło nam punktów zawodnika zagranicznego. Już w piątek jechałem z przeziębieniem. Dzisiaj, pomimo gorączki, zdecydowałem się na występ chcąc pomóc kolegom. Ten mecz pokazał, jak wyrównana jest polska liga.
Robert Kościecha (Lotos Gdańsk): - Z występu jestem umiarkowanie zadowolony, bo mogło być jeszcze lepiej. Oceniam, że pojechałem na 50 procent. Szkoda, że sędzia przerwał drugi wyścig. Wygrałem start i raczej nie dałbym się wyprzedzić. Tor był taki, jaki był. Nie można było nic z nim zrobić. Chciałem przed południem sprawdzić drugi silnik, ale nie było możliwości. Cały czas pracuję nad sprzętem i moje wynik powinny być jeszcze lepsze.
Największą niespodzianką piątej kolejki była porażka Apatora Toruń na własnym torze z Top Secret Włókniarzem Częstochowa. "Anioły" prowadziły po sześciu biegach sześcioma punktami, ale w drugiej części meczu lepiej jeździli goście. Słabo wypadł Crump zdobywając siedem punktów. Nowym liderem został Atlas, który pokonał Plusssz Polonię Bydgoszcz. Z powodu złych warunków
przerwano zawody po dziesięciu biegach. Wysokie zwycięstwo w Pile odnieśli zawodnicy ZKŻ Zielona Góra.
Atlas Wrocław - Plusssz Polonia Bydgoszcz 38:22
Atlas: Hancock 3 (2*, 1, -), Jędrzejak 12 (3, 3, 3, 3), Cegielski 8 (3, 3, 2*), Drabik 5 (1, 1, 3), Nicholls 7 (3, 3, 1*, w), Bogińczuk 2 (0, 0, 2), Hampel ns , Dados 1 (1*).
Polonia: T. Gollob 8 (1, 2, 3, 2), Musiał ns, Kowalik 1 (0, 1*, -), Robacki 5 (2, 0, 2, 0, 1), J. Gollob 7 (2, 2, 2, 1), Umiński 1 (1*, 0, 0), Stanisławski 0 (0, 0).
Bieg po biegu: 5:1, 4:2, 3:3, 4:2, 3:3, 4:2, 3:3, 4:2, 5:1, 3:3.
Polonia Piła - ZKŻ Quick Mix Zielona Góra 30:60
Polonia: Pecyna 8 (2, 1*, 1*, 3, 1, ), Screen 5 (1*, 2, 2, 0, -), Miśkowiak 1 (1*, 0, -, -, 0), Franków 4 (2, 2, d, -, -), Lyons 3 (0, -, -, 2, 1, ), Szczepaniak 4 (2, 1*, 0, w, 1), Gapiński 5 (2, 1, 1, 1, 0, ), Kowalski 0 (0, 0).
ZKŻ: Hamill 12 (3, 3, 3, 1, 2), Janniro 6 (0, 1, 2*, 1*, 2*), Okoniewski 15 (3, 3, 3, 3, 3), Huszcza 6 (d, -, 0, 3, 3), Świst 1 (1, 0, -, -, -), Suchecki ns, Kurmański 13 (3, 3, 2*, 2*, 3), Słaboń 7 (0, 3, 2, 2*).
Bieg po biegu: 3:3, 3:3, 2:4, 2:4, 3:3, 3:3, 1:5, 3:3, 1:5, 2:4, 1:5, 3:3, 1:5, 1:5, 1:5.
Apator Adriana Toruń - Top Secret Włókniarz Częstochowa 43:46
Apator: Bajerski 7 (2*, 1*, -, 1, 3), Sawina 5 (3, 2, d, 0, 0), W. Jaguś 9 (3, 2, 1*, 2, 1), Crump 7 (2*, 0, 2, 2, 1), Rickardsson 10 (2, 3, 2, 1, 2), Miedziński 1 (1*, 0, 0, -, -), M. Jaguś 2 (0, 2), Protasiewicz 2 (2).
Włókniarz: Holta 11 (1, 3, 1, 3, 3), Walasek 3 (0, -, 3, d, 0), Ułamek 11 (0, 2, 3, 3, 3), Jonsson 6 (1, 1*, w, 2*, 2*), Sullivan 13 (3, 1, 3, 3, 3, 0), Pietraszko 0 (0, -, -, -, -), Czerwiński 2 (0, 0, 1, 1).
Bieg po biegu: 5:1, 5:1, 3:3, 2:4, 3:3, 3:3, 2:4, 2:3, 3:3, 1:5, 2:4, 3:3, 5:1, 1:5, 3:3.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-04-28 18:44
Bagno.
Brak ambicji i kondycji.Dwa mecze przez dwa dni
to Katastrofa dla tych patalachow- 0 0
-
2003-04-28 11:17
hmm...
ehh czekamy czekamy... mam nadzieje ze wygramy :) tak i jak na kazdym meczu :) ale takie zycie :( ehh... musi byc dobrze!
- 0 0
-
2003-04-28 09:03
zostało tylko...
...jedno. Czekamy na Zielonke i trzeba miec nadzieje ze bedzie dobrze. Obym sie nie mylil...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.