Tylko do przerwy trzeciego meczu młodzieżowych mistrzostw świata piłkarek ręcznych reprezentacja Polski mogła mieć nadzieje na kontynuowanie w Czechach zwycięskiej passy. Po trzydziestu minutach biało-czerwone prowadziły z Koreą Południową 12:11. Niestety, gdy sędziowie zagwizdali po raz ostatni z sukcesu cieszyły się Azjatki, które zwyciężyły aż 31:23. W sobotę podopieczne Adama Pecolda zakończą rozgrywki grupowe pojedynkiem z Ukrainą.
Tym razem Polkom nie pomogło nawet 13 bramek zdobytych przez gdańskie akademiczki.
Karolina Kudłacz zaskoczyła bramkarkę rywalek aż dziewięciokrotnie. Trzy trafienia dołożyła
Edyta Chudzik, a jeden celny strzał oddała
Agnieszka Tyda.
Do wyniku 13:13 na początku drugiej połowy żadnej z drużyn nie udało się zdobyć większej przewagi niż dwa trafienia. Polki prowadziły 3:1 i 7:5, ale i przegrywały 8:10.
O wyniku spotkania przesądziło siedem bramek z rzędu Koreanek. Tym samym podniosły one wynik na 20:13. Potem rywalki miały kilkakrotnie nawet dziewięć trafień przewagi.
Po tym sukcesie Azjatki zapewniły sobie awans do drugiej fazy mistrzostw. Polki nadal teoretycznie mogą nie zająć jednego z trzech miejsce premiowanych dalszą grą.
TABELA: 1. Korea Płd. 6:0 98-61, 2. Polska 4:2 89-77, 3. Argentyna 2:4 58-73, 4. Szwecja 2:4 70-89, 5. Ukraina 0:4 36-51.
jag.