- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (22 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (67 opinii)
- 3 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (31 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (79 opinii)
- 5 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (66 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Japończyk w Lechii nie chce odcinać kuponów
Lechia Gdańsk
- Kontrakt z Lechią nie jest dla mnie ostatnim akcentem w przygodzie z Europą, a raczej kolejnym krokiem, który może zaowocować transferem do jeszcze lepszego klubu - mówi pomocnik Daisuke Matsui. 32-letni Japończyk liczy na to, że szybko zaadaptuje się do warunków polskiej ekstraklasy i przyniesie gdańskim piłkarzom znacznie więcej korzyści niż poprzednie zagraniczne wzmocnienia.
Daisuke Matsui do Lechii dołączył zaledwie tydzień temu, podczas obozu przygotowawczego w Gniewinie. Pomocnik przyjechał praktycznie na "pewniaka", bo do jego angażu wystarczyło 60 minut na boisku w sparingu przeciwko Pogoni Szczecin i testy medyczne. Biało-zieloni pozyskali go za darmo podpisując roczną umowę z możliwością jej przedłużenia. 32-latek twierdzi, iż w Polsce może jeszcze rozwinąć skrzydła, a nie tylko odcinać kupony od dotychczasowej kariery.
ROCZNY KONTRAKT DLA JAPOŃCZYKA
- Bardzo się cieszę z kontraktu w Gdańsku, bo to dla mnie szansa, która może pomóc mi się wypromować i trafić do jeszcze lepszego klubu. Lechia to nie jest akcent na koniec przygody z Europą. Traktuję to raczej jako kolejny krok. Nie jestem jeszcze gotowy do gry w ekstraklasie w stu procentach. Potrzebuję trochę czasu, aby przyzwyczaić się do bardziej fizycznej gry. Myślę, że jestem w stanie to zrobić i wnieść jakość oraz doświadczenie do mojej nowej drużyny - mówi Matsui.
Postawa piłkarza z kraju kwitnącej wiśni szybko przypadła do gustu kibicom gdańskiej drużyny, którzy w piątek mogli obserwować go w sparingu z Olimpią Grudziądz przy Traugutta. Grający na lewym skrzydle zawodnik kilkukrotnie popisał się efektownymi zwodami sprawiając niemałe problemy rywalom, a gdy opuszczał boisko w 78 minucie, żegnały go gromkie brawa.
Zresztą "Matsu" przychodząc do Lechii spore zainteresowanie wzbudził nie tylko w Gdańsku, ale również w swojej ojczyźnie. Jak podał klub, internetowa strona biało-zielonych przeżyła w ostatnich dniach prawdziwy nawał odwiedzin internautów z Japonii. Informacja o pozyskaniu pomocnika wygenerowała więcej odsłon niż ta, na temat ogłoszenia sparingowego meczu z FC Barceloną!
- Cóż mogę powiedzieć, wygląda na to, że wciąż mam w Japonii trochę fanów. Dzięki ich zainteresowaniu Lechią być może w klubie będzie jeszcze weselej - skomentował Matsui.
Piłkarz, który w Gdańsku będzie starał się pomóc zapomnieć kibicom o ostatnich, niezbyt trafionych zagranicznych transferach (m.in. na przykładach Juliena Ripoliego i Mohammeda Rahoui), w przeszłości występował między innymi w jednym zespole z Danielem Ljuboją.
To właśnie do byłego już napastnika Legii Warszawa Matsui jest porównywany jako kolejny zagraniczny piłkarz z głośnym jak na polską ligę nazwiskiem. Przypomnijmy jednak, że "wojskowi" po dwóch udanych sezonach pozbyli się Ljuboji, a o rozwiązaniu umowy zadecydowały kwestie dyscyplinarne. Daisuke zapewnia, że w jego przypadku o pozaboiskowe historie obawiać się nie trzeba.
- Słyszałem nieco o problemach Daniela. Serbowie często mają dość trudne charaktery i zdarza im się popełniać błędy. My Japończycy bardzo cenimy sobie spokój, więc ja na pewno będę się ich wystrzegał - zakończył nowy nabytek biało-zielonych.
Kluby sportowe
Opinie (60) 4 zablokowane
-
2013-07-08 00:50
Wielka Lechia mistrzem świata (1)
szyk i elegancja
- 10 2
-
2013-07-08 19:28
A Budyń Europejczykiem roku
- 3 1
-
2013-07-08 08:00
Jeszcze za Surma zatesknicie.
- 8 2
-
2013-07-08 10:48
bramka
Jest bierezowski z legii za darmo do wziecia... mozeby tak na testy jego dać
- 2 1
-
2013-07-08 16:29
Przeczytałem omyłkowo, że Japoniec nie chce oddać Lechii jakichś kuponów... (1)
- 3 1
-
2013-07-08 16:54
Roztargniony, tu nie chodzi o kupony, ale o karnety na Arke.
- 4 1
-
2013-07-08 19:45
Matsui podobał mi się
Miałem tą okazję oglądać treningi Lechii w Gniewinie , bardzo mi sie podobał ten samuraj ,ma to coś ma b. dobre uderzenie ze stałych fragmentów i czuje piłe
- 3 1
-
2013-07-08 20:34
Wyczuwam tu wpisy szmaciarzy zza miedzy ! Jak je czytałem to strasznie waniało !
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.