- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (149 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (82 opinie)
- 3 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (52 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (6 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (42 opinie)
- 6 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
Lechia Gdańsk. Szymon Grabowski: Mocny gong. Łukasz Zjawiński: Wielka złość
28 kwietnia 2024
(82 opinie)Piłkarze Lechii bez usprawiedliwień po Legii
Lechia Gdańsk
Piłkarze Lechii Gdańsk nie mieli wiele na swoją obronę po porażce z Legią Warszawa na własnym stadionie. - Rywale zagrali najlepszy mecz w ostatnim czasie. My mieliśmy słabszy dzień, ale to nas przecież w żadnym stopniu nie usprawiedliwia. Po tak rozczarowującym spotkaniu, jedyne co możesz zrobić to wstać rano i iść na trening - mówi Maciej Makuszewski. Kapitan biało-zielonych zapowiada, że przerwana seria czterech spotkań bez porażki nie była ostatnią tej jesieni.
LEGIA GÓRĄ W GDAŃSKU. PRZERWANA PASSA BIAŁO-ZIELONYCH
Domowe spotkanie z Legią Warszawa miało być dla Lechii katapultą, która wstrzeli ich w czołówkę ekstraklasy. Biało-zieloni w czterech poprzednich meczach z tym rywalem na własnym stadionie przegrali tylko raz, w maju 2014.
Wiara i mobilizacja wśród gospodarzy była więc ogromna, a za nimi na boisku poszła momentami niemal walka wręcz. Tym większe było rozczarowanie po końcowym gwizdku.
- To nie jest tak, że porażki z Legią bolą bardziej. Po prostu ostatnio u siebie z nimi nie przegrywaliśmy. W głowie mieliśmy więc to, że to oni są gośćmi i oni powinni się martwić. Całe spotkanie było szybkie, nikt nie chciał kalkulować i walczył o każdy metr boiska. Legia wygrała zasłużenie. To był ich najlepszy mecz w ostatnim czasie. Zaskoczyli nas wysokim pressingiem, a stracona po naszym błędzie bramka na 2:0 podcięła nam skrzydła - wyjaśnia Maciej Makuszewski.
THOMAS VON HEESEN: TO BYŁ MECZ BŁĘDÓW
Doping kibiców Lechii na meczu z Legią.
Kapitan Lechii nie ukrywa, że nie ma nic na obronę biało-zielonych, zwłaszcza po słabej grze w drugiej połowie.
- Mieliśmy zagrać to inaczej, tym bardziej, że w jednym z wariantów zakładaliśmy przecież, że Legia może wyjść na nas wysoko. Może i tempo z naszej strony było wysokie, ale to wszystko. Myślę, że różnicę zrobiła po prostu dyspozycja dnia, ale przecież to, że mieliśmy słabszy dzień, nie jest żadnym usprawiedliwieniem. Chcemy zapomnieć o tym meczu jak najszybciej - mówi "Maki".
Pomocnik gdańskiej drużyny apeluje, by kibice nie odwracali się od zespołu po dotkliwej porażce. Nie obawia się jednocześnie, by przerwanie serii czterech spotkań bez porażki rozbiło atmosferę i mobilizację w zespole.
- Liczyliśmy na zbliżenie się do czołówki, więc trudno nie być smutnym. Po tak rozczarowującym spotkaniu jedyne co możesz zrobić to wstać rano i iść na trening. Nie załamujemy rąk, trzeba wierzyć w tą drużynę i skoncentrować się na tym, by kolejny mecz zagrać dużo, dużo lepiej. Każda passa bez porażki kiedyś się kończy, nasza skończyła się na Legii. Mamy jeszcze sporo punktów do zdobycia jesienią, więc czas zacząć kolejną serię - kończy Makuszewski.
Kluby sportowe
Opinie (116) 7 zablokowanych
-
2015-11-03 11:29
I co z tego, że wstaniecie...
jak będziecie spać dalej i prześpicie to co najważniejsze, a mianowicie zaufanie kibiców
- 3 0
-
2015-11-03 11:52
Lechia bardzo słabiutka , ale dziennikarze na Trojmiasto jeszcze slabsi
- 3 0
-
2015-11-03 11:52
Dno
Dno Lechia jest poprostu słaba, kandydat do spadku
- 4 0
-
2015-11-03 13:36
Bruk-Bet (1)
bruk-bet znowu nad nami. chłopaki mają cojones. a co nasi mają? stałe honoraria, wysokie. stałe wypady albo codziennie albo 5X w tygodniu do trójmiejskich knajp i stałe kontakty celem rozluźnienia, i żyje się. wprowadzający maja stały dopływ kasy za wprowadzonych graczy, a co my mamy? prawie gwarantowane miejsce w środku lub poniżej w tabeli. no ja jestem baaardzo wdzięczny.
- 5 0
-
2015-11-03 21:02
Oceńmy pozycje na koniec sezonu
Na dzisiaj Piast jest Mistrzem a Bruk w ósemce. Na koniec sezonu my będziemy w pierwszej trójce a Piast i Bruk odpowidnio, poza pucharami i poza ósemką. Wspieraj drużynę a nie skupiaj się na krytyce. Lechia miała kryzys, ale pomału z niego wychodzi. Porażka z Legią to nie jest koniec świata.
Z Ruchem gramy o zwycięstwo!- 0 0
-
2015-11-03 21:15
A ja wam współczuje
Wiem że prawdziwego fana i kibica poznaje się po tym czy jest z drużyną gdy tej nie idzie, ale ja przestałem chodzić na Lechią po któryś tam meczu jesienią 2-a lata temu ( chyba był to jeszcze Widzew) gdy przez 90min meczu z totalnym ligowym przeciętniakiem zobaczyłem-dosłownie 2 (słownie:dwie) akcje podbramkowe, zaś dokładność podań piłkarzy Lechii była taka,że trzeba by mieć niezłego ścigacza żeby dogonić piłkę ( w ogóle miało się wrażenie że jakby się przeszło po Trójmiejskich osiedlach i zebrało paru fajnych chłopaków to skopaliby im ..........bez żadnego problemu). Od tego czasu ciągle czytam wasze komentarze i widzę jak bardzo ciągle macie nadzieję, jak chcielibyście wierzyć itp.itd. Niestety żal mi was, gdyż w/g mnie większość tych Panów-powszechnie zwanych piłkarzami-zarabia stanowczo za dużo wobec tego co swą grą prezentują. A do tego brak im chyba zwykłych normalnych ludzkich i sportowych ambicji. Dla mnie jedyny sposób na to to niestety przestać przychodzić na ich mecze-może wówczas coś do nich w końcu dotrze!!
Pozdrawiam mimo to wszystkich wierzących- obyście to jednak wy mieli racje- 3 0
-
2015-11-03 21:17
Łajza
Zaskoczyli nas wysokim presingiem ...... co to k... jest? ale bełkot. Czy ten gość ma coś w głowie oprócz żelu na głowie?
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.