• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ME szczypiornistów

Jacek Główczyński
7 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Janusz Czerwiński przygotował nie lada gratkę dla kibiców piłki ręcznej. - Na wszystkie mecze turnieju finałowego mistrzostw Europy wstęp będzie gratisowy - informuje rektor AWFiS Gdańsk. Początek rozgrywek z udziałem najlepszych dwunastu drużyn kontynentu w akademickiej hali przy ul. Wiejskiej w najbliższy piątek. Polska zainauguruje zmagania meczem z Rumunią.

W polskiej ekipie panuje pełna mobilizacja. Aby nie marnotrawić sił i podkreślić jedność ekipy, nawet gdańscy szkoleniowcy - Wojciech Nowiński i Jan Prześlakiewicz - wyprowadzili się z domów i zamieszkali wspólnie z kadrowiczami w gdańskim hotelu OPO. Drużyna dwa razy dziennie trenuje w hali widowisko-sportowej, która od 9 do 18 sierpnia będzie areną mistrzowskich zmagań. W piątek o 19.00 zagramy z Rumunią.

Na wczorajszy wieczór szczypiorniści czekali ze szczególnym napięciem. Trener Nowiński podał bowiem, którzy dwaj zawodnicy z 18-osobowej kadry, która przyjechała do Gdańska, obejdą się smakiem i turniej obejrzą z trybun.

- Od grudnia 2001 roku, gdy objąłem drużynę, przetestowałem kilkudziesięciu zawodników. Trzon tworzyli absolwenci SMS Gdańsk. Ostatni etap przygotowań rozpoczęło 21 zawodników. Do ostatniej chwili wahałem się w sprawie Macieja Borsukowicza. Okazało się, że kontuzja nie pozwala mu na grę. Co prawda, mogłem próbować ściągnąć innego skrzydłowego, ale uznałem, że jest zbyt mało czasu, aby zastępca zdążył dostosować się do naszej taktyki. Odpadł też Tomasz Rosiński, który należał do najmłodszych w tej grupie - wyjaśnia Nowiński.

W kadrze znalazł się m.in. Bartosz Janiszewski, kołowy MMTS Kwidzyn, który zaimponował trenerom nieustępliwą grą w defensywie oraz trzech zawodników gdańskiego Wybrzeża. Michał Świrkula i Patryk Kuchczyński mogą nawet czuć się podstawowymi zawodnikami, a Michał Waszkiewicz walczy o miejsce na środku rozegrania. Mógł być jeszcze czwarty, a Krzysztof Lijewski, z którym w poniedziałek rozmawiali przedstawiciele Wybrzeża, nadal jest zawodnikiem Ostrovii. - Na pewno wyjadę z Ostrowa. W grę wchodzą dwa kluby. Znam oferty z Gdańska i Śląska Wrocław. O tym, którą z nich przyjmę, zdecyduję po turnieju finałowym - mówi leworęczny rozgrywający.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane