- 1 Lechia: Mocny gong, wielka złość (98 opinii)
- 2 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (190 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (14 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (79 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (44 opinie)
Lechia Gdańsk. Szymon Grabowski: Mocny gong. Łukasz Zjawiński: Wielka złość
28 kwietnia 2024
(98 opinii)Mało kto wierzył
Lechia Gdańsk
Bramki: Król 90, Wiśniewski 90+4 - Chwalibogowski 64, Paczkowski 75.
LECHIA: Sobański - Loda (73 Hirsz), Manuszewski, Brede, Kosznik - Rusinek (66 Buzała), Pawlak, Pietrowski, Piątek, Wiśniewski - Król.
ZAGŁĘBIE: Bensz - Bednar, Hosic, Treścińki, Adżem - Piątkowski (46 Skrzypek), Pach (84 Tyc), Berensztajn, Marek, Chalibogowski (65 Paczkowski) - Folc.
Sędziował: Walczyński (Lublin). Żółte kartki: Treściński, Berensztajn (Zagłębie). Widzów: 5 500.
Tomasz Borkowski miał ból głowy ze składem. Gdy pogodził się z tym, że nie może skorzystać z sześciu zawodników, po rogzrewce dowiedział się, że stracił jeszcze siódmego. Dolegliwości mięśnia dwugłowego zgłosił Marcin Szulik. Jego miejsce w składzie zajął Marcin Pietrowski. Był on drugim juniorem w "11", gdyż na prawej stronie obrony grał II-ligowy debiutant, Rafał Loda.
Zagłębie postraszyło już w drugiej minucie, kiedy to doskonałej okazji nie wykorzystał Marcin Folc. Jednak inauguracyjny kwadrans golem powinna zwieńczyć Lechia. W odstępie kilkunastu sekund Jacek Manuszewski posłał piłkę w słupek, a strzał głową Karola Piątka z bramki wybili obrońcy. W 25. minucie Wiśniewski uderzył w boczną siatkę. Głośne "jest" na trybunach rozeległo się siedem minut później. Radość była przedwczesna, bo Grzegorz Król strzelał ze spalonego.
- W przerwie mówiliśmy sobie, że mamy grać spokojnie, a bramka musi wpaść - przyznał ten ostatni. Ale druga połowa długo nie układała się po myśli gospodarzy. - Zagłębie zaprosiło nas do tańca, a następnie wyprowadziło dwa potężne ciosy - przyznał trener Borkowski. W 64. minucie Bartłomiej Chwaliborski nie miał prawa zrobić nic groźnego, bo był sam przed trójką obrońców miejscowych. A jednak strzał lewego pomocnika gości, jeszcze ocierając się o Manuszewskiego wylądował w gdańskiej siatce. Pięć minut później gdańską defensywą znów zakręcił Folc. Na szczęście najpierw jego główkę Dominik Sobański przeniósł nad poprzeczką, a po chwili napastnik Zagłębia posłał piłkę w słupek. Na kwadrans przed końcem Jacek Paczkowski nie był już tak wyrozumiały. Rezerwowy wpakował piłkę do bramki głową po dośrodkowaniu Dawida Skrzypka.
- Dziękuję tym kibicom, którzy zostali z nami do końca. Także piłkarzom za to, że grali do ostatniego gwizdka. Piłka jest piękna. Za to ją kocham - mówił trener Borkowski. Ale trudno było dziwić się publiczności, skoro Lechia nie miała pomysłu na grę. To co stało się w czterech ostatnich minutach było swoistym cudem! - Zagraliśmy jak dzieci - kręcił z niedowierzaniem Jerzy Dworczyk, szkoleniowiec Zagłębia. Gdy kończył się regulaminowy czas gry trafił Król, a w ostatniej minucie doliczonego czasu na 2:2 wyrównał Wiśniewski. - Nie mieliśmy nic do stracenia. Trzeba było zaatakować, bo przecież nie ma znaczenia czy przegrywa się 0:2 czy 0:3. Gdy strzeliłem kontaktowego gola, naprawdę myślałem, że trzeba zaraz strzelić następnego - mówił Król. - Nie było się nad czym zastanawiać. Było szesnaście metrów do bramki. Przyjąłem piłkę na klatę, a potem strzeliłem z prawej nogi. Z remisu trzeba się cieszyć, bo dziś graliśmy bardzo przeciętnie - ocenił Wiśniewski.
Pozostałe wyniki 9. kolejki: Ruch Chorzów - Miedź Legnica 1:0 (0:0). Bramka: Grażvydas Mikulenas (69). Górnik Polkowice - Polonia Bytom 2:1 (0:0). Damian Dudziński (67), Przemysław Mądry (89) - Artur Rozmus (60). Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 2:1 (1:1). Marcin Józefowicz (25), Krzysztof Chrapek (81) - Sebastian Dudek (14). Stal Stalowa Wola - Piast Gliwice 0:0. Polonia Warszawa - Odra Opole 0:0. Zawisza Bydgoszcz - Jagiellonia Białystok 3:1 (2:1). Vuk Sotirovic (19), Rafał Lasocki (34), Adam Majewski (65) - Janusz Wolański (23). Kmita Zabierzów - ŁKS Łomża 2:1 (1:1). Wojciech Ankowski (11), Michał Stolarz (80-karny) - Paweł Strózik (23-karny). Unia Janikowo - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:0.
1. Zawisza Bydgoszcz 9 8 0 1 16- 4 24
2. Ruch Chorzów 9 6 2 1 16- 9 20
---------------------------------------------
3. Jagiellonia 9 6 1 2 16-10 19
---------------------------------------------
4. Górnik Polkowice 9 5 3 1 13- 6 18
5. Zagłębie Sosnowiec 9 4 2 3 14-12 14
6. Lechia Gdańsk 9 3 4 2 15-12 13
7. Polonia Bytom 8 3 3 2 14- 8 12
8. Kmita Zabierzów 9 3 3 3 12-13 12
9. Stal Stalowa Wola 8 3 3 2 7- 9 12
KSZO Ostrowiec 9 3 3 3 7- 9 12
---------------------------------------------
11. Odra Opole 9 3 2 4 7- 9 11
12. Piast Gliwice 9 3 1 5 11-11 10
13. Śląsk Wrocław 8 2 2 4 6-10 8
14. Unia Janikowo 9 1 4 4 9-14 7
---------------------------------------------
15. Miedź Legnica 9 1 3 5 5-11 6
16. Podbeskidzie 9 2 1 6 5-13 4
17. ŁKS Łomża 8 0 3 5 5-13 3
18. Polonia Warszawa 9 2 2 5 10-15 2
Kluby sportowe
Opinie (74) ponad 20 zablokowanych
-
2006-09-16 21:16
Jestem ciekawy co bys powidział gdyby Król nie strzelił bramki...
- 0 0
-
2006-09-16 21:18
Lechia mi dziś po raz kolejny zaimponowała ;-)
To fakt, że mecz nie był super widowiskiem, ale wyciągnąć wynik z 0:2 w ostatnich sekundach, to jest coś. Drużyna ma naprawdę potencjał, tylko trzeba jeszcze nad nią popracować.No i brawa dla trenerów za odważne decyzje personalne, chodz wymuszonę troszkę.
- 0 0
-
2006-09-16 21:18
wrona
Królik ma przegląd pola.a to nie jest nhormalne jak napastnik musi rozgrywać
- 0 0
-
2006-09-16 21:23
to moze dac mu szanse w pomocy???Kązdy z napastników tej pozycji probował tylko nie on a jak Ty widzisz u niego potencial, warto było by spróbować...do pozostałych wymienionych przez ciebie zawodników jako najlepszych w meczu zgoda, ale z Królem w tej sytuacji zgodzić sie nie mogę- dla mnie nic nie wnosi do gry
- 0 0
-
2006-09-16 21:31
wrona
nie chce mi się polemizować.nie dla tego że nie mam argumentów ale dla tego że ide spać.ja mam do Królika szacunek,a ty nie musisz go wcale lubieć twoja brocha ale brame strzelił i to pięknom
- 0 0
-
2006-09-16 21:32
ok,niech bedzie ze pieknom :)
- 0 0
-
2006-09-16 21:55
Nie no panowie, tak nie można pisać...
dla tego??? pieknom??? Ręce opadają...
- 0 0
-
2006-09-16 21:58
Bialo-zieloni fantaści.
5 i pól tysiąca Was bylo?I Wy śmiecie się nazywać najlepszymi kibicami w Polsce?Ha,ha,ha,ha,ha.Żalosne tynkarze,żalosne.
- 0 0
-
2006-09-16 22:10
Ducze śledziu Arka po tej kolejce nadal swieci i bedzie swiecić czerwonym blaskiem.W bezpośrednim bilansie jestescie gorsi, bo w Łęcznej były baty.Nie wiem w jaka tabele zagladałes.Jesteście nadal na swoim ulubionym miejscu,nawet jak Górnik jutro przegra.I zeby nie było...
a my swoje ..latarnia jest nasza,latarnia do nas należy...!- 0 0
-
2006-09-16 22:16
Latarnik!
Nawet na regulaminie się nieznasz pajacu! Bezpośrednie spotkania się liczą na mecie,kiedy oba zespoły mają rozegrany mecz i rewanż,a teraz liczą się bramki,a te Łęczna ma gorsze,a jak jutro nic nie ugra z Wisłą,to będzie miała jeszcze gorsze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.